Reklama

Zdążyć przed udarem mózgu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cały problem zaczyna się od serca. A ponieważ, jak to w piosence: „serce masz tylko jedno”, zatrzymajmy się przy tym organie, który wielkością przypomina grejpfruta. Serce spełnia w naszym organizmie bardzo ważną rolę. W ciągu dnia uderza 100 tys. razy, a w ciągu życia - jak twierdzą kardiolodzy - wykonuje ok. 3 mld uderzeń. Już z tych danych wynika, że powinniśmy wykazać więcej troski o ten organ. Tymczasem wielu Polaków pali papierosy, pije alkohol, ma nadwagę, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, chorobę tarczycy i inne choroby, które wcześniej czy później prowadzą do migotania przedsionków serca, a te nieregularne bicia prostą drogą wiodą do udaru mózgu.
Na temat zapobiegania tej niebezpiecznej sytuacji wypowiadali się na konferencji prasowej pracownicy naukowi Instytutu Kardiologii w Aninie, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Kliniki Neurologicznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Współorganizatorem spotkania był Dziennikarski Klub Promocji Zdrowia.

Objawy choroby

Reklama

W fazie początkowej migotanie przedsionków może przebiegać bezobjawowo. Wkrótce jednak przychodzi zmęczenie, osłabienie, kołatanie serca, zawroty głowy, omdlenie, duszność, ból w klatce piersiowej. Zdaniem prof. dr hab. med. Janiny Stępińskiej z Instytutu Kardiologii w Aninie, migotanie przedsionków to wyraźny sygnał, że tylko część krwi przepompowywana jest do komór serca. Pozostała zalega w przedsionkach tworząc zakrzepy. Taki zakrzep może się oderwać i razem z krwią płynąć do mózgu. Wówczas dochodzi do udaru. Zwykle ofiarami tej choroby są ludzie powyżej 80. roku życia. Częściej atakuje ona mężczyzn niż kobiety.
Lekarze specjaliści twierdzą, że jedna na cztery osoby w wieku 40 lat zachoruje również na MP. A to może być wyrok dla młodego pacjenta. Wszystko wskazuje na to, że będzie się wydłużać tendencja zachorowań na tę niebezpieczną chorobę, ponieważ ludzie, niestety, lekceważą pierwsze niepokojące sygnały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żeby nie było za późno

Kiedy kilka razy w ciągu dnia odczuwamy kołatanie lub przyspieszone bicie serca, natychmiast trzeba udać się do lekarza, który migotanie przedsionków rozpozna po prostym badaniu EKG lub po dodatkowym - 24-godzinnym badaniu EKG metodą Holtera.
W utrzymaniu prawidłowego rytmu serca pomagają leki przeciwzakrzepowe i antyarytmiczne stabilizujące czynność serca. Wśród najczęściej stosowanych preparatów wymienia się warfarynę i leki z grupy AWK. Nie spełniają one jednak do końca oczekiwań, ponieważ tylko w dwóch na trzy przypadki zapobiegają udarom mózgu. Istnieje zapotrzebowanie na nowy, skuteczny i bezpieczny doustny lek, który nie miałby ograniczeń AWK. Ponieważ każdy lek inaczej działa na organizm pacjenta, konieczna jest współpraca chorego z lekarzem, a o tym często zainteresowani zapominają. I rezultat - następny, jeszcze cięższy udar mózgu.

Zapobieganie i rehabilitacja

Jak poinformował na konferencji dr n. med. Adam Kobayashi z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii, w Polsce udar mózgu jest trzecią co do częstotliwości przyczyną zgonów, co plasuje nas na poziomie europejskim. Ale jest najczęstszą przyczyną niesprawności. Rocznie dochodzi u nas do 75 tys. nowych zachorowań, z tym że - jak wykazują statystyki - u ok. 40 proc. pacjentów choroba może powtórzyć się w ciągu 5 lat. Powoduje to konsekwencje nie tylko zdrowotne, ale i społeczne. Wiele osób po chorobie musi być zaliczonych do grupy niepełnosprawnych, skazanych na częściowe utrzymanie przez państwo i wydatki z domowego budżetu. Wielu umiera.
Przede wszystkim wymagany jest ścisły kontakt zainteresowanego z lekarzem oraz stosowanie koniecznej profilaktyki, a w razie potrzeby - rehabilitacji. Polega ona głównie na obniżeniu ciśnienia tętniczego, co wymaga czasem długotrwałej kuracji. Chodzi również o ustabilizowanie rytmu serca, pozbycie się ewentualnej cukrzycy i innych chorób. Rehabilitacja zależy w dużym stopniu od zmiany dotychczasowego stylu życia na bardziej aktywny. Chory musi stopniowo przywyknąć do systematycznych ćwiczeń, porzucenia papierosów, wprowadzenia odpowiedniej diety i, oczywiście, do rygorystycznego przyjmowania leków antyzakrzepowych w wyznaczonych dawkach.
Długotrwała, systematyczna rehabilitacja pozwoli przywrócić utracone funkcje, nie dopuszczając do powrotu choroby.
Od kilku miesięcy są już oczekiwane leki, zatwierdzone w Barcelonie na kongresie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Dabigatran - tak nazywa się nowy preparat - przeszedł najśmielsze oczekiwania badaczy. Warto wiedzieć, że lek ten jest niezwykle cenny w profilaktyce chorób zakrzepowo-zatorowych.
Już pojawił się w Polsce.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Węgry: Policja odrzuciła wniosek o organizację w Budapeszcie parady równości

2025-06-04 07:21

[ TEMATY ]

Węgry

LGBT

parada równości

Adobe Stock

Węgierska policja odrzuciła we wtorek wniosek o organizację pod koniec czerwca parady równości w Budapeszcie. Służby powołały się na przyjętą w marcu przez parlament nowelizację ustawy o zgromadzeniach, zabraniającą organizacji takich wydarzeń.

W uzasadnieniu zakazu policja argumentowała, że "nie można wykluczyć, że w prawnie zakazanym pochodzie wezmą udział osoby poniżej 18. roku życia". Podkreślono też, że organizacja wydarzenia mogłaby skutkować "biernymi ofiarami", które "ze względu na publiczny charakter, mimo braku chęci uczestniczenia w marszu, stałyby się jego widzami".
CZYTAJ DALEJ

Francja: spłonęła dawna fabryka zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy

2025-06-03 15:25

[ TEMATY ]

pożar

Francja

św. Teresa z Lisieux

Zelia i Ludwik Martin

Karol Porwich/Niedziela

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

To miejsce nie było niczym innym, jak dawną fabryką zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy z Lisieux. Cenna część lokalnego dziedzictwa chrześcijańskiego została obrócona w popiół.

Do zdarzenia doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Samochód uderzył w budynek, na którego parterze mieściła się ostatnio agencja ubezpieczeniowa, po czym stanął w płomieniach, od których zajął się gmach aż po poddasze, co pokazują zdjęcia zamieszczone przez dziennik „Ouest-France”. Kierowcą był kibic piłkarski świętujący zwycięstwo klubu Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów.
CZYTAJ DALEJ

Consiglia de Martino - uzdrowiona przez Ojca Pio

2025-06-04 21:00

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

"Głos Ojca Pio"

Consiglia de Martino

Consiglia de Martino

Wobec nieuchronnej operacji pacjentka jeszcze natarczywiej poprosiła Ojca Pio w myśli: „Ty bądź moim chirurgiem. Ty mnie zoperuj!” Po kilku godzinach odczuła jego cudowną obecność. Poczuła, że ktoś przecina jej szyję. Została zoperowana wirtualnie przez Ojca Pio. Lekarze stwierdzili, że z medycznego punktu widzenia jest zdrowa i rzeczywiście została uzdrowiona.

1 listopada 1995 roku w Salerno we Włoszech około godziny jedenastej (była to uroczystość Wszystkich Świętych) pewna kobieta w wieku czterdziestu pięciu lat przygotowywała się do pójścia na Mszę Świętą. Cieszyła się jak najlepszym zdrowiem, nigdy na nic nie chorowała, była matką trojga dzieci o mocnej budowie ciała. I nagle poczuła ból, któremu towarzyszyło uczucie duszności. W pewnym momencie dostrzegła na lewym barku opuchliznę wielkości pomarańczy. W towarzystwie bratowej udała się do szpitala. Od razu podjęto badania radiologiczne, które wykazały, że nastąpił wyciek limfy z przerwanego kanału piersiowego. Płyn wyciekł poza swoje normalne środowisko i rozlał się po klatce piersiowej i jamie brzusznej. Było go około dwóch litrów. Dokładniejszego opisu ze strony medycznej dokona za chwilę doktor Pietro Violi, który jest specjalistą w tej dziedzinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję