Reklama

Kościół i ludzie „w drodze”

Niedziela Ogólnopolska 26/2010, str. 12-13

Ks. Wiesław Wójcik TChr

Uchodźcy z Afryki podczas prezentacji swojej kultury na VI Światowym Kongresie Duszpasterstwa Migrantów i Uchodźców w Watykanie, 9 listopada 2009 r.

Uchodźcy z Afryki podczas prezentacji swojej kultury na VI Światowym Kongresie Duszpasterstwa Migrantów i Uchodźców w Watykanie, 9 listopada 2009 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z prześladowaniami na tle rasowym, religijnym, politycznym czy społecznym, stale lub czasowo przebywają poza granicami własnego państwa. Prześladowania i wojny zmuszają ich do opuszczenia swych domów. Jeśli chcą przetrwać - to muszą uciekać.
Motywem przewodnim tegorocznego Dnia Uchodźcy było hasło: „Poznaj swojego sąsiada uchodźcę”. Mieliśmy kolejną szansę poznać nowych sąsiadów, których zauważamy jedynie na ulicach naszych miast i miejscowości. Dla samych uchodźców była to niepowtarzalna możliwość opowiedzenia o sobie, ale także o swojej bogatej kulturze, tradycjach i obyczajach. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 2000 r. zdecydowało dedykować dzień 20 czerwca każdego roku uchodźcom. Od tego czasu na całym świecie obchodzony jest Światowy Dzień Uchodźcy. W ponad stu krajach odbywały się uroczystości, koncerty, konferencje, warsztaty muzyczne i taneczne, specjalne programy dla rodzin i dzieci. Można było dowiedzieć się więcej o trudnym życiu w obozach czy na niebezpiecznej tułaczce.

Alarm dla Kościoła

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, liczba uchodźców w ostatnim czasie przekroczyła 16 mln. Dane przytoczone przez agencję Fides (związaną z Kongregacją ds. Ewangelizacji Narodów) są jeszcze bardziej alarmujące. Ponad 40 mln ludzi musiało opuścić swoje środowiska życiowe z powodu prześladowań i wypędzeń. Światowemu Dniu Uchodźcy przyświeca idea zrozumienia potrzeb uchodźców na całym świecie. Stąd w wyznaczony dzień, 20 czerwca, włącza się także Kościół katolicki, który patrzy dalej i widzi człowieka w integralnym wymiarze. Kościół z pasterską troską obserwuje zjawisko przemieszczania się coraz większych grup uchodźców, stara się poznać jego przyczyny oraz warunki, w jakich żyją ci, którzy z różnych powodów zmuszeni byli opuścić swoją ojczyznę. Położenie uchodźców staje się bowiem na świecie coraz gorsze.
Dzisiejsza migracja osiągnęła rekordowy poziom 200 mln osób żyjących z dala od kraju urodzenia. Pośród uchodźców, osób starających się o azyl, wygnańców, migrantów wewnątrzkrajowych i bezpaństwowców, 15 proc. uznaje się za emigrantów nieregularnych, uwikłanych w przemyt i handel ludźmi. Podczas specjalnej audiencji dla 294 delegatów z pięciu kontynentów Ojciec Święty Benedykt XVI mocno podkreślił, że wszyscy migranci i uchodźcy stanowią cenne bogactwo w rozwoju ludzkości dzięki swojemu potencjałowi ludzkiemu, duchowemu i kulturowemu, który niosą ze sobą. Losy migrantów i bolesne doświadczenia uchodźców, o których opinia publiczna nie zawsze jest dostatecznie informowana, muszą budzić głębokie współczucie i zainteresowanie ludzi wierzących. Stąd też Ojciec Święty Jan Paweł II w latach 80. ubiegłego stulecia, kiedy wzrosła liczba migrantów i uchodźców, sam zaczął kierować specjalne orędzia do Kościoła i świata, by wyrazić zatroskanie, a zarazem niepokój o ich losy. W ten sposób przekazywał im w ich dramatycznym położeniu słowa solidarności i bliskości. Papieskie wskazania na doroczne Światowe Dni Migranta i Uchodźcy to wyraz ojcowskiego umacniania i wołania do świata w imieniu tych, którzy nie mogą wrócić do swoich krajów czy na plemienne ziemie. Papież brał w obronę uciekinierów ze względu na czystki rasowe czy religijne, zauważał dyskryminację kobiet i dzieci przebywających w obcych krajach, uwrażliwiał na deptanie godności i pozbawianie podstawowych praw wszystkich uchodźców.

Ewangelizacja przede wszystkim

W Kościele nikt nie jest obcy, a Kościół nie jest obcy dla żadnego człowieka w żadnym miejscu. W ostatnich latach dzięki interwencji Kościoła można zauważyć wśród chrześcijan wzrost solidarności, która pobudza do bardziej wyrazistego świadczenia o Ewangelii miłości. Działalność Kościoła na rzecz uchodźców nie może polegać jedynie na tworzeniu struktur zapewniających im gościnne przyjęcie i solidarną pomoc. Kościół ma przede wszystkim przekazywać wiarę, która umacnia się, gdy jest przekazywana. Chrześcijanin ewangelizuje słowem i czynem, przy czym jedno i drugie jest owocem wiary w Chrystusa (por. Orędzie Jana Pawła II „Wiara człowieka powinna działać przez miłość”, z roku 1997). Kościół zachęca uchodźców, aby nie zamykali się w sobie ani nie izolowali od życia duszpasterskiego diecezji i parafii, która ich przyjęła. Zarazem jednak przestrzega duchowieństwo i wiernych, by nie próbowali ich asymilować, likwidując ich odrębność. Kościół zawsze stara się włączać ich stopniowo do swojej wspólnoty, uznając wartość ich odmienności, by budować wspólnotę gościnną i solidarną. Cieszy fakt, że w wielu częściach świata uchodźcy i ludzie wysiedleni zwracają się do katolickich parafii i organizacji o pomoc i są przyjmowani bez względu na przynależność kulturową czy religijną. W tegorocznym Orędziu na 96. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Ojciec Święty Benedykt XVI podjął aktualny temat: „Małoletni migranci i uchodźcy”. Papież wyraża wdzięczność tym parafiom i licznym stowarzyszeniom katolickim, które w duchu wiary i miłości podejmują wysiłki, by zaradzić potrzebom małoletnich uchodźców. Trzeba ich przede wszystkim chronić i udzielać im gościny.

Autor jest dyrektorem Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego w Poznaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Podróż Franciszka do miasta nad laguną rozpoczyna się wcześnie rano. Po odlocie śmigłowcem z Watykanu o 6.30 przybędzie do Wenecji około godziny 8.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję