Reklama

Wiadomości

UE: Sala w Parlamencie Europejskim otrzymała imię rotmistrza Pileckiego

Od środy jedna z sal w Parlamencie Europejskim w Brukseli nosi imię rotmistrza Witolda Pileckiego. "Zebraliśmy się dzisiaj, aby oddać cześć bohaterowi XX wieku, Witoldowi Pileckiemu. (...) Fakt, że stoimy tutaj prawie co do dnia 75 lat od jego śmierci, jest świadectwem trwałego wpływu jego życia i tego, co znaczył dla Polski i podstaw Europy" - powiedziała szefowa PE Roberta Metsola.

[ TEMATY ]

rotmistrz Witold Pilecki

ipn.gov.pl

Rotmistrz Witold Pilecki

Rotmistrz Witold Pilecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władze europarlamentu podjęły decyzję o nadaniu sali imienia polskiego bohatera w marcu, a w środę obyła się oficjalna uroczystość. Wnioskowała o to była szefowa MSZ RP, europosłanka Anna Fotyga (PiS), a w sprawę zaangażowana była też europosłanka z Litwy Rasa Juknevicziene (EPL).

"Zebraliśmy się dzisiaj, aby oddać cześć bohaterowi XX wieku, Witoldowi Pileckiemu. Będąc prawdziwym przykładem wytrwałości, odegrał kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości Polski. Postawił się totalitaryzmowi. Jako żołnierz walczył z nazizmem, odznaczył się podczas Powstania Warszawskiego (...). Przeżył okropności Auschwitz, udokumentował to, co widział i czego się nauczył. Stawił opór sowieckiej okupacji i wytrzymał straszliwe tortury z rąk komunistycznych władz. Myśleli, że zabijając go, mogą zgasić jego światło. Fakt, że stoimy tutaj prawie co do dnia 75 lat od jego śmierci, jest świadectwem trwałego wpływu jego życia i tego, co znaczył dla Polski i podstaw Europy" - powiedziała na inaguracji przewodnicząca Metsola.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodała, że spuścizna Pileckiego żyje nadal i ma nadzieję, iż PE zrobi wszystko, by uhonorować człowieka, który stawił czoło wszelkim przeciwnościom i który oddał swoje życie za sprawę wolności.

Reklama

"Musimy zrobić więcej, edukować i informować ludzi o tym, dlaczego wolność jest ważna. Dlaczego Europa musi przeciwstawić się totalitaryzmowi. (...) Europa ucierpiała pod ciężarem autokracji i imperialistycznych reżimów, które postrzegają wolność ludzi nie jako cel, ale jako przeszkodę. Wiemy, o co toczy się gra. Oddamy cześć Witoldowi Pileckiemu, pamiętając o tym, za co żył i umarł.

Reklama

"Witold Pilecki był nie tylko polskim bohaterem. Jego historię musi usłyszeć Europa. Teraz, gdy zagrożenia, przed którymi stoimy, są egzystencjalne, być może bardziej niż kiedykolwiek. Jestem wdzięczna jego rodzinie za przybycie tutaj dzisiaj. Uhonorujemy jego najwyższą ofiarę. Będziemy chronić jego dziedzictwo. Będziemy go pamiętać" - podsumowała Metsola.

Podziel się cytatem

Europosłanka Fotyga wskazała, że bohaterstwo Witolda Pileckiego jest ponadczasowe i uniwersalne. "Rotmistrz to bohater Polski, Europy, świata. Cieszę się, iż po wielu latach starań ważna sala posiedzeń w Parlamencie Europejskim będzie nosić jego imię. Znając biografię Pileckiego, jego odwagę, ideały i postawę w obliczu barbarzyńskich totalitaryzmów, o wiele łatwiej można zrozumieć polskie doświadczenia, naszą wrażliwość. Jestem przekonana, iż Europa potrzebuje tak nieskazitelnych patronów jak rotmistrz Pilecki, gdyż tylko będąc zakorzenioną w tradycji takich bohaterów, ma szansę na pomyślny rozwój” – powiedziała podczas inauguracji Fotyga.

Europoseł Ryszard Legutko podziękował Fotydze za organizację wydarzenia oraz grupie EPL za współorganizację i udział. "Bardzo trudno jest mówić o Witoldzie Pileckim, przynajmniej mój język mnie zawodzi. To, co zrobił, przekracza nasze wyobrażenia" – powiedział przewodniczący grupy EKR i dodał, że to, co również wykracza poza wyobraźnię, to zło, z którym się spotkał. Jak przypomniał, Pilecki zginął, a raczej został zamordowany w ogniu dwóch najbardziej diabelskich wynalazków XX wieku - niemieckiego narodowego socjalizmu i komunizmu.

Reklama

Na inaugurację przyszedł też europoseł Andrzej Halicki (PO). "Parlament Europejski od lat w swoich rezolucjach i działaniach prowadzi politykę pamięci o ofiarach europejskich totalitaryzmów, w tym ofiarach sowieckiej Rosji i hitlerowskich Niemiec. Dziesiątki milionów Europejczyków z całego kontynentu, w tym Polacy zginęli przez terror rozpoczęty przez politycznych zbrodniarzy. Europa to zaprzeczenie totalitaryzmu, Europa to przywiązanie do wolności jednostki i wolności narodów. To nasze DNA. Pilecki walczył o wolność. To nie tylko polski bohater, ale bohater Europy, bo walcząc o wolną od totalitaryzmów Polskę walczył też o wolną Europę. Jego przykład to historia, którą Europa powinna raz jeszcze usłyszeć i dzisiejszy dzień jest krokiem w tę stronę" - powiedział.

"Dlatego cieszę się, że wspólna inicjatywa grup EPL i EKR poparta przez inne grupy polityczne w Parlamencie Europejskim zakończyła się sukcesem, ponad podziałami politycznymi. Duża w tym zasługa także przewodniczącej Roberty Metsoli, litewskiej posłanki z grupy EPL Rasy Juknevicziene oraz posłanki EKR Anny Fotygi. Liczę, że ta sala będzie przypomnieniem i ostrzeżeniem co to znaczy totalitaryzm i że należy z nim walczyć. To szczególnie istotne w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nowy Hitler czyli Putin chce zniewolić europejskie narody i musimy się temu przeciwstawić z całą mocą. Mam nadzieję, że kolejne miejsca pamięci odświeżać będą w młodym pokoleniu pamięć o wojnie z XX wieku i motywować będą do walki z totalitaryzmami XXI wieku" - podsumował Halicki.

Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku. Był bohaterem wojny z bolszewikami, uczestnikiem wojny obronnej w 1939 roku, oficerem AK, dobrowolnym więźniem niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz, twórcą organizacji ruchu oporu i autorem pierwszych raportów o niemieckich zbrodniach w tym obozie koncentracyjnym i zagłady.

Reklama

Pilecki walczył w Powstaniu Warszawskim, po jego upadku trafił do niewoli. Po wyzwoleniu oflagu w Murnau Pilecki został żołnierzem 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. Wrócił do kraju, gdzie zorganizował grupę, która gromadziła informacje o sytuacji w rządzonej przez komunistów Polsce. Został aresztowany, a potem zamordowany przez komunistów po pokazowym procesie w 1948 roku. Zrehabilitowano go w 1991 roku.

Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył rotmistrza Witolda Pileckiego pośmiertnie Orderem Orła Białego; w 2013 roku został awansowany do stopnia pułkownika.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ ap/

2023-05-31 15:04

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rotmistrz upamiętniony!

Niedziela szczecińsko-kamieńska 51/2021, str. I

[ TEMATY ]

mural

Gryfino

rotmistrz Witold Pilecki

Ks. Robert Gołębiowski

Nowy mural pojawił się w Gryfinie przy ul. bł.ks. Jerzego Popiełuszki

Nowy mural pojawił się w Gryfinie przy ul. bł.ks. Jerzego Popiełuszki

Mural, który powstał z inicjatywy władz gminy Gryfino, jest wyrazem pamięci o tej wybitnej postaci polskiego ruchu oporu, skazanej na stracenie przez komunistów w 1948 r.

Historia naszego narodu mocno akcentuje tych bohaterów, którzy swoją postawą ukazali prawdziwy patriotyzm i heroizm postępowania. Większość z nich to pokolenia żołnierzy, którzy przynieśli nam wolność i niepodległość. Jednym z najwspanialszych wzorców jest rotmistrz Witold Pilecki, który 4 grudnia został uhonorowany w Gryfinie odsłonięciem pamiątkowego murala.
CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje. Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii. W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi. W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii. W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości. Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów. Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta. Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby. Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem. Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej. W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Boże Ciało: Chrystus w Eucharystii wychodzi nam naprzeciw

Chrystus w Eucharystii wychodzi nam naprzeciw. Zawiera z nami przymierze. Sprzymierzmy się więc i my z Nim - powiedział abp Adrian Galbas. Centralne uroczystości Bożego Ciała w Warszawie rozpoczęły się Mszą św. sprawowaną w archikatedrze warszawskiej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego. Bezpośrednio po liturgii wyruszyła uroczysta procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy, która zakończyła się na placu Piłsudskiego.

Na zakończenie uroczystości abp Adrian Galbas wygłosił homilię poświęconą Eucharystii jako sakramentowi nowego przymierza. Duchowny przypomniał, że Bóg zawarł ze swoim ludem nowe przymierze nie krwią cielców, jak na Synaju, ale poprzez Ofiarę Syna Bożego. - „To jest Krew moja, nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” - cytował słowa Jezusa wypowiadane w czasie każdej Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję