Uczniowie Salezjańskich Szkół Muzycznych I i II stopnia w Lutomiersku uczcili św. Jana Bosko - opiekuna młodzieży, założyciela zgromadzenia i twórcy oratoriów.
Mszy św. w dzień 135. rocznicy śmierci włoskiego kapłana przewodniczył ks. Dariusz Skowron, wicedyrektor Salezjańskich Szkół Muzycznych w Lutomiersku. - Uroczystość św. Jana Bosko powinna być przede wszystkim podziękowaniem Bogu za powołanie do życia piemonckiego chłopca, mężczyzny, księdza, który stał się święty, zajmując się młodzieżą. W swoim bogactwie życia, działalności i świętości ks. Bosko pozostawił nam bogatą duchową drogę: mamy się stawać świętymi, poświęcając się młodemu pokoleniu, stając się jak on apostołami ewangelicznej miłości niesionej młodzieży. Jedni to czynią jako rodzice, dziadkowie, inni jako wychowawcy, nauczyciele, animatorzy, wolontariusze – mówił w homilii ks. Skowron.
W dalszej części wicedyrektor szkoły zwrócił uwagę na niełatwą drogę Jana Bosko do świętości. - Przypatrując się życiu Jan Bosko, zauważamy, że nie miał on łatwej drogi. Przezwyciężanie wciąż nowych trudności zostało wpisane w jego życie na stałe. Trudności te były związane w jakiejś mierze również z sytuacją historyczną, a więc z czasami, w jakich przyszło mu żyć. Urodził się w rodzinie bardzo biednej. Żmudne osiąganie postanowionego sobie celu musiało wiązać się z proszeniem o łaskę innych ludzi, o pomoc, pracę. Wielkość każdego świętego jest związane nierozerwalnie z wielkością Chrystusa. Czcząc świętego, czcimy przede wszystkim Boga, dziękując mu za to, że ciągle o nas pamięta. Święci są tej pamięci widocznymi znakami! – przekonywał celebrans i odwołał się do współczesnej obecności założyciela Salezjanów. - Jak my możemy dzisiaj nawiązać kontakt z ks. Bosko? Między innymi przypominając sobie, że my również – tak jak on – jesteśmy kształtowani z jednej strony przez doświadczenia, a z drugiej przez łaskę Boga. On był i zabiegany i zapracowany. Modlący się i zdecydowany. Cierpliwy i nieustępliwy. Z całą pewnością chcielibyśmy posiadać taką religijno-życiową równowagę, która pomaga zbawić się samemu, a także pomóc w zbawieniu innych (…) Jeżeli jednak opisując jakiegokolwiek świętego, zatrzymamy się wyłącznie nad tym, co postrzegamy jako nadprzyrodzone i tylko w tym będziemy upatrywali źródła ich świętość, to istnieje niebezpieczeństwo, że stracimy z naszego pola widzenia świętego jako jednego z nas. A tymczasem święci to my, to niektórzy z nas! – zakończył ks. Skowron.
W szkolne świętowanie Dnia Patrona wpisało się także spotkanie z siostrami zakonnymi oraz msza św. z udziałem kapłanów z dekanatu w niedzielę 30 stycznia. Z kolei w święto Ofiarowania Pańskiego 12- osobowy chór ze szkoły wystąpi z recitalem kolęd i pastorałek w parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Łodzi przy ul. Wodnej.