Reklama

Admirator Wszelkiego Stworzenia

Wielu współczesnych ludzi, zmęczonych wielkomiejską codziennością, życiem w zurbanizowanym, dokładnie zagospodarowanym świecie, zdominowanym przez wytwory ludzkiej cywilizacji, szuka ukojenia w bliskim kontakcie z przyrodą, by przez jej odwieczne piękno zachwycić się raz jeszcze - jak mawiają jedni: pięknem natury lub - jak określają to drudzy: pięknem stworzenia.

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 13

MK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tymczasem wieki temu, jeszcze przed nadejściem ery betonu, stali i tworzyw sztucznych, przed czasem, w którym wyrosły szklane domy, a świat pokryła pajęcza sieć asfaltowych dróg, w świecie żyjącym w rytmie czterech pór roku i wędrówki słońca po niebie, żył ktoś, kto zachwycił się pięknem Bożego stworzenia. Tym człowiekiem, który wszelkiemu stworzeniu ofiarował wszystko, co posiadał - swą miłość - był niedoszły kupiec i możny tego świata Jan Bernardone, zwany przez ojca Franciszkiem. Ten niezwykły święty mieszkaniec Asyżu otrzymał w darze od Ojca Niebieskiego wielką siłę duchową, która swą mocą porwała tysiące ludzi, aby odmieniać ich serca i wpływać na zmianę ich poglądów po to, by stworzyć najradośniejszą koncepcję relacji Bóg - człowiek. Ten nurt zwany od imienia założyciela franciszkanizmem oparty jest na filozofii miłości do stworzenia jako dzieła Boga i reprezentowany współcześnie przez Braci Mniejszych - rodzinę zakonną łączącą zakony żebracze.

Brat Zielonego Świerszcza

Reklama

Św. Franciszek mawiał: „Jedyna rzecz, która się liczy, to cieszyć się tym, co otrzymujemy z rąk Boga. To jest miłość”. I ukochał Franciszek z całego serca Stwórcę i wszystko, co od Niego pochodziło, czyli: „Brata Słońce, Siostry Księżyc i Gwiazdy, Braci Wiatr i Powietrze, Siostrę Wodę, Brata Ogień, Siostrę Ziemię”, a nawet „Siostrę Śmierć, od której żadne żyjące stworzenie nie może uciec”. Przejawiał bowiem ogromny szacunek wobec wszelkich form istnienia, wobec wszystkich istot żywych: „Słońce, ludzie, zwierzęta - wszystko jest Bożym Tchnieniem i przenika je Jego Duch” - powtarzał, wędrując przez bezdroża, miasta, miasteczka i wioski. Wszędzie, gdzie przebywał, wszystkich pozdrawiał i wszystkim błogosławił. Witał ludzi i ptaki, i psy, i świnie, mówiąc „dzień dobry”. Każdej napotkanej osobie, nawet dzieciakom taplającym się w błocie opowiadał o Bogu najpiękniej, jak tylko potrafił. Nawet do najmniejszego ze świerszczy, który usiadł mu na dłoni i kręcił się niecierpliwie, Święty przemawiał: „Bracie Świerszczyku, śpiewaj Panu na chwałę...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kazanie do ptaków

Wędrując i nauczając, Franciszek wraz z braćmi Masseo i Aniołem trafili do pewnej doliny niedaleko miejscowości Bevagna. Napotkali tam grupę samotnych drzew, wokół których zgromadziły się chmary różnorodnych ptaków. Były ich tysiące, mniejszych i większych, bardziej i mniej kolorowych. Obsiadły okoliczne drzewa, skały i rozległe połacie ziemi. Były to przeróżne ptasie odmiany: bociany, słowiki, drozdy, rudziki, gołębie, wróble i wiele, wiele innych - kolorowych, nakrapianych, cętkowanych. W słońcu połyskiwały ich pióra, pióropusze, kołnierzyki i kaptury. Zachwycony i uszczęśliwiony tym niezwykłym widokiem, Franciszek pomyślał: „To się dzieje nie dla mnie. To dla mojej miłości do Boga”. W tym momencie ptaki ucichły i otoczyły Franciszka kołem, a on je zapytał: „Czy widzicie, jak Bóg was kocha?”. Następnie pouczył je: „Nie bądźcie więc niewdzięczne i pozostańcie prostymi i ubogimi, dając dobry przykład ludziom i braciom mniejszym, i starajcie się ze wszystkich sił chwalić naszego Ojca w niebie co dzień i składać Mu dzięki. Wasz śpiew to wasza modlitwa. Śpiewajcie, śpiewajcie!”. Po wygłoszonym kazaniu do ptaków Franciszek pobiegł zdumiony do braci, wołając: „Chodźcie, chodźcie, musimy ludziom mówić! Jeśli ptaki słuchają, dlaczegóż ludzie mieliby nie słuchać?”.

Wilk z Gubbio

Innym razem Franciszek w niewielkim miasteczku Gubbio, położonym niespełna czterdzieści kilometrów od Asyżu, obłaskawił wilka i zawarł z nim pakt w imieniu wieśniaków, aby ten nie robił im krzywdy w zamian za dożywianie go. Usprawiedliwiając zwierzę ze wszystkich okrucieństw, jakich się dopuściło, Święty skonstatował: „Wiem, że skutkiem głodu popełniłeś zło wszelkie...”.
Przypadek z Gubbio skłania do zadumy: Czy dzisiejszy świat nie przypomina trochę żarłocznego wilka? Jak często ludzie dopuszczają się zła z głodu miłości bądź z głodu posiadania? Burząc przy tym odwieczną równowagę w przyrodzie i tym samym - być może - sytuując świat na równi pochyłej, po której zmierza on ku nieuchronnej zagładzie.
Zachwyćmy się zatem na wzór Franciszkowy światem, który otrzymaliśmy od Stwórcy. Pokochajmy stworzenie, bo kto kocha - ten nie szkodzi.

W tekście wykorzystano fragmenty książki autorstwa Felixa Timmermansa pt. „Franciszek”, w przekładzie z języka flamandzkiego o. Kajetana Ambrożkiewicza OFMCap

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Nieznany walc Fryderyka Chopina

2025-01-03 07:24

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Świat jest pełen tajemnic i piękna, które często pozostają niezauważone, tak jak nieodkryty przez 200 lat walc Fryderyka Chopina. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że czasem to, co najcenniejsze, jest ukryte na widoku, czekając na odpowiedni moment, by zostać dostrzeżonym i docenionym. W podobny sposób, świat stworzony przez Boga jest pełen cudów, które mogą pozostać niewidoczne dla tych, którzy nie zadają sobie trudu, by je zrozumieć.

Współczesny człowiek często staje w obliczu trudnych pytań o sens istnienia, źródło zła, czy cel życia. Jak pokazuje historia z niesprawnym nawilżaczem, to producent najlepiej wie, jak naprawić swoje dzieło. Podobnie, Bóg, jako Stwórca, zna najlepsze sposoby na uzdrowienie ludzkich relacji i życia.
CZYTAJ DALEJ

Asyż: 800 lat temu św. Franciszek napisał tą słynną pieśń

2025-01-05 15:44

[ TEMATY ]

Asyż

flickr.com

800 lat temu św. Franciszek napisał słynną „Pieśń słoneczną”, znaną także jako „Pochwała stworzenia”. 11 stycznia w Asyżu rozpoczną się obchody tej rocznicy.

Pieśń powstała nie po łacinie, jak było wówczas w kościelnym zwyczaju, ale w potocznym języku włoskim. Założyciel franciszkanów skomponował do niej również melodię, która jednak nie zachowała się do naszych czasów.
CZYTAJ DALEJ

Asyż: 800 lat temu św. Franciszek napisał tą słynną pieśń

2025-01-05 15:44

[ TEMATY ]

Asyż

flickr.com

800 lat temu św. Franciszek napisał słynną „Pieśń słoneczną”, znaną także jako „Pochwała stworzenia”. 11 stycznia w Asyżu rozpoczną się obchody tej rocznicy.

Pieśń powstała nie po łacinie, jak było wówczas w kościelnym zwyczaju, ale w potocznym języku włoskim. Założyciel franciszkanów skomponował do niej również melodię, która jednak nie zachowała się do naszych czasów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję