Reklama

Dzieło Biblijne Jana Pawła II

Na skrzydłach wiatru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Internauci buszujący po biblijnych blogach zżymają się czasem na napuszony, patetyczny czy archaizujący, a mało zrozumiały dziś język niektórych przekładów. Ot, choćby wzmianki o wiejadle i omłocie. Jan Chrzciciel o Jezusie mówił: „Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy zgasi w ogniu nieugaszonym” (Łk 3,17). Komentatorzy spieszą z wyjaśnieniami: „Wiejadło to wielka drewniana łopata, którą podrzucało się zboże. Ciężkie ziarno spadało w dół, a plewy były odwiewane przez wiatr”. Techniczny rozwój maszyn rolniczych sprawił, że wiejadła i cepy poszły w zapomnienie. Ponoć pierwszą mechaniczną młockarnię skonstruował Szkot Andrew Meikle. Później powstawały coraz doskonalsze jej wersje. Niektóre były nawet wyposażone w tzw. wialnię, pozwalającą na uzyskanie niezwykle czystego zboża, pozbawionego plew. Ale ostatecznie i one zostały zapomniane, gdy na agrarnym rynku pojawiły się kombajny, tak ulubione przez niegdysiejszych przodowników pracy. Pomijając słuszne skądinąd uwagi co do zrozumiałości (bądź jej braku) języka tłumaczeń biblijnych, bardziej niż nad doborem słów pochylić się trzeba nad treścią wypowiedzi Pańskiego poprzednika. Niczym gromkie echo pobrzmiewa w nich ostrzeżenie przed sądem. A polegać on będzie na oddzieleniu wartościowego ziarna od niepotrzebnych plew. Jan Chrzciciel stoi u początku drogi Zbawiciela - drogi, która zaprowadzi Go na krzyż. A tam właśnie władca tego świata został osądzony. Został odrzucony jak nieprzydatne plewy. Dlatego św. Ireneusz nie zawahał się napominać: „Wiejadło to krzyż, który oczyszcza zbawionych, tak jak wiejadło oczyszcza ziarno”. I jaki stąd wniosek? Czy ten tylko, że trzeba się starać o poprawność polskich tłumaczeń Biblii? Zapewne. Lecz jeszcze bardziej należy się starać o to, by podczas sądu nie odfrunąć na wietrze jak nieużyteczne plewy. Chyba że będzie to łagodny wiatr Ducha Świętego, unoszący wszystko ku niebu…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdzięczna modlitwa za Ojca i Pasterza diecezji

2025-09-20 11:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Dziś stoimy przed trumną człowieka wielkiego formatu, formatu na skalę europejską, więcej nawet – na skalę Powszechnego Kościoła” – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy św. żałobnej za śp. bp Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.

Pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych, 19 września 2025 r., rozpoczął się od przeniesienia ciała z Domu Biskupiego do katedry drohiczyńskiej. Wcześniej bp Piotr Sawczuk dokonał obrzędu, który towarzyszy zamknięciu trumny.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Wdzięczna modlitwa za Ojca i Pasterza diecezji

2025-09-20 11:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Dziś stoimy przed trumną człowieka wielkiego formatu, formatu na skalę europejską, więcej nawet – na skalę Powszechnego Kościoła” – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy św. żałobnej za śp. bp Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.

Pierwszy dzień uroczystości pogrzebowych, 19 września 2025 r., rozpoczął się od przeniesienia ciała z Domu Biskupiego do katedry drohiczyńskiej. Wcześniej bp Piotr Sawczuk dokonał obrzędu, który towarzyszy zamknięciu trumny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję