Właściwie trudno powiedzieć, ile obiektów krąży nad naszymi głowami, które popularnie określamy mianem satelit. Wśród nich znajdują się też wszelkiego rodzaju urządzenia, dzięki którym możemy np. oglądać kanały telewizyjne z najbardziej odległych zakątków świata lub też prowadzić rozmowy telefoniczne.
Poczytne miejsce nad naszymi głowami zajmują też obiekty wojskowe, których liczby przeciętny Kowalski raczej nigdy nie pozna. Ostatnio o jednym z nich było szczególnie głośno, gdyż miał on nawet spaść na terytorium naszego kraju. Rzecz dotyczy eksperymentalnego amerykańskiego satelity szpiegowskiego o nazwie NROL-21 (kryptonim US193), który miał zajmować się rozpoznaniem radarowym i krążył wokół Ziemi. Został on wystrzelony na orbitę 14 grudnia 2006 r. Po kilku tygodniach utracono nad nim kontrolę i łączność.
Amerykanie postanowili zatem go zniszczyć. Dlatego też z krążownika rakietowego USS Lake Erie znajdującego się na północnym Pacyfiku wystrzelili pocisk antybalistyczny typu SM-3 i na wysokości 247 km trafił on niesprawnego satelitę. Niektóre zaś jego szczątki pewnie już dawno spłonęły w atmosferze.
Hm… Skoro to był „eksperymentalny” satelita, to może jego zniszczenie też było pewną formą „eksperymentu”? Może właśnie chodziło o to, by pokazać światu technologiczną potęgę. Pewnie się tego nigdy nie dowiemy. W każdym razie w najbliższym czasie raczej nic nie powinno spaść nam na głowę.
30 września w liturgii wspominamy św. Hieronima (347-420). To doktor Kościoła zachodniego. To człowiek, bez którego tytanicznej pracy być może nie byłoby kultury europejskiej
Najbardziej znane powiedzenie św. Hieronima: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”, bywa często przytaczane, cytuje je nawet Sobór Watykański II w konstytucji „Dei verbum” (nr 25). Ten święty żyjący na przełomie IV i V stulecia był znany ze swojego porywczego temperamentu, ale i wielkiej pokory. Był niedościgłym erudytą władającym wieloma językami w mowie i piśmie, m.in. znał hebrajski i grecki – w pierwszym z nich w przeważającej mierze napisano Stary Testament, a w drugim Nowy.
Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.
Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.
Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.