Reklama

Życie sprawdza...

Niedziela Ogólnopolska 7/2009, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Krakowie odbyła się pierwsza część kongresu Prawa i Sprawiedliwości, z udziałem prawie półtora tysiąca delegatów. Przebieg kongresu, jak również uczestnictwo środowisk inteligenckich w towarzyszących kongresowi spotkaniach pokazują, że PiS, chociaż poharatany niemal nieustannymi atakami politycznymi i prowokacjami medialnymi, stosunkowo dobrze zniósł i przetrwał ten trwający już prawie dwa lata frontalny atak sił starego porządku i ich rozmaitych ekspozytur i przybudówek. Także badania opinii publicznej pokazują od pewnego czasu powolny, acz systematyczny wzrost i powrót popularności PiS, przy analogicznym spadku zadowolenia z PO i rządu Tuska. Musiało to najwidoczniej mocno zaniepokoić tego ostatniego, który sięgnął po kolejny środek z repertuaru „wojny podjazdowej”, proponując swój udział w kongresie w charakterze „delegata rządu i PO”. Jednak ta polityczna prowokacja ośmieszyła raczej Tuska i jego doradców: jak to mówi mądre ludowe porzekadło - „co za dużo, to niezdrowo”... To wydarzenie podkreśliło tylko poważną linię PiS-owskiej polityki, która tak wyraźnie kontrastuje z polityką PO, wyczerpującą się już w zasadzie wyłącznie w pogoni za tanią medialną popularnością. Ta pogoń sprowadza politykę w wykonaniu PO do „show-businessu”, nadając jej jakiś medialno-jarmarczny, demagogiczny wymiar.
Tymczasem w Warszawie kanapowa Partia Demokratów (resztki niegdysiejszej Unii Wolności), rozłamowa frakcja postkomunistów - SdPl oraz jedna z najbardziej agresywnych organizacji ekologicznych „Zieloni 2004” utworzyły „Porozumienie dla Przyszłości”. Pewna dziennikarka francuska z kręgów skrajnej lewicy przechwalała się kiedyś, że wszystkie tytuły swych propagandowych artykułów składa z trzech słów: „szansa, „wybór”, „przyszłość”. W rzeczy samej, daje to spore możliwości kombinacyjne i manipulacyjne: „Wybór przyszłości - szansą”, „Przyszłość - to wybór szansy”, „Szansa - to przyszłość”... I tak dalej. Na ogół szczęśliwą przyszłość obiecują najwięksi demagodzy, którzy nie mają nic do zaproponowania na dzisiaj... Z informacji medialnych wynika, że do „Porozumienia dla Przyszłości” dołączyły bliżej nieokreślone i niewymienione z nazw „fundacje i organizacje pozarządowe”... Rzecz w tym, że fundacje takie nie mogą prowadzić działalności politycznej ani współtworzyć partii politycznych, ani ich finansować... Miejmy nadzieję, że dociekliwi „dziennikarze śledczy” sprawdzą ten najwyraźniej utajniony już na wstępie przed opinią publiczną zagadkowy „składnik” nowej partii lewicowej. Programu, rzecz jasna, nie przedstawiono, poza ogólnikami... No tak: wybór... szansa... przyszłość... To musi zwolennikom wystarczyć...
Bardzo konkretny natomiast program przedstawili założyciele ruchu „Libertas”, wspierani przez Irlandczyka Declana Ganleya, który w Irlandii skutecznie zneutralizował europropagandę za Traktatem Lizbońskim. Naszym celem jest zablokowanie i odrzucenie Traktatu Lizbońskiego, który z suwerennych dotąd państw europejskich czyni już tylko „landy”, „regiony” czy „prowincje” ponadnarodowego imperium - deklarują. Tu już nie o „przyszłość” chodzi, ale o teraźniejszość, bo skutki utraty suwerenności dotkną jeszcze obecne pokolenia, te, którym rządy PO odmówiły prawa do wypowiedzenia się w ogólnonarodowym referendum.
Ale na razie rząd Tuska „szuka oszczędności”. Każdy minister ma zaoszczędzić w swym resorcie 10 procent ustalonego już budżetu... Widok znajomy ten przypomina „szukanie rezerw” za Gomułki, zakończone znalezieniem słynnych „bodźców Jaszczuka”, które pobudziły do masowych protestów, a także „poszukiwanie rezerw” za Gierka, zakończone znalezieniem kartek na mięso, benzynę, słodycze, papierosy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie prywatności

2025-07-25 19:15

Adobe Stock

Z prośbą o uszanowanie żałoby oraz prywatności zbliżającej się ceremonii pogrzebowej zwraca się do mediów rodzina Dominika - harcerza, który utonął w nocy z 23 na 24 lipca br. - Uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter ściśle prywatny i rodzinny. Prosimy, aby swoją obecnością nie zakłócać tego wyjątkowo trudnego dla nas czasu pożegnania - czytamy w liście przekazanym KAI przez rzecznika prasowego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

"W związku ze zbliżającą się ceremonią pogrzebową naszego ukochanego Syna, chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą, lecz stanowczą prośbą do przedstawicieli mediów o uszanowanie naszej żałoby oraz prywatności.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Relikwie Pier Giorgia Frassatiego wystawione w rzymskiej bazylice Matki Bożej sopra Minerva

2025-07-26 09:49

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Włodzimierz Rędzioch

W niedzielę 24 listopada 2024 r., podczas modlitwy "Anioł Pański" Papież Franciszek podał wiadomość, na którą czekało wielu czcicieli bł. Pier Giorgio Frassatiego - datę jego kanonizacji. W Roku Jubileuszowym 2025 Franciszek pragnął kanonizować dwóch "młodych" świętych - wraz z Pier Giorgio również Carlo Acutisa, proponując dwa modele świętości i punkty odniesienia dla młodych na całym świecie.

Acutis miał zostać ogłoszony świętym podczas Jubileuszu Nastolatków, zaplanowanego na 25 - 27 kwietnia 2025 r., a Frassati podczas Jubileuszowego Spotkania Młodzieży w dniach od 28 lipca do 3 sierpnia 2025 r. Niestety, plany te musiały zostać zmienione ze względu na śmierć Franciszka; nowe daty uroczystości kanonizacyjnych podał Papież Leon XIV na swoim pierwszym konsystorzu zwołanym na 13 czerwca w Pałacu Apostolskim. Kanonizacja Pier Giorgia została przeniesiona z sierpnia na wrzesień – Leon XIV postanowił kanonizować obu młodych świętych razem 7 września.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję