Reklama

Po raz trzeci pieszo do Skępego

Niedziela płocka 41/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wrzesień dla rodziców, dzieci, nauczycieli, wychowawców i katechetów to czas podjęcia nowych wyzwań i zadań czekających na progu nowego roku szkolnego i katechetycznego. Dla mieszkańców parafii Bożewo oprócz tegoż niezwykle ważnego wydarzenia jest jeszcze jedno równie ważne, które mobilizuje całą parafię i jest swego rodzaju świętem. Wydarzenie to związane jest z przybyciem pielgrzymów udających się każdego roku od 151 lat z Płocka do Skępego.
W Bożewie pielgrzymi już tradycyjnie częstowani gorącym posiłkiem, z życzliwością i serdecznością przyjmowani są w domach, gdzie po trudach całego dnia odpoczywają. Wieczorem pielgrzymi z Płocka i parafianie bożewscy uczestniczą w Apelu Jasnogórskim, niejednokrotnie z udziałem bp. Romana Marcinkowskiego oraz przybyłych księży z dekanatów płockich.
Apel Jasnogórski stanowi duchowe przygotowanie do wyruszenia w drogę następnego dnia - zarówno dla pielgrzymów z Płocka, jak i z Bożewa. W tym roku po raz trzeci śladami pielgrzymów płockich, po Mszy św. odprawionej przez Księdza Proboszcza dr. Andrzeja Świderskiego, blisko 200-osobowa grupa pielgrzymów z Bożewa wyruszyła pieszo do Skępego.
Był mglisty sobotni poranek zwiastujący rychły koniec lata, gdy pielgrzymi opuszczali Bożewo i udawali się w stronę Mochowa. Tam po krótkiej adoracji Najświętszego Sakramentu ruszyli w dalszą drogę. W Ligowie spotkali pielgrzymów udających się z Sierpca do Skępego. Po życzliwym przywitaniu przez proboszcza ks. Jana Lewandowskiego i prefekta ks. Piotra Fabrykiewicza w ligowskiej świątyni pod przewodnictwem swojego księdza proboszcza odmówili modlitwę Anioł Pański. Po krótkim odpoczynku udali się w drogę.
Grupę tworzyli przede wszystkim ludzie młodzi, wraz z nimi szli ich rodzice i nauczyciele. Najmłodszy pielgrzym liczył 1,5 roku, a wraz z nim szła jego rodzina. Nie był to odosobniony przypadek - było takich więcej. Podążając do Matki Bożej, spotkały się całe rodziny, często trzypokoleniowe.
Dla idących w tej pielgrzymce nauczycieli była to lekcja modlitwy, śpiewu, skupienia, a przede wszystkim świadectwa. Każdy z pielgrzymów bożewskich niósł w swym sercu różnego rodzaju intencje i modlitwy, znane Bogu i im samym. Podczas pielgrzymki śpiewem, modlitwą różańcową i Koronką do Miłosierdzia Bożego oddawano cześć Bogu i uwielbienie dla Jego Matki.
Wszyscy w grupie dokładali wszelkich starań by to wspólne pielgrzymowanie przebiegało we wzajemnej życzliwości i serdecznym klimacie. A nad sprawnym i bezpiecznym przebiegiem pielgrzymki czuwał przewodnik wraz z grupą porządkową. Ten pielgrzymi trud Pan Bóg pobłogosławił piękną, słoneczną pogodą, która towarzyszyła prawie cała drogą.
Po dotarciu do Skępego piesi pielgrzymi wraz z pozostałymi, ze swoim Proboszczem, całą asystą, orkiestrą udali się do sanktuarium w Skępem. Tam, po serdecznym powitaniu przez Ojców Bernardynów, uczestniczyli w Nieszporach odprawianych pod przewodnictwem bp. Romana Marcinkowskiego. Wielu parafian bożewskich skorzystało z sakramentu pokuty i przez długi czas, aż do wspólnego powrotu do Bożewa trwało w sanktuarium na modlitwie.
Pielgrzymka dla zdecydowanej większości parafian była dniem oderwania się od codziennych obowiązków. Czasem zadumy, wewnętrznego skupienia i refleksji. Jednocześnie czasem wielkiej radości wyrażonej we wspólnej modlitwie i spontanicznym śpiewie pieśni religijnych. Przeżycia związane ze świętem Narodzenia Matki Bożej na długo pozostaną w sercach i pamięci ludzi, którzy od wieków żyją w bliskości duchowej i geograficznej tego sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy zapłacą podatek od wiary? W Senacie trwa dyskusja nad petycją dot. wprowadzenia nowego podatku kościelnego

2025-10-02 12:12

[ TEMATY ]

podatek

podatek kościelny

Karol Porwich/Niedziela

W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.

Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Kard. Farrell: osoby starsze to szansa Kościoła i dar Boga

2025-10-02 15:36

[ TEMATY ]

osoby starsze

szansa Kościoła

dar Boga

Adobe Stock

Rosnąca liczba osób starszych na świecie nie jest nagłym problemem do rozwiązania, ale nową szansą i wzbogaceniem wspólnoty - powiedział kard. Kevin Farrell podczas otwarcia II Międzynarodowego Kongresu Osób Starszych w Rzymie.

Kard. Farrell, prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia powitał zgromadzonych na Kongresie przypominając, duszpasterstwo skierowane do osób starszych odpowiada rosnącym potrzebom dzisiejszych wspólnot.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję