Reklama

Z listów do redakcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Przyjaciele!
Wiele wydarzyło się od naszego ostatniego spotkania na stronach listów, które przysyłamy Wam, Kochani Przyjaciele, informując o naszej parafii redemptorystów Drohobycz-Truskawiec.
Cały czas w naszej pamięci pozostaje obecny śp. o. Jerzy Nowicki, który 19 maja br. zginął tragicznie w wypadku samochodowym koło Zielonej Góry, powracając z pracy misyjnej. Polecamy śp. o. Jerzego miłosierdziu Bożemu i wierzymy, że już teraz w jego osobie mamy orędownika w niebie.
1 czerwca br. kard. Marian Jaworski, metropolita lwowski, poświęcił kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Truskawcu. Na uroczystości, wśród licznie przybyłych księży, obecny był również nasz ojciec prowincjał Zdzisław Klafka. Oprócz naszych parafian i wiernych innych obrządków, w uroczystościach udział brali również pielgrzymi z Polski: z Przemyśla, Nowego Sącza, Limanowej, Sanoka, Chorzowa, Bytomia, Katowic, Gdańska, a dzięki transmisji przez Radio Maryja także wiele milionów słuchaczy na całym świecie. Ojcu dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi dziękujemy za obecność Radia na naszej uroczystości. Po Mszy św. odbył się koncert w sali Domu Kultury w Truskawcu, w którym wzięli udział artyści z Polski (Chór chłopięcy z Bazyliki Matki Bożej Bolesnej w Limanowej; Zespół Regionalny "Mali Mszalniczanie" z Mszalnicy) i Ukrainy. Po nabożeństwie wieczornym w kościele wystąpił Chór "Lutnia" z Chorzowa. W tym miejscu wyrażam wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia naszej uroczystości, uczestniczyli w niej oraz tym, którzy pamiętali w modlitwie i składali dary materialne na remont tejże świątyni. Bóg zapłać!
Od końca maja bieżącego roku, pracuje wraz z nami o. Michał Hołdowycz. W czerwcu 2002 r. wraz z Siostrami Serafitkami prowadził rekolekcje dla dzieci i młodzieży naszej parafii. Rekolekcje odbywały się w Skolem w Karpatach na Ukrainie.
30 czerwca na zaproszenie ks. prał. Józefa Waśniowskiego, proboszcza i kustosza Sanktuarium w Pasierbcu k. Limanowej, oraz Heleny Jarosz z Nowego Sącza grupa prawie stu osób, w tym 90 dzieci, wyjechała na dwutygodniowe wakacje do Polski. Zostaliśmy przyjęci w Pasierbcu w sanktuaryjnym Domu Pielgrzyma (82 osoby) oraz w Nowym Sączu u pani Heleny (16 osób). Wyrażamy tą drogą naszą wielką wdzięczność i zapewnienie o pamięci w modlitwie Księdzu Prałatowi oraz pani Helenie, którzy wzięli na siebie największy ciężar przygotowania naszego pobytu w Polsce. Pamiętamy również o tych wszystkich, którzy ich wspierali. Oto niektórzy z nich: parafianie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu; Wspólnota Polska oddział w Nowym Sączu z przewodniczącym Robertem Sobolem; Rada Izby Notarialnej z Krakowa a także notariusze: Joanna Greguła, Stanisław Rakoczy, Jerzy Kobylański, Lidia Serwacka, Antoni Kupiec, Jerzy Opoka, Ewa Piłka; Przyjaciele z Koła Przyjaciół Radia Maryja z Limanowej i Nowego Sącza; ks. prał. Józef Poręba, proboszcz Bazyliki Matki Bożej Bolesnej z Limanowej, Irena Krajewska, Anna Pawlik oraz wiele innych wspaniałych osób!!! Bóg zapłać!
Niezapomnianym przeżyciem, zwłaszcza dla naszych dzieci była obecność na wałach jasnogórskich u tronu naszej Królowej w czasie X Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Dziękujemy dyrektorowi o. Tadeuszowi Rydzykowi i wszystkim słuchaczom Radia Maryja za wspólną modlitwę i za wszelką pomoc, której doświadczamy na Wschodzie! Bóg zapłać!
Od 15 lipca o. Adam Sitko CSsR przez dziewięć dni gościł młodzież naszej parafii w Domu Rekolekcyjnym Redemptorystów w Łomnicy Zdroju. Bóg zapłać!
Wraz z Polakami mieszkającymi w Ojczyźnie i na wszystkich kontynentach świata radowaliśmy się z przybycia Ojca Świętego do ojczystego kraju i wsłuchiwaliśmy się w Jego słowa. Mamy nadzieję, że w miarę naszych możliwości będziemy również wspierać tych, którzy obok nas potrzebują pomocy.
Czas wakacji minął, rozpoczynamy kolejny etap naszego kroczenia ku Bogu i umacniania naszej wiary, nadziei i miłości. Mamy nadzieję, że w obecnym roku jeszcze więcej dzieci i młodzieży uczęszczać będzie na lekcje religii, że nasze kościoły będą liczniej nawiedzane przez wiernych, że będziemy mieli tyle siły, aby zabrać się do dalszych prac budowlanych, których jest jeszcze wiele na terenie naszej parafii, nie zabraknie ich przez najbliższe lata. Oto niektóre z nich: wykonanie ołtarza w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej w Drohobyczu; wykonanie fundamentów pod kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Borysławiu; wykonanie wystroju kościoła św. Antoniego we Wołoszczy; przygotowanie do rozpoczęcia remontu dachu na kościele św. Bartłomieja w Drohobyczu.
To tylko ważniejsze sprawy, które potrzebujemy wykonać w najbliższym czasie. Rozumiemy, że o własnych siłach nic nie potrafimy uczynić, dlatego prosimy Was, naszych Przyjaciół, z którymi dotychczas tak wiele uczyniliśmy, abyście pamiętali o nas w Waszych modlitwach, a za każdą ofiarę, którą składacie na nasze konto czy też przekazujecie nam osobiście, składamy staropolskie Bóg zapłać!
Zapewniamy Was o naszej nieustannej modlitwie, którą kierujemy do Boga za wstawiennictwem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, we wszelkich Waszych intencjach. Niech Bóg obdarza Was, Drodzy Przyjaciele, swoim błogosławieństwem!
W imieniu Duszpasterzy Redemptorystów, Sióstr Serafitek i parafian Drohobycza, Truskawca, Borysławia, Wołoszczy i Słońska

O. Piotr Wiśniewski CSsR proboszcz
Drohobycz - Truskawiec, 30.08.2002 r.

Konto złotówkowe: Parafia Rzymskokatolicka św. Bartłomieja, ul. Galnikowa 12, Drohobycz, Nr konta: PKO BP II/O Tarnów 10204955-108357-270-51-111

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się nowenna do św. Stanisława

2024-04-30 08:10

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław, biskup i męczennik

Św. Stanisław, biskup i męczennik

Potrzebujemy wiary i męstwa na jego wzór, aby móc jasno i dobitnie opowiadać się po stronie prawdy i nie pozwalać na bezbożnictwo, demoralizację, niesprawiedliwość i by umieć podejmować te wyzwania, które stają przed nami jako ludźmi wierzącymi i jako Polakami - powiedział o. Grzegorz Prus OSPPE w pierwszym dniu nowenny do św. Stanisława w katedrze na Wawelu.

Mszy św. przewodniczył ks. Jan Kabziński, kanonik kapituły katedralnej, który razem z innymi kapłanami swojego rocznika świętował 45. rocznicę święceń kapłańskich przyjętych 29 kwietnia 1979 r. z rąk kard. Franciszka Macharskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję