Reklama

Kuranty na wieży legnickiej katedry

5 października br. zapisuje nie tylko w historii miasta Legnicy, ale i w historii diecezji, jako dzień, w którym na nowo z wieży legnickiej katedry zabrzmiały kuranty. Tego dnia wieczorem została odprawiona przez proboszcza katedry, ks. inf. Władysława Bochnaka, Msza św. w intencji ofiarodawców niezwykłego instrumentu. Wziął w niej udział wraz ze swymi przyjaciółmi p. Gerhard Simon - fundator tego dzieła z Niemiec.

Niedziela legnicka 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trochę historii

Kuranty (zwane też carillonem) w legnickim kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła zostały zamontowane w wieży południowej kościoła w 1893 r. Fundatorem ich był stolarz Konrad, który zmarł w 1883 r., ale w testamencie przeznaczył na ten cel odpowiednią sumę pieniędzy. Kuranty zostały wykonane w Apoldzie, w Niemczech, przez firmę Franza Schillinga. Składały się z 19 dzwonów, a ich łączna waga wynosiła wtedy 3 500 kg. Carillon podłączony był do zegara i wydzwaniał co godzinę od godz. 6.00 do 22.00 melodię pieśni religijnej. W sumie były to 3 melodie związane z określoną porą dnia.
Od chwili ich zamontowania kuranty stały się wielką atrakcją Legnicy, znaną nie tylko na Dolnym Śląsku, ale i poza jego obszarem.

Czas wojny

W czasie II wojny światowej w 1944 r. kuranty zostały nakazem władz hitlerowskich zdemontowane, a następnie wywiezione do Hamburga i przetopione dla celów militarnych. Tym samym podzieliły los wielu innych tego typu instrumentów. Od tej pory w Legnicy głos kurantów zamilkł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowa historia

Reklama

Dwa lata temu doszło do opatrznościowego spotkania - jak wspomina ten moment ks. inf. Władysław Bochnak, proboszcz katedry - z panem Gerhardem Simonem, prezesem założonej przez niego Fundacji "Erika - Simon - Stiftung", która powstała na cześć jego zmarłej żony Eriki. Podczas rozmowy okazało się, że pan Simon pochodzi z okolic Wałbrzycha, a jako młodzieniec przebywał wielokrotnie w Legnicy i zachwycał się pięknem melodii kurantów. Teraz ze zdziwieniem stwierdził, że kurantów już nie ma. W wyniku podjętych rozmów zrodziła się myśl ich odtworzenia. Ks. Infułat od początku zaznaczał, że w tej chwili katedra przygotowuje się do podjęcia remontu 110-letniego dachu świątyni, więc nie będzie mogła ponieść kosztów zakupu kurantów. Zaproponował przy tej okazji przeznaczenie ewentualnej darowizny na cel remontu, ale pan Simon od początku uważał, że wymiana pokrycia dachowego katedry jest sprawą społeczności lokalnej, natomiast on może uczynić coś w sprawie kurantów.
Po długich rozmowach i ustaleniach podjętych przez Proboszcza Katedry z Fundatorem, pan Simon postanowił dla upamiętnienia imienia swojej żony śp. Eriki, jak również swojej Fundacji, pokryć koszta wyprodukowania nowych kurantów dla katedry. Parafia katedralna musiała natomiast zorganizować transport, opłacić montaż i podciągnięcie linii telefonicznej, wykorzystywanej do zdalnego sterowania i diagnozowania stanu kurantów.

Kuranty dzisiaj

Ostatecznie nowe kuranty zostały odlane i z całą automatyką komputerową wyprodukowane w Holandii. Składają się z 18 dzwonów, z największym ważącym 350 kg. To swoiste połączenie tradycji z nowoczesną technologią. Sterowane za pomocą komputera, będą mogły wygrywać 60 melodii pieśni religijnych, związanych z przeżywanymi okresami kościelnego roku liturgicznego. Odtąd usłyszymy ich dźwięki codziennie o godz. 9.00, 12.00, 15.00, 18.30 i 21.00.
Jest to drugi (po Gdańsku) tego rodzaju instrument w Polsce. Stanowi on też niezwykłe i cenne dzieło pod względem artystycznym i muzycznym.
"Od tej pory - jak mówi ks. inf. Władysław Bochnak - zamontowane w legnickiej katedrze kuranty staną się dla obecnych i następnych pokoleniach dowodem naszego braterstwa, pojednania i chrześcijańskiej jedności".

Uroczystość

Chociaż kuranty pojawiły się w Legnicy już w czasie wakacji, jednak na uroczystą ich inaugurację wybrano dzień 5 października, aby mógł w niej wziąć udział fundator. Gerhard Simon z racji swojego wieku (ur. 1914 r.) ma już trochę ograniczone możliwości odbywania dalekich podróży.
Ksiądz Infułat w wygłoszonym słowie przypomniał historię legnickich kurantów i wyraził swą radość i wdzięczność. Fundator otrzymał z rąk Księdza Infułata pamiątkowy dyplom.
"Z wielką radością i wewnętrznym poruszeniem przekazuję dzisiaj miastu i kościołowi katedralnemu w Legnicy nowe kuranty, które w 1944 r. zostały zniszczone, a obecnie odlane w Holandii trafiają tu jako dar mojej Fundacji" - mówił wzruszony p. Simon. "Niech dźwięk tych kurantów nam - Niemcom i Polakom - każdego dnia przypomina o potrzebie tolerancji, wzajemnej akceptacji i miłości. Niech towarzyszą nam one w naszej przyszłości i na tę drogę proszę razem z Wami o Boże błogosławieństwo".
Poświęcenia kurantów dokonał biskup legnicki Tadeusz Rybak, który przybył do katedry po odbywanej tego dnia wizytacji kanonicznej. W swoim słowie stwierdził: "Miejsce, w którym się znajdujemy, jest wyrazem wiary ludzi, którzy zawierzyli Chrystusowi. Jest także miejscem chrześcijańskiej kultury tego miasta i chrześcijańskiej Europy. Pragnę wyrazić wdzięczność Ofiarodawcom, że ta wspaniała świątynia ma nowy znak głoszący wiarę w Chrystusa. Jest to - jak słyszeliśmy w słowie Księdza Infułata - powrót do tego, co było dawniej. Niech ten głos dzwonów i kurantów ciągle nam przypomina, że Chrystus jest naszym Zbawicielem, że wiara jest pięknym darem, który powinniśmy pielęgnować i rozwijać. Módlmy się więc o Boże błogosławieństwo, by Europa budowała swoją przyszłość w oparciu o największe wartości, które przekazuje nam Ewangelia Chrystusa"
Na zakończenie uroczystości odbył się krótki koncert nowych kurantów. W czasie prezentacji wykonano kilka utworów: "Te Deum", "Wszystkie nasze dzienne sprawy", jedną z niemieckich popularnych pieśni religijnych, "Bogurodzicę" oraz fragment kantaty "Tu es Petrus", napisanej specjalnie dla miasta Legnicy z okazji wizyty Ojca Świętego w 1997 r.
Odtąd kuranty wpisują się na trwałe w krajobraz biskupiego miasta.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV odwiedził nastolatka hospitalizowanego w czasie jubileuszu; 15-latek jest w stanie krytycznym

W poniedziałek wieczorem Papież udał się do watykańskiego szpitala Bambino Gesù, gdzie został hospitalizowany jeden z uczestników Jubileuszu Młodzieży. U piętnastoletniego Ignacia Gonzálvez, który niespodziewanie trafił na ostry dyżur już podczas pobytu w Rzymie, zdiagnozowano chłoniaka dróg oddechowych, który nie dawał wcześniej objawów. Nastolatek jest w stanie krytycznym, a o modlitwę w jego intencji Leon XIV prosił także podczas uroczystości jubileuszowych na Tor Vergata.

O wieczornej wizycie Papieża w szpitalu Bambino Gesù, poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty spotkał się tam z rodzicami i rodzeństwem piętnastolatka z Murcji, którzy czuwają przy krytycznie chorym chłopcu. Odwiedził także innych pacjentów, przebywających na oddziale onkologicznym oraz ich rodziców, którym, po krótkiej wspólnej modlitwie, udzielił óy błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Kustosz Całunu Turyńskiego krytyczny wobec powierzchownych konkluzji o wizerunku

O krytyczne podejście do powierzchownych konkluzji na temat Całunu Turyńskiego zaapelował jego kustosz, kard. Roberto Repole. Arcybiskup Turynu odniósł się hipotezy przedstawionej przez Cicero Moraesa, brazylijskiego specjalistę od grafiki cyfrowej 3D, który twierdzi, że wizerunek na Całunie powstał w wyniku kontaktu ze sztucznym przedmiotem, a nie z ciałem ludzkim.

Nie wchodząc w szczegóły hipotez „formułowanych swobodnie przez naukowców o różnych kwalifikacjach”, włoski hierarcha wyraził ubolewanie z powodu medialnego zgiełku, jaki nadano czemuś, co nie zostało poddane dokładnej ocenie. Wezwał do zachowania „niezbędnej uwagi krytycznej wobec tego, co z taką łatwością jest publikowane”.
CZYTAJ DALEJ

Polska 2050 się rozpada? Poseł Tomasz Zimoch odchodzi

2025-08-05 20:40

[ TEMATY ]

klub parlamentarny

Tomasz Zimoch

Polska 2050

rozpad

PAP

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

O swojej decyzji Zimoch poinformował we wtorek na platformie X. „W Sejmie powiększyło się grono posłów niezrzeszonych” - przekazał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję