Reklama

Gdy Rosja testuje „jedność europejską”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Międzynarodowa reakcja na rosyjski atak na Gruzję to pouczająca lekcja polityczna, z której warto wyciągnąć wnioski. Rzuca się w oczy przede wszystkim nader dwuznaczne stanowisko niemieckie wobec tego aktu rosyjskiej agresji na suwerenne państwo. Dopiero po politycznej akcji Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy w obronie Gruzji kanclerz Merkel wypowiedziała słowa ostrożnej dezaprobaty. Po amerykańskiej inicjatywie zwołania konferencji ministrów spraw zagranicznych NATO niemiecka kanclerz radykalnie zmieniła zdanie, opowiadając się za przyłączeniem w przyszłości Gruzji do NATO (jeszcze kilka miesięcy temu była temu zdecydowanie przeciwna...). Podobnie dwuznaczne stanowisko zajął prezydent Francji Nicolas Sarkozy: najpierw uznając prawo Rosji do „obrony swych obywateli” (skandaliczna, kompromitująca „wpadka”!), a potem przedstawiając „plan pokojowy”, pozostawiający Rosji furtkę do okupacji i grabieży Gruzji.
Lekcja gruzińska potwierdza zatem w pełni obawy, że strategiczne partnerstwo niemiecko-rosyjskie stało się ważniejszą osią polityczną niż wspólna polityka krajów Unii Europejskiej, a Francja pod prezydenturą Sarkozy’ego akomoduje tylko do niemiecko-rosyjskiej osi.
Dobrze zatem się stało, że z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego pięć suwerennych krajów europejskich zareagowało tak mocno, iż sprawy gruzińskiej i kamuflowanych prób zdominowania Europy przez tandem niemiecko-rosyjski nie da się już dłużej „zamiatać pod dywan”; alternatywa rysuje się jasna: albo „strategiczne partnerstwo Berlin - Moskwa” - więc inne kraje europejskie mają prawo szukać własnych środków bezpieczeństwa - albo „Unia Europejska”, a wtedy stosunki niemiecko-rosyjskie muszą być podporządkowane wspólnocie wszystkich członków UE.
Wiele zależy od stanowiska amerykańskiego. Jeśli polityka amerykańska odwróci się od Gruzji lub poprzestanie na biernych deklaracjach, może to grozić utratą zaufania sojuszników do Ameryki, o co wydaje się chodzi od dawna polityce rosyjskiej. Nagła i nieoczekiwana zmiana stanowiska względem członkostwa Gruzji w NATO niemieckiej kanclerz zdaje się jednak świadczyć, że Amerykanie ostro nacisnęli na Niemcy... Czy to tylko taktyczne ustępstwo Berlina, czy zapowiedź trwalszej zmiany w polityce niemieckiej? Czas pokaże, chociaż trudno być optymistą. Faktem jest jednak, że Gruzja stała się testem głównie na spójność NATO i wiarygodność polityki amerykańskiej wobec swych mniejszych sojuszników.
Dobrze też się stało, że parafowano wreszcie polsko-amerykańskie porozumienie o tarczy obronnej. Nie sposób jednak przemilczeć, że podpisanie porozumienia przyspieszone zostało upublicznieniem przez byłego polskiego negocjatora Witolda Waszczykowskiego kulisów negocjacji, zdominowanych po stronie ekipy Tuska i PO charakterystycznym dla tej formacji partyjniactwem.
Tymczasem w „prasie międzynarodowej” odezwała się gromko rosyjska agentura wpływów. Jest to widoczne zwłaszcza w prasie niemieckiej, chętnie oskarżającej Polskę o wprowadzanie podziałów w NATO, ale i w części prasy francuskiej. „Uderz w stół, a nożyce się odezwą”... Odezwały się zaskakująco szybko. To też pouczająca lekcja, by nie traktować owej „prasy międzynarodowej” jako wyroczni i mentora, ale tak, jak na to zasługuje: jako propagandę cudzych interesów i celów.
W Gruzji stanowisko UE wobec rosyjskiego ataku, z „planem Sarkozy’ego” włącznie, nazwano już „drugim Monachium”. Znamienne, ale po raz drugi pojawia się ostatnimi laty to określenie na politykę UE wobec Rosji i Niemiec; nieco wcześniej pojawiło się w Czechach, gdy Brukseli nie było stać na ostry protest przeciw niemieckim żądaniom odszkodowawczym wobec Czech... Do dziś Bruksela nie zajęła stanowiska wobec tych żądań zgłaszanych pod adresem Polski...
Kto więc naprawdę rozbija „jedność europejską”?...
I na ten aspekt zwraca uwagę inicjatywa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podjęta przez Litwę, Łotwę, Estonię i Ukrainę, chociaż nie bezpośrednio.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnaleźć człowieka

Niedziela toruńska 33/2016, str. 7-8

[ TEMATY ]

Toruń

Anna Głos

Za pierwsze zarobione pieniądze nabyć butelkę kosztownego alkoholu. Po pracy wypić piwo, oglądając jednocześnie jego reklamy ze sympatycznymi zwierzakami. Na weselu podać wódkę, bo tak zarządziły mama z teściową. Opić narodziny pierwszego syna i wnuka. Niektórzy nazywają to tradycją. Jednak, gdy ta tradycja zaczyna zamieniać się w dramat uzależnienia od alkoholu, wówczas traci swój urok, a zamienia się w problem, o którym trudno mówić
Z ks. Dawidem Szymaniakiem posługującym wśród osób z uzależnieniem alkoholowym rozmawia Joanna Kruczyńska

JOANNA KRUCZYŃSKA: – Z jakim nastawieniem rozpoczynał Ksiądz posługę duszpasterską wśród uzależnionych od alkoholu w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w podtoruńskich Czerniewicach?

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o odwagę podejmowania dialogu, prowadzącego do położenia kresu wojnom

2024-05-19 12:53

[ TEMATY ]

Anioł Pański

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Niech Duch Święty da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom - prosił papież Franciszek po odmówieniu modlitwy Regina Caeli. - Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami - dodał Ojciec Święty.

- Drodzy bracia i siostry, Duch Święty jest Tym, który tworzy zgodę, harmonię i tworzy ją wychodząc z różnych, czasem nawet sprzecznych rzeczywistości. Dzisiaj, w uroczystość Pięćdziesiątnicy módlmy się do Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna, aby stworzył harmonię w sercach, zgodę w rodzinach, zgodę w społeczeństwie, harmonię w całym świecie. Niech Duch Święty sprawi, by między chrześcijanami różnych wyznań wzrastała komunia i braterstwo. Niech da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom. Jest dziś bardzo wiele wojen. Pomyślmy o Ukrainie. Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami. Pomyślmy o Ziemi Świętej, Palestynie, Izraelu, pomyślmy o wielu miejscach, gdzie toczą się wojny. Niech Duch Święty doprowadzi rządzących państwami i nas wszystkich do otwierania bram pokoju - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję