Reklama

Wisła wpływa do Europy

W tym sezonie Wisła Kraków, jako jedna z pierwszych drużyn w Europie, może już fetować pierwsze miejsce w lidze. Teraz pora myśleć o eliminacjach do Ligi Mistrzów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku na rozpędzonych „wiślaków” nie ma po prostu mocnych na krajowym podwórku. Drużyna gra jak z nut. Pod wodzą zawsze eleganckiego i zazwyczaj bardzo opanowanego menedżera Macieja Skorży (rocznik 1972) podwawelska drużyna staje się powoli dream teamem (drużyną marzeń). Cechuje ją konsekwencja w grze i systematyczna skuteczność. Wisła Kraków zanotowała już 28 meczów z rzędu bez porażki w ligowych potyczkach. Mało tego. Na swoim boisku przy ul. Reymonta nie przegrała od 14 spotkań (stan na 24 kwietnia). Oczywiście, w swojej historii osiągała lepsze rezultaty, ale nas interesuje stan obecny.
Wysoką formę i absolutną ligową hegemonię potwierdziła w 175. derbach dawnej stolicy Polski, wygrywając 2:1 z Cracovią i zapewniając sobie z kolosalną przewagą nad rywalami tytuł mistrza Polski. Warto przy tym zaznaczyć, że po raz pierwszy od powrotu tej ostatniej drużyny do ekstraklasy „Biała Gwiazda” dwa razy z rzędu pokonała „Pasy”. Nie możemy też zapomnieć o tym, że „Wisełka” liczy się w grze o Puchar Polski. Może zatem sięgnąć po podwójną koronę. Jeśli zaś chodzi o naszą ekstraklasę, o drugie miejsce zaciekle walczą: Lech Poznań, Legia Warszawa oraz Groclin Grodzisk Wielkopolski. Obecnie podopieczni trenera Skorży mogą pozwolić sobie nawet na porażki. Prawdopodobnie będą też grali zmiennicy, którzy zastąpią podstawowych piłkarzy mistrzowskiej jedenastki. Zresztą niektórym z nich przyda się odpoczynek. Szczególnie dotyczy to reprezentantów kraju (np. Dariusz Dudka).
Włodarze Wisły Kraków, na czele z Bogusławem Cupiałem, który w praktyce jest od 10 lat jej właścicielem, liczą na to, że ich oczko w głowie zagra wreszcie w elitarnej LM. Osobiście jestem przekonany, że w końcu tak się stanie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Poza tym w mediach głośno mówi się o kolejnych wzmocnieniach. Ponoć do kadry mistrza mają dołączyć Łukasz Garguła i Jacek Krzynówek. Mają też pojawić się młode piłkarskie krajowe talenty. Na każdej pozycji ma być co najmniej dwóch równorzędnych futbolistów. Już teraz ligowi selekcjonerzy zazdroszczą trenerowi „Białej Gwiazdy” szerokiej i długiej ławki rezerwowych. Oby była ona jak najliczniejsza i na tyle silna, by było w czym wybierać, w myśl przysłowia, że „od przybytku głowa nie boli”.
Zarząd „wiślaków” planuje rozgrywanie meczów w fazie grupowej LM (o ile do niej drużyna awansuje) na Stadionie Śląskim. Chorzowski obiekt spełnia bowiem wymagania władz UEFA odnośnie do LM. Ponadto prawdopodobnie Wisła będzie grała tam też na wiosnę 2009 r. w spotkaniach ligowych. Jest to związane z modernizacją jej rodzimego stadionu, gdzie niektóre trybuny zostaną niebawem wyburzone i będą zbudowane nowe - na miarę XXI stulecia i aspiracji klubu.
Podwawelscy piłkarze mają już dobrze zaplanowany czas po zakończeniu ligowych rozgrywek. Wtedy chcą jak najlepiej przygotować się do rund eliminacyjnych LM. Warto wiedzieć, że 21 maja zagrają za Wielką Wodą z Chicago Fire, a 24 maja w Toronto zmierzą się z reprezentacją… Brazylii. Co prawda będzie to mecz z drużyną do lat 20, niemniej nawet młodzi „Canarinhos” to przecież jedna z najlepszych drużyn świata. Jeśli udałoby się ją pokonać, wynik poszedłby w świat i byłoby z pewnością głośno nie tylko o Krakowie, ale i o Polsce.
LM jest w tym roku bliżej niż kiedykolwiek. Z obecnością w tych rozgrywkach związane są wielkie pieniądze. Bardzo liczą na nie pod Wawelem. Są to sumy idące nawet w setki milionów euro. Są tak duże, ponieważ wiążą się one m.in. z reklamami, prawami do transmisji telewizyjnych itp. Wystarczy tylko przebrnąć przez rundy wstępne. Trudno teraz wyrokować, na kogo trafimy. W każdym razie ktokolwiek by to był, jesteśmy w stanie zagrać w LM. Tam zaś może się już zdarzyć wszystko. No chyba że trafimy na kogoś z tegorocznej wielkiej czwórki (Manchester United, FC Liverpool, Chelsea Londyn, FC Barcelona). Wtedy raczej nie mamy żadnych szans. Póki co, gratulujemy Wiśle Kraków mistrzostwa. Liczymy na kolejne udane mecze i same pozytywne emocje, których będą nam one dostarczały. Sądzę, że nawet zagorzali fani odwiecznych ligowych rywali krakowskiego klubu w LM będą mu kibicować.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i zamienić na inny

2024-05-21 14:42

[ TEMATY ]

kapłaństwo

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Niech nad waszą kapłańską służbą pośród Polonii i nie tylko czuwają słudzy Boży kard. August Hlond i ks. Ignacy Posadzy. Traktujcie poważnie wasze kapłaństwo, bo kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i w każdej chwili zamienić na inny. Kapłaństwo jest wieczne” - mówił abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem święceń diakonatu czterem alumnom i święceń prezbiteratu trzem diakonom Towarzystwa Chrystusowego.

W Eucharystii uczestniczyli generał księży chrystusowców ks. Krzysztof Olejnik TChr, prowincjałowie z Australii, Brazylii, USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, krajów, gdzie posługują chrystusowcy, rektor ks. dr Jan Hadalski i wychowawcy seminaryjni, siostry misjonarki, kapłani diecezjalni i zakonni oraz rodzice, krewni i przyjaciele alumnów.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

2024-05-20 20:44

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co Komunia ma wspólnego z egoizmem? Czy można ją przyjmować „w czyjejś intencji”? Jaką rolę odgrywa w niej Matka Boża? Czym się różni kolejka od procesji? I co właściwie mają zrobić osoby, które aktualnie nie mogą przystępować do Komunii? Zapraszamy na dwudziesty pierwszy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o przyjmowaniu Ciała Chrystusa z Maryją i tak, jak Ona.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję