Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: tłumy odwiedzają Golgotę Jasnogórską

Dziennikarze czyhający na newsa jak sępy, dzieci poddane aborcji, codzienna obłuda ludzi i Jezus złożony w grobie na oświęcimskim cmentarzu – to tylko niektóre sceny Drogi Krzyżowej namalowanej przez Jerzego Dudę- Gracza. Malarz ofiarował 18 współczesnych obrazów na Jasna Górę w 2001 roku. Od tamtego czasu Pasję tę odwiedzają rzesze pielgrzymów, szczególnie w ostatnich dniach przed Wielkanocą.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Golgota Jasnogórska powstawała m.in. z okazji dwóch tysięcy lat chrześcijaństwa. Pochodzący z Częstochowy malarz podkreślił, że ta Droga Krzyżowa jest jego najnowszym testamentem. Jerzy Duda- Gracz pisał, że już jako dziecko z matką w latach 40-tych wystawał pod jasnogórskim szczytem i modlił się o wolność dla ojca i brata. Zastanawiał się także co, by się stało gdyby teraz przyszedł Jezus. „Pewnie zawleklibyśmy go na jakąś podczęstochowską Golgotę” – pisał artysta. „Po tych szczenięcych rozważaniach, sprzed tylu lat dopiero teraz dojrzałem, by to zmaterializować i namalować Pasję”.
"Usiłuję obecnie - napisał Jerzy Duda- Gracz - dzisiaj, w epoce cywilizacji obrazkowej, pokazać i unaocznić sens Ofiary Chrystusowej... Zależy mi, aby Golgota Jasnogórska nie była historią obrazkową sprzed 2000 lat, którą z dobrym samopoczuciem (że to nie myśmy krzyżowali) sprawujemy w Wielki Piątek. Ta Golgota jest dzisiaj, teraz i tutaj, w katolickiej Polsce".
Obrazy Jerzego Dudy- Gracza umieszczone zostały na górnej kondygnacji wejściowej Kaplicy Matki Bożej, w tzw. przybudówce. - Na osiemnastu obrazach widzimy Chrystusa osamotnionego, niezrozumianego przez swoich wyznawców – mówi o. Stanisław Rudziński. – To też był zamiar malarza, żeby pokazać samotnego Boga, a zarazem samotnego człowieka wśród najbliższych – podkreślił paulin.
Jasnogórski historyk analizując dzieła sztuki zwraca uwagę na niektóre stacje. – Drugi obraz i ten las przyrządów ortopedycznych, symbolizujących krzyż cierpienia, choroby, który wiele ludzi niesie w swoim życiu. Artysta nawiązuje także do ludzi przypinających krzyżyki przed Jasną Górą. To ostrzeżenie że handel i manipulacja świętymi znakami nie prowadzą do nieba – podkreślił o. Rudziński.
W „polskiej Golgocie” Chrystus nie spotyka Matki - Człowieka, ale Maryję w Obrazie Jasnogórskim i wszystkie Matki będące odbiciem Jej Oblicza. Częstochowska Ikona ukazuje drogę do zbawienia. Kolejny obraz jest autoportretem. Cyrenejczykiem jest Jerzy Duda- Gracz, który pomaga Jezusowi nieść krzyż.
O. Rudziński zwraca uwagę na przedstawienie Weroniki na Drodze Krzyżowej III Tysiąclecia, która trzyma chustę, ale nie ma na niej odbitej twarzy Jezusa. Wizerunek Chrystusa ukazany jest na praniu. – Twarz Chrystusa nie odbiła się tylko raz na chuście, ale odbija się na naszych czynach codziennie jeżeli spełniamy je wobec innych z miłością. Tego symbolem są osoby, które pomagają chorym w szpitalu- zaznaczył paulin.
Powtórny upadek Chrystusa ma miejsce w tłumie ludzi skrzętnych i zabieganych, bo to Wielki Tydzień i za parę dni Wielkanoc. Z Niedzieli Palmowej zostały tylko obrzędowe palmy. Chrystus upadł i nikt tego nie zauważył, tylko pies. – Przywiązani jesteśmy do obyczajów, a nie do prawdziwego, duchowego przeżywania świąt. Otoczka i przygotowania są najważniejsze, tym samym zatracamy sens wiary – powiedział o. Rudziński.
Pocieszanie niewiast to drugie spotkanie z Matką – w postaci Jasnogórskiego Obrazu, który znajduje się ponad głowami dziewczyn, ciężarnej kobiety, zakonnicy czy kobiety lekkich obyczajów. - Maryja wskazuje na konfesjonał w którym świeci się zielone światło. To właśnie przy tych kratkach Chrystus pociesza, umacnia, daje nadzieję. Tak, jak to robił też na jerozolimskich dróżkach – zauważył zakonnik. Na tym wyobrażeniu jest jeszcze jedna kobieta ze związanymi rękami to symbol zniewolonej Polski.
- Trzeci upadek i w tle dzieci bite, molestowane, gwałcone i zabijane. Za dziecięcym piekłem drabina ze snu Jakuba. Z niej, przed wszystkimi męczennikami, w pierwszej kolejności dopuszczone będą dzieci, "bo ich jest Królestwo Niebieskie" – podkreślił o. Rudziński.
Kolejny obraz przedstawia Chrystusa dwojako: w monstrancji i człowieka z Drogi Krzyżowej. Artysta chciał zwrócić uwagę na utarte zachowania. Wielbimy Boga śpiewając pieśni, rzucając płatki kwiatów, a w drugiego człowieka uderzamy kamieniem. Jezus ukazany został jako nagi człowiek, bo dosłownie wszystko oddał dla nas. Następna stacja to przybicie do krzyża, chociaż brak oprawców. Chrystus sam kładzie się na krzyżu, "przygwożdżony" do niego ludzkim bólem, męczeństwem ofiar, co cierpiały i umarły w więzieniach, obozach i łagrach, za Boga i Ojczyznę. Pamięć o nich to symbole polskiej drogi wiodącej do naszego Zmartwychwstania. Wagon - pomnik Pomordowanych na Wschodzie - i samochód - "pomnik" męczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki. Jest także kard. Stefan Wyszyński i św. Maksymilian Maria Kolbe symbolizujący tych, którzy ginęli na wojnach.
Jezus umiera na krzyżu. Przy nim jest Matka Boża Częstochowska i Jan Paweł II. – W tle widoczni są wszyscy ci, którzy swój życiowy krzyż wywyższający ich w świętości złączyli z Jezusem. Jest m.in. bł. Karolina Kózka, św. Faustyna Kowalska, św. Urszula Ledóchowska, św. Kinga i św. Jan z Dukli. Każdy trzyma krzyż, bo idąc za Chrystusem, trzeba umierać, żeby żyć – dodał paulin.
Kolejny obraz przedstawia „polskiego Chrystusa” w ramionach Bogurodzicy. Przez Swoją mękę i śmierć na krzyżu Jezus wyzwala „polskie piekło”. Pan zstępuje do piekieł, aby uwolnić uwięzione tam dusze naszych męczenników i bohaterów. Obraz Matki Bożej podtrzymuje o. Augustyn Kordecki. Na krzyżu znajduje się zakrwawiona flaga biało-czerwona, symbolizująca Polskę cierpiącą, ale zawsze wierną Bogu.
XIV stacja to Chrystus złożony do grobu w Auschwitz. Na oświęcimskim cmentarzu przygniata Go sterta krzyży zbezczeszczonych i wyrzuconych ze Żwirowiska. Widać budzący się dzień zapowiadający zmartwychwstanie.
Droga Krzyżowa Jerzego Dudy-Gracza nie kończy się na XIV obrazie, są jeszcze cztery. Kolejne wyobrażenie to Jezus zmartwychwstały na tle tysięcy osób, których twarzy nie widać. Zwycięstwo Jezusa dokonuje się w każdym z nas, wtedy gdy na każdego człowieka patrzymy przez pryzmat Odkupiciela – mówił paulin.
Na kolejnym obrazie zobaczyć można Jezusa i niewiernego Tomasza, który jest chirurgiem. - Nie poznajemy Jezusa przez wiarę, lecz dążymy do Niego przez rozum, budując drugą wieżę Babel. Mimo doświadczeń tysiącleci, wciąż wierzymy tylko w to, co dotykalne, fizyczne i dowiedzione naukowo. Mieszają się ludzie, co wiedzą, lecz nie wierzą, z tymi, co wierzą, choć nie widzieli. Dopiero w chorobie, nieszczęściu i śmierci uwierzymy w Jezusa. Dopiero w chwili zagłady świata, kiedy runie Babel naszego rozumu, uwierzymy i poznamy Chrystusa bez dotykania Jego ran – zaznaczył o. Rudziński.
Przedostatni obraz ukazuje Jezusa, który daje ostatnią lekcję Piotrowi i jego następcom. Ubrani są w barwy papieskie, biało-żółte sutanny. Kolejnym symbolem Kościoła jest łódź z siecią i drzewo, które rozrośnie się na cały świat i rzuci cień na wszystkie narody.
Ostatnia stacja to wniebowstąpienie Jezusa. – Chrystus mówi nam: zostańcie w Jerozolimie i czuwajcie z moją Matką. Dla nas Jerozolimą jest Jasna Góra – przypomniał paulin. Podkreślił także, że na obrazie widać częstochowskie Sanktuarium i Kaplicę Matki Bożej w której świeci się światło, symbol czuwania pielgrzymów i królowania Maryi.
O. Rudziński podkreślił, że nie można przejść tą Drogą Krzyżową obojętnie. – Te obrazy budzą w nas wiele emocji, refleksji, odniesień do naszego życia i współczesnych czasów. Męka Jezusa Chrystusa rozgrywa się jakby tu i teraz, w każdym z nas i pozwala na zastanowienie się nad samym sobą- podkreślił o. zakonnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-04-18 11:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Zobacz #PolskaPielgrzymuje!

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Magdalena Pijewska/Archiwum Niedzieli

Na Jasnej Górze trwa pielgrzymkowy szczyt. Tylko dziś dotrze 12 pieszych pielgrzymek. Zobacz #PolskaPielgrzymuje! - zachęcają paulini. Od dziś na jasnogórskim kanale YouTube transmisja nie tylko Mszy św., ale też wejść pieszych pielgrzymek. To odpowiedź zakonników na oczekiwanie pielgrzymów, którzy łącząc się duchowo, chcą razem modlić się i być świadkami tego, co nazywane jest polskim fenomenem.

O. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry podkreśla, że „prawie wszystkie grupy pielgrzymkowe mają cały sztab osób odpowiedzialnych za przekaz multimedialny, za zdjęcia, przekaz radiowy, telewizyjny. Chcą widzieć jak pielgrzymują ich najbliżsi, przyjaciele, parafia, diecezja”. - My także wychodząc naprzeciw temu wielkiemu zainteresowaniu i chęci łączności w modlitwie będziemy wszystkie wejścia pieszych pielgrzymek transmitować. Zachęcamy do wspólnej radości i modlitwy z jasnogórskiego szczytu - zaprasza jasnogórski kustosz.
CZYTAJ DALEJ

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

“Jesteście pielgrzymami nadziei, która nie zawodzi!” – Góralska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

2025-07-25 20:24

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Kalwaria.eu

Ponad tysiąc pątników 44. Góralskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę uczestniczyło we Mszy św. w kalwaryjskiej bazylice. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

Witając pielgrzymów, kustosz sanktuarium powiedział:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję