Pielgrzymowanie rozpoczęło się od Mszy św. pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego, który w homilii podkreślił, że pątnicy są Kościołem w drodze i prawdziwie Kościołem synodalnym, gdzie idą kapłani i świeccy umiejący ze sobą rozmawiać i troszczyć się o Kościół, którym wszyscy jesteśmy.
Kard. Nycz prosił pielgrzymów, aby w swoich modlitwach błagali Boga o pokój na świecie, a szczególnie o zakończenie wojny na Ukrainie oraz o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Polecił również pątniczym modlitwom intencję dziękczynną za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ta Intencja bliska jest sercom wielu pielgrzymów tegorocznej WPP. M.in. Agnieszce Kołodzieckiej, która po raz pierwszy w życiu wędruje na Jasną Górę - z wdzięcznością, polecając się wstawiennictwu bł. Prymasa Tysiąclecia. Pielgrzymka ma dla niej także wymiar osobisty. – Chciałam w ten sposób zrobić sobie „duchowy prezent” z okazji moich 50. urodzin i prosić Boga o błogosławieństwo na dalszą drogę życia – podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” jubilatka. Do swojego modlitewnego plecaka wzięła również błaganie o zakończenie wojny na Ukrainie i pokój na całym świecie.
Agnieszka i Wojtek po raz drugi wybrali się na pielgrzymkę ze swoją czteroletnią córeczką Tereską. Idą, bo chcą prosić o błogosławieństwo Boże dla swojego małżeństwa.
Reklama
- Pokładamy nadzieje w Maryi, że zmieni w naszym życiu to, co oddala nas od Jej Syna Jezusa. Chcemy, żeby sakrament małżeństwa przemieniał nasze serca, aby nas bardziej otwierał na siebie i wzmacniał naszą wzajemną miłość – mówią małżonkowie.
Do tronu Jasnogórskiej Królowej Polski wyruszył dzisiaj również Wojciech Jasiński. Jak sam mówi, gdy rozpoczyna się sierpień, to zawsze czuje w głębi serca pragnienie pójścia do Czarnej Madonny.
- Sumienie nie pozwala zostać w domu. Jak wszyscy wyruszają, pojawia się łezka w oku i człowiek tęskni za tym, żeby chociaż na trochę wyruszyć na pielgrzymi szlak – podkreśla.
W tym roku chce szczególnie podziękować Bogu za zdrowie swojego rocznego synka i prosić, aby Maryja nadal miała go w swojej opiece.
- Pielgrzymka to dla mnie czas wsłuchania się w głos Boga i zobaczenia, dokąd się w życiu idzie, aby pilnować Bożych dróg – przyznaje Marzena Ptak z Moniek, która na pątniczy szlak wyruszyła z potrzeby serca.
- W tamtym roku byłam pierwszy raz i cały czas myślałam, żeby znowu pójść do Matki Bożej Częstochowskiej. Udało mi się jeszcze namówić nową osobę. Pielgrzymka to wyjątkowy czas, kiedy Niebo przez ręce Maryi wylewa na nas morze łask. Nie wolno tego czasu przespać. Każdy jest zaproszony, aby z tego zaproszenia naszej Matki skorzystać – zaznacza.
Trasa WPP liczy 248 km, a wędrówka trwa dziewięć dni. Pątnicy dotrą na Jasnogórski Szczyt 14 sierpnia, by następnego dnia wziąć udział w obchodach uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Dla tych, którzy z różnych względów nie mogą pójść fizycznie na pielgrzymi szlak paulini przygotowali możliwość pielgrzymki duchowej. Codziennie w kościele Ducha Świętego na ul. Długiej 3 o godz. 17.00 będą odbywały się Msza św. i nabożeństwa w łączności z pielgrzymami. Rozważania poprowadzi o. Mariusz Lorenc OSPPE.