Miasteczko Amalfi, położone nad morzem Tyrreńskim, na południe od Neapolu, na stokach gór zwanych Monti Lattari, to jeden z najbardziej uroczych zakątków Włoch. Wspaniała śródziemnomorska przyroda, ciepłe wody błękitnego morza, łagodny klimat i piękno architektury miasteczka przyciągają tu miliony turystów z całego świata. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że to obecnie spokojne turystyczne miasteczko ma chlubną i bardzo ciekawą historię.
Amalfi - miasto apostoła Andrzeja
Amalfi założyli osadnicy ze starożytnego Rzymu. 1 września 839 r. miasto stało się niezależną republiką, której szczytowy okres świetności przypada na wczesne średniowiecze, tzn. na IX-XII wiek. W odróżnieniu od miast położonych w głębi lądu, gdzie duże znaczenie miało rzemiosło i rolnictwo, gospodarka Amalfi opierała się głównie na handlu morskim, chociaż miasto słynęło również z produkcji wysokiej jakości papieru. Amalfitańczycy byli sprytnymi kupcami i doskonałymi żeglarzami - jako pierwsi w Europie do żeglugi mieli używać busoli, chociaż najprawdopodobniej zapożyczyli ten przyrząd od Arabów (za jej wynalazcę uznawany jest niejaki Flavio Gioia, któremu wystawiono w porcie pomnik). Handlowali ze wszystkimi - nie było portu na Morzu Śródziemnym, do którego nie docierałyby ich statki. Kupcy amalfitańscy osiedlali się w najważniejszych miastach ówczesnego świata śródziemnomorskiego - wystarczy wymienić choćby Konstantynopol, Antiochię, Aleksandrię i miasta na Sycylii - co ułatwiało znacznie kontakty handlowe. Ekspansji handlowej sprzyjało również położenie Amalfi na przecięciu trzech wielkich stref gospodarczych: zachodnioeuropejskiej, bizantyjskiej i arabskiej. Dlatego to nie jest przypadek, że w tym nadmorskim mieście sporządzono pierwszy kodeks prawa morskiego i handlowego, tzw. Tablicę z Amalfi („Tabula de Amalpha”), który zapoczątkował współczesne międzynarodowe prawo morskie.
Szczególną rolę dla amalfitańczyków odgrywał handel z muzułmanami, którym dostarczano wielkie ilości drewna - głównie na budowę statków i żelaza. Był to jeden z powodów, dla którego miasto nie chciało stanąć po stronie Normanów, którzy walczyli z muzułmanami, podbijając południe półwyspu, a następnie Sycylię. Spowodowało to wrogą reakcję sojusznika władców normańskich - Pizy. W 1135 r. i 1137 r. wojska pizańskie zdobyły i zniszczyły miasto. Warto wyjaśnić, że obok Amalfi na Półwyspie Apenińskim istniały trzy inne republiki morskie: wspomniana powyżej Piza, Genua i Wenecja. Te niezależne republiki konkurowały ze sobą w dziedzinie handlu, a czasami dochodziło między nimi do prawdziwych konfliktów zbrojnych. Z czasem dominującą pozycję nad Morzem Tyrreńskiem zyskała Genua, a nad Adriatykiem - Wenecja. Amalfi nigdy już nie odzyskało swej poprzednej pozycji i świetności. Można powiedzieć, że w XIV wieku ta niegdyś potężna republika morska zeszła ze sceny historii, by wrócić na nią kilka wieków później, ale już w innym charakterze - jako turystyczna perła Morza Śródziemnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
800. rocznica przeniesienia relikwii św. Andrzeja
Amalfi było siedzibą diecezji już za czasów św. Grzegorza Wielkiego, a w 987 r. podniesiono je do rangi archidiecezji. Od X wieku za patrona miasta uznawano apostoła Andrzeja. Sercem życia religijnego miasta była katedra wzniesiona w IX wieku w stylu romańskim. W 1203 r. przebudowano ją w charakterystycznym dla tego okresu stylu normańsko-arabskim, w arabizującym stylu wzniesiono także wysoką dzwonnicę (obecny wygląd wnętrza zawdzięczamy barokowej przebudowie, której poddano świątynię na początku XVIII wieku). Z głównego placu do gotyckiego portyku katedry prowadzą długie, monumentalne schody. Cenne drzwi katedralne zostały odlane z brązu w Konstantynopolu w 1066 r.
Amalfi - pierwsza morska republika Włoch - była wierna papieżom i Kościołowi. Słynne było wówczas łacińskie powiedzenie: „Contra hostes fidei sempre pugnavit Amalphis” (Przeciw wrogom wiary zawsze walczyło Amalfi). Liczni amalfitańczycy, rozsiani wówczas po wielu krajach Morza Śródziemnego, byli ambasadorami chrześcijaństwa i fundatorami kościołów, klasztorów i hospicjów. To bł. Gerardo Sasso z sąsiadującego z Amalfi miasteczka Scala założył jerozolimski Szpital św. Jana, gdzie powstał szpitalny i rycerski zakon joannitów, który następnie przekształcił się w Zakon Kawalerów Maltańskich (zakon ten używa jako swego herbu równoramienny krzyż, który zwany jest maltańskim, lecz w rzeczywistości jest to herb Amalfi, z tą jedynie różnicą, że krzyż amalfitański jest na błękitnym tle, a maltański na czerwonym).
Od X wieku za patrona Amalfi uznawano św. Andrzeja, dlatego gdy miejscowy szlachcic zamówił w Konstantynopolu drzwi do nowej katedry, kazał umieścić na nich figurę Apostoła i epigraf ku jego czci. Apostoł Andrzej ewangelizował Grecję, gdzie ok. 60 r. w Patrasie poniósł męczeńską śmierć przez ukrzyżowanie (krzyż, na którym go powieszono, był w kształcie litery X, stąd jego nazwa - krzyż św. Andrzeja). Jego relikwie zostały sprowadzone do Konstantynopola i były przechowywane od 357 r. w kościele Apostołów razem z relikwiami św. Łukasza i św. Tymoteusza. Rezydujący tam cesarze przypisywali im wielką wagę, gdyż podkreślały wysoką rangę religijną stolicy nad Bosforem. Posiadanie relikwii starszego brata św. Piotra miało dla chrześcijan greckich w Konstantynopolu kapitalne znaczenie w dyskusjach z Rzymem nad prymatem w Kościele: tak jak papieże uważali się za następców apostała Piotra, partriarchowie konstantynopolitańscy uznawali św. Andrzeja za założyciela ich Kościoła. Relikwie św. Andrzeja pozostały w Konstantynopolu aż do początku XIII wieku, kiedy to zostały przewiezione do Amalfi.
Reklama
Kard. Pietro Capuano z Amalfi
W tym miesjcu należy przypomnieć postać jednego z najbardziej znanych obywateli Amalfi - kard. Pietra Capuano. Pochodził on ze szlacheckiej rodziny, otrzymał bardzo wszechstronne wykształcenie (studiował również w Paryżu), zasłynął jako wybitny teolog i wielki orator. Był jednym z najbliższych współpracowników papieża Celestyna III, który wysłał go jako swego legata do Czech i Polski, oraz jego następcy Innocentego III. Z polecenia nowego papieża kard. Capuano udał się najpierw do Ziemi Świętej, a następnie zajął się IV wyprawą krzyżową - jako legat papieski miał zapobiegać konfliktom między uczestnikami wyprawy i dbać, by respektowano jej prawdziwe cele, co nie zawsze mu się udawało, tym bardziej że w owych czasach utrzymywanie kontaktów między papieżem a jego legatem i krzyżowcami, zważywszy na wielkie odległości, było bardzo skomplikowane.
Gdy w 1204 r. krzyżowcy podbili Konstantynopol, kard. Capuano - z myślą o swoim mieście rodzinnym - zabrał z kościoła Apostołów relikwie św. Andrzeja, które przechowywał w swej konstantynopolitańskiej rezydencji wraz z innymi relikwiami podarowanymi mu przez cesarza Baldwina I. W 1206 r. papieski legat wrócił do Włoch, a jego bagaże wraz z bezcennymi relikwiami zostały przetransportowane na pokładzie kilku galer - po długiej podróży dotarły do portu w Gaecie, znajdującego się kilkadziesiąt kilometrów na południe od Rzymu. Kard. Capuano zadbał o wybudowanie odpowiedniej krypty w katedrze, gdzie miały być złożone doczesne szczątki pierwszego z apostołów, które w tym czasie były przechowywane - jak głosi tradycja - w miejscowości Conca de’ Marmi na Wybrzeżu Amalfitańskim. 8 maja 1208 r. statek z relikwiarzem dotarł do portu w Amalfi, gdzie oczekiwał na niego wiwatujący tłum mieszkańców.
6-8 maja 2008 r. - obchody rocznicowe
Od tego momentu minęło dokładnie 800 lat. Aby uczcić tę ważną dla miasta rocznicę, władze kościelnie i cywilne zorganizowały obchody, które mają przywołać podniosłe momenty sprzed ośmiu wieków: 6 maja delagacja amalfitańska przywiezie do Rzymu relikwię głowy Apostoła, która będzie wystawiona w kościele pod jego wezwaniem (chiesa di S. Andrea della Valle), gdzie o godz. 18.00 zostanie odprawiona uroczysta Msza św.; 7 maja relikwiarz zostanie przetransportowany do Gaety na pokład statku włoskiej marynarki wojennej „Palinuro”, którym popłynie do Amalfi; 8 maja o godz. 17.30 przewidziane jest wpłynięcie statku do Amalfi, gdzie będzie miał miejsce akt poświęcenia Apostołowi-Rybakowi wszystkich marynarzy świata; następnie suplikę o pokój odczyta włoski admirał Andrea Campregher, a uroczystej celebracji eucharystycznej będzie przewodniczył wysłannik papieski kard. Walter Kasper.