W tym roku jednak młody organista postanowił zmienić charakter wydarzenia i zapraszając kolegów stworzyć festiwal, który pomoże zebrać fundusze na remont katedralnego instrumentu. Jemu też poświęcona jest płyta, która została zaprezentowana przy okazji inauguracji festiwalu. – „Organy katedry świdnickiej – historia dźwiękiem pisana” to projekt, który realizuję od przeszło 1,5 roku. Materiał dźwiękowy został zarejestrowany w przeciągu dwóch wieczorów podczas zeszłorocznych wakacji.
Głównym celem, dla którego powstało to wydanie jest wyeksponowanie potencjału i możliwości instrumentu, który skrywa katedra świdnicka. Należy on do grona największych i najcenniejszych w Świdnicy, a wybudowany został przez znaną i uznaną na całym świecie, nieistniejącą już świdnicką firmę organmistrzowską Schlag & Söhne. Daleko mu obecnie do doskonałości, wymaga przy tym pewnych umiejętności i czasami sprytu przy operowaniu jego różnego rodzaju urządzeniami, ale w zamian potrafi odwdzięczyć się niezwykle ciepłym i majestatycznym brzmieniem – mówi w rozmowie z lokalnymi mediami Kuba.
Zachęca też do udziału w występach swoich kolegów, którzy będą prezentować swoje umiejętności w następujących terminach: 1 października zagra Krzysztof Bas z Bielska-Białej, 8 października Michał Basista z Krakowa, a 15 października finałowy koncert da Dominik Kapinos z Mielca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu