Reklama

Kościół

Prymas Polski o Benedykcie XVI: uczył i przypominał, że prawdziwą nadzieją człowieka może być tylko Bóg

„Benedykt XVI był człowiekiem żywej wiary i nadziei. Uczył i odważnie przypominał, że prawdziwą i wielką nadzieją człowieka, która przetrwa wszelkie zawody, może być tylko Bóg. Dawał nam świadectwo o pierwszeństwie miłości Boga poprzez przykład pokornej służby Bogu i ludziom, również w tych ostatnich latach” - napisał Prymas Polski abp Wojciech Polak po śmierci papieża seniora Benedykta XVI.

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy pełną treść refleksji abp. Wojciecha Polaka. Metropolita gnieźnieński będzie przewodniczyć Mszy św. noworocznej z modlitwą za śp. papieża seniora 1 stycznia 2023 o 12.00 w katedrze gnieźnieńskiej.

W ostatnim dniu roku Pan odwołał do siebie Ojca Świętego Benedykta XVI, papieża seniora. W tym czasie Narodzenia Pańskiego, który był tak drogi zmarłemu papieżowi, stajemy z serdeczną wdzięcznością wobec tego, który przez całe swe życie i pasterskie posługiwanie wskazywał nam na Jezusa Chrystusa. Wraca do nas bogactwo jego myśli i głębia teologicznej refleksji, ale nade wszystko pokora i prostota, z jaką prowadził Kościół oraz świadectwo prawdziwej miłości wobec każdego człowieka. On sam często za świętym Paweł powtarzał, że we wszystkim, co przeżywa - co staje się tak często niełatwym doświadczeniem jego życia i posługiwania - i jego życie jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował nas i samego siebie wydał za nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był człowiekiem żywej wiary. To ona prowadziła go na spotkanie z Jezusem Chrystusem, którego ukazywał i głosił jako jedynego Zbawiciela świata i człowieka. Był dla nas człowiekiem nadziei. Uczył i odważnie przypominał, że prawdziwą i wielką nadzieją człowieka, która przetrwa wszelkie zawody, może być tylko Bóg – Bóg, który nas umiłował i wciąż nas miłuje „aż do końca”, do ostatecznego „wykonało się”. Dawał nam świadectwo o pierwszeństwie miłości Boga poprzez przykład pokornej służby Bogu i ludziom, również w tych ostatnich latach - po ogłoszeniu jakże epokowej decyzji, jaką podjął przechodząc na emeryturę - w zaciszu swego domu, w modlitwie i ofiarowanym za Kościół cierpieniu. Przypominał, że On pierwszy nas ukochał i nadal nas pierwszy kocha; dlatego my również możemy odpowiedzieć miłością. I tej odpowiedzi, wymagającej – jak nam przypominał – zaangażowania rozumu, woli i uczuć, wciąż wytrwale nas uczył. Wyczuwaliśmy jego dyskretną obecność we wspólnocie Kościoła. Obserwowaliśmy, z jakim szacunkiem i z jaką miłością otaczał go papież Franciszek. Widzieliśmy z publikowanych niekiedy zdjęć, że choć fizycznie coraz słabszy, duchem jest wciąż silny, służąc - przez znoszone trudności wieku starczego i cierpienie - Kościołowi.

Reklama

Także my, Polacy, mamy mu przecież tak wiele do zawdzięczenia. W latach pontyfikatu podziwialiśmy przecież jego wysiłek, by choć krótkim zdaniem wypowiedzianym po polsku, zwracać się do nas. Pielgrzymował do Polski i wraz z nami modlił się w Warszawie, na Jasnej Górze, w Krakowie i Wadowicach. Pewnie na zawsze zostanie w naszej pamięci jego pobyt i modlitwa w Auschwitz i ten Boży znak pięknej tęczy na zachmurzonym niebie. Jakże dziś, w kontekście wojny w Ukrainie i barbarzyńskiego najazdu Rosji, warto przypomnieć, że wówczas, z tego miejsca kaźni i śmierci, on – jak sam mówił – przychodzący tutaj jako syn narodu niemieckiego, wołał do Boga, aby pomógł ludziom opamiętać się i zrozumieć, że przemoc nie buduje pokoju, ale rodzi tylko dalszą przemoc – potęgujące się zniszczenie, które sprawia, że w ostatecznym rozrachunku przegrywają wszyscy. A Gniezno jeszcze raz wypowiada swoją wdzięczność także i za to, że to jego decyzją zostało potwierdzone, że urząd metropolity gnieźnieńskiego złączony jest z posługą prymasa Polski.

W encyklice o chrześcijańskiej nadziei sam przypominał nam, że miłość może dotrzeć aż na tamten świat, że jest możliwe wzajemne obdarowanie, w którym jesteśmy połączeni więzami uczucia poza granicą śmierci. Nasza więc dziś wdzięczność dla niego i nasza modlitwa jest wypełnieniem tych słów i płynie z głębokiej potrzeby serca, dziękując przed Bogiem za niego i za jego życie, za pasterskie posługiwanie Ludowi Bożemu, za miłość do Chrystusa i Kościoła, za wskazywanie nam drogi do Domu Ojca, którą on sam już przeszedł.

2022-12-31 13:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek odwiedził ciężko chorego Benedykta XVI

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek odwiedził w środę w Watykanie ciężko chorego Benedykta XVI. Stan zdrowia 95-letniego papieża seniora pogorszył się w ostatnich godzinach „z powodu zaawansowanego wieku" – poinformował Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. „Sytuacja w tej chwili pozostaje pod kontrolą, stale monitorowana przez lekarzy” - dodał.

Dzisiaj na zakończenie audiencji ogólnej w Watykanie papieża zaapelował: „Chciałbym poprosić was wszystkich o szczególną modlitwę w intencji papieża-seniora Benedykta, który w milczeniu wspiera Kościół. Pamiętajcie o nim, jest bardzo chory, prosząc Pana, aby go pocieszył i wspierał w tym świadectwie miłości do Kościoła aż do końca”.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Z jednej strony nabożeństwa majowe w mojej parafii będą odbywać się w kościele przy wystawionym Najświętszym Sakramencie i taka formuła będzie od poniedziałku do soboty. Natomiast niedziela jest takim szczególnym dniem, kiedy jako wspólnota będziemy chcieli pójść pod nasze kapliczki maryjne– zaznacza ks. Tabaka, dodając: - Mamy je dwie w Głuszynie i na przemian w każdą niedzielę maja będziemy się tam gromadzili na wspólnej modlitwie. Oprócz podtrzymania tej pięknej staropolskiej tradycji, chcemy też podkreślić, że mamy takie miejsca kultu w naszej parafii, które są i o nie należy dbać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję