Reklama

Rozdroża geopolityki

Papież przeciw kryzysowi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas audiencji na Watykanie Ojciec Święty wręczył prezydentowi Barackowi Obamie dwa dokumenty Kościoła - deklarację Kongregacji Nauki Wiary „Dignitas personae” oraz encyklikę „Caritas in veritate”. Przez ten symboliczny gest Benedykt XVI pokazał, że w rozmowach z przywódcami politycznymi dla Kościoła ważniejsze od pozyskiwania niezobowiązującej sympatii jest uparte powtarzanie moralnego orędzia o chrześcijańskiej cywilizacji życia i miłości. Chrześcijaństwo bowiem - jak uczył Jan Paweł II w swojej adhortacji-testamencie społecznym „Ecclesia in Europa” (nr 19) - kształtuje dzisiejsze społeczeństwo wtedy, gdy jego zasady są przyjmowane, ale również przez kontrowersje, gdy jego orędzie jest odrzucane.
„Dignitas personae” zawiera przede wszystkim katolicką doktrynę bioetyczną. „Caritas in veritate” - nowa encyklika Benedykta XVI - ma charakter bezpośrednio społeczny, zawiera stanowisko Papieża wobec światowego kryzysu finansowo-ekonomicznego. O ile jednak Ojciec Święty pokazuje problemy współczesnej gospodarki jako część ogólnego „kulturowego i moralnego kryzysu człowieka (który od dłuższego czasu stał się oczywisty) w każdej części świata” (nr 32) - o tyle zasadniczym celem encykliki jest przywrócenie „prawdziwego i właściwego miejsca dla Boga w świecie” (nr 4), miejsca „również w sferze publicznej, ze szczególnym odniesieniem do wymiaru kulturowego, społecznego, ekonomicznego, a zwłaszcza politycznego” (nr 56).
Tym, którzy chcieliby traktować tę perspektywę jako niedzisiejszą - Ojciec Święty z góry odpowiada, że „nie ma dwóch różniących się między sobą typologii katolickiej nauki społecznej, przedsoborowej i posoborowej, ale jest jedna nauka, spójna i jednocześnie zawsze nowa (…) ze swoimi charakterystycznymi cechami stanowi część zawsze żywej Tradycji Kościoła. (…) Wyraża się w niej profetyczne zadanie Papieży, by przewodzić apostolsko Chrystusowemu Kościołowi i rozeznawać nowe wymogi ewangelizacji” (nr 12).
W tej zwróconej ku Bogu encyklice Papież daje jednak szczegółową analizę wyzwań obecnej gospodarki, apelując przede wszystkim o większą solidarność ludzi i narodów. W planie ekonomicznym Ojciec Święty pokazuje kryzys bardzo szeroko. To nie tylko załamanie finansów świata zachodniego, ale przede wszystkim problemy związane z globalizacją. Papież wskazuje, że to, czego najbardziej potrzeba gospodarkom nierozwiniętym - to możliwość rozwoju własnej przedsiębiorczości i sprzedaży na rynkach światowych własnej produkcji, szczególnie rolnej. Nie chodzi więc tylko o jednostronną pomoc finansową (przed której zawłaszczeniem przez skorumpowane rządy Papież ostrzega), ale o rzeczywistą współpracę - widzącą potrzeby strony słabszej, ale angażującą odpowiedzialność wszystkich uczestników.
Solidaryzm Benedykta XVI mógłby wydawać się zbyt idealistyczny w takich punktach, jak apel, „aby na rynku otwarły się przestrzenie dla działalności ekonomicznej realizowanej przez podmioty, które w sposób wolny decydują się kształtować swoją działalność w świetle zasad odmiennych od czystego zysku, nie rezygnując z tego powodu z wytwarzania wartości ekonomicznej. Liczne formy ekonomii, mające początek w inicjatywach religijnych i świeckich - przekonuje Papież - pokazują, że jest to konkretnie możliwe” (nr 37). Ojciec Święty stawia tu za wzór „tradycyjne przedsiębiorstwa, które jednak podpisują pakty pomocy dla krajów zacofanych; fundacje będące inicjatywą pojedynczych przedsiębiorstw; grupy przedsiębiorstw stawiające sobie cele pożytku społecznego; wielobarwny świat podmiotów tak zwanej ekonomii obywatelskiej i wspólnotowej” (nr 46). Czyż więc Papież nie wzywa po prostu, by to, co wiele przedsiębiorstw robi dziś na pokaz - robiono dla rzeczywistego, deklarowanego dobra? Kapitalizm to nie tylko zysk. Wielkie firmy wydają wielkie pieniądze na reprezentację udającą życzliwość. Ile zyskałoby społeczeństwo, gdyby część tych środków wydawano z rzeczywistej życzliwości!
Wiele firm sponsoruje wydarzenia popkulturowe tylko dlatego, by zyskać poklask ich uczestników, bez refleksji nad rzeczywistą jakością kulturalną wspieranych przedsięwzięć. Ile zyskalibyśmy wszyscy, gdyby fundusze sponsorskie przeznaczano na sprawy odpowiadające rzeczywistym i pilnym potrzebom ludzi? Gdyby wyborem celów rządziła nie popularność, ale odpowiedzialność, nie rozgłos - ale sumienie?
Ojciec Święty od współczesnej gospodarki nie oczekuje rzeczy nadzwyczajnych. Pokazuje, że świat się zmieni, gdy każdy z nas pomyśli o swej odpowiedzialności przed Bogiem i skupi się na tym, co może zrobić dla innych. Nawet w zwyczajnym życiu - narodów, ludzi, przedsiębiorstw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję