Dochodzenie diecezjalne w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym sługi Bożego Bogdana Jańskiego zakończyło się 19 kwietnia. Ostatniej, uroczystej sesji, która rozpoczęła się o godz. 14.00 w płockiej bazylice katedralnej, przewodniczył biskup płocki Piotr Libera.
W sesji, oprócz Trybunału prowadzącego postępowanie, udział wzięli również: o. Norbert Raszeja CR - generał Zgromadzenia Zmartwychwstańców, o. Tadeusz Gajda CR - prowincjał prowincji polskiej zgromadzenia, prowincjałowie: z Kanady - o. Paul Woisin CR, z USA - o. Michael Danek oraz prowincjał prowincji południowoamerykańskiej - o. Pedro Loll, a także liczni zmartwychwstańcy, siostry zmartwychwstanki z kraju i z zagranicy, parafianie prowadzonych przez zmartwychwstańców placówek, przedstawiciele wspólnot związanych z charyzmatem sługi Bożego Bogdana Jańskiego, oraz księża i wierni świeccy z parafii diecezji płockiej.
Najistotniejszym momentem ostatniej sesji było złożenie podpisów na przygotowanych dokumentach i autentykowanych kopiach oraz opieczętowanie ich. Po zakończeniu sesji jej uczestnicy wzięli udział w uroczystej Eucharystii w intencji rychłej beatyfikacji sługi Bożego Bogdana Jańskiego. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył biskup płocki Piotr Libera, homilię wygłosił postulator procesu - o. Wiesław Śpiewak CR. Powołując się na słowa przyjaciela Jańskiego - ks. Jana Koźmiana, który stwierdził: „Historia Jańskiego jest podobna do historii wszystkich bohaterów Kościoła. Żył krótko, wiele cierpiał, wiele kochał. Błądził z dobrą wiarą, dopóki się nie opamiętał, a wtedy od razu oczyścił się pokornym i odważnym przyznaniem. Wiele umiał, ale tylko mądrość Bożą cenił”, o. Śpiewak ukazał aktualność postaci sługi Bożego dziś. - Jański mówi nam, że świętość jest możliwa dla każdego i każdej z nas. Może są takie chwile, kiedy czujemy się słabi, grzeszni, niegodni; kiedy może przeżywamy tak mocno jakąś naszą niemoc, grzech i słabość, iż wydaje nam się, że już nie ma nadziei. (…) Historia Jańskiego mówi tym z nas, którzy przeżywają takie chwile, że Bóg nie tylko może przebaczyć, ale przebacza; nawet wtedy, kiedy człowiek bardzo zgrzeszył - mówił postulator procesu.
Wydaje się, że apostoł Wielkiej Emigracji - jak nazywano Bogdana Jańskiego - może stać się szczególnym patronem zwłaszcza dla współczesnych emigrantów i dla ludzi zagubionych w swoich wyborach moralnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu