Zakonowi Jezuitów poświęcił spory artykuł międzynarodowy tygodnik „Newsweek”. W tekście podkreślono, że jezuici należą do największych prywatnych operatorów szkolnych na globie. W placówkach prowadzonych przez ten zakon na całym świecie uczy się prawie trzy miliony osób - dokładnie 2,9 mln. Bardzo często są to dzieci liderów biznesu i polityki w swoich krajach. Jak to się ma do celu, który wyznaczył zakonowi na początku tego roku nowy przełożony ks. Adolfo Nicolás, że jezuici mają pomagać przede wszystkim biednym, marginalizowanym i wyłączonym? Metoda przyjęta przez zakon jest następująca: Tak edukować dzieci bogatych, aby gdy dorosną, zechciały pomóc biednym.
Jezuici prowadzą szkoły nie tylko dla najbogatszych. W murach placówek prowadzonych przez zakon naukę pobierają także dzieci ubogie. Jednak wysokie oceny, jakie zbierają jezuickie szkoły i uczelnie, sprawiają, że na wychowanie oddają do nich swoje dzieci najpotężniejsi tego świata. Zakon chce, aby wychowani w duchu św. Ignacego Loyoli stali się później motorami zmian społecznych w swoich krajach, szczególnie takich, które za cel będą miały pomoc najuboższym.
W wielu szkołach Afryki, Ameryki Południowej czy Azji studenci jezuickich placówek oświatowych „muszą posmakować życia ubogich”. Różnie to wygląda. Gdzieniegdzie obowiązkiem jest tygodniowe kwantum pracy, wykonywanej zwykle przez najuboższą część ludności danego kraju, czy tak jak w jednej ze szkół prowadzonych w Indonezji - uczniowie z najbogatszych rodzin muszą przez tydzień żyć u rodzin biednych, doświadczając ich trosk i kłopotów.
Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.
„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.
Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.