Reklama

Wystawa „Wybierz Życie”

Przeraża czy przemawia do sumień?

Niedziela Ogólnopolska 26/2010, str. 27

Paweł Bugira

Fragment wystawy „Wybierz życie”. Według oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia, na świecie dokonuje się ponad 50 mln aborcji rocznie. Dla porównania - w czasie trwającej 6 lat II wojny światowej życie straciły 72 mln osób

Fragment wystawy „Wybierz życie”. Według oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia, na świecie dokonuje się ponad 50 mln aborcji rocznie. Dla porównania - w czasie trwającej 6 lat II wojny światowej życie straciły 72 mln osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystawa antyaborcyjna „Wybierz życie”, ze zdjęciami ludzkich płodów, od ubiegłego roku wędruje po wszystkich większych miastach Podkarpacia. Jednocześnie w całej Polsce odbywają się cztery takie ekspozycje i niemal wszędzie wywołują gorące emocje i dyskusje.
Na kilkunastu dużych plakatach widać szczątki dzieci po zabiegu aborcyjnym w różnych momentach ciąży. Krótkie komentarze mówią o większym respektowaniu praw zwierząt niż nienarodzonych dzieci, które po zabiegu aborcyjnym trafiają do kosza. Gwałciciel po dokonaniu zbrodni trafia do więzienia, a niewinne dziecko zostaje zabite - płynie wniosek z jednego z nich.
- Chcemy doprowadzić do zmiany nastawienia opinii publicznej. Kampania społeczna jest najskuteczniejsza wtedy, gdy szokuje, pokazując drastyczne naruszenie praw człowieka - mówi Jacek Kotula, prezes stowarzyszenia „Contra in vitro”, organizator wystawy.
Opierając się na wynikach badań CBOS, podaje, że w rezultacie podejmowanych działań w ciągu ostatnich pięciu lat liczba przeciwników aborcji wzrosła z 30 proc. do 60 proc.
- Pyta Pan, z jakim odbiorem się spotykamy. 99 proc. oglądających uważa, że dobrze się stało, iż taka wystawa zawitała do ich miasta. Tłumnie przychodzi na nią młodzież w ramach lekcji przygotowania do życia w rodzinie. Wielu mówi i pisze do nas e-maile, że nie wiedziało wcześniej, iż to tak wygląda - mówi Kotula.
W wielu miastach władze nie zgadzają się na zainstalowanie wystawy na terenie zarządzanym przez magistrat. Wówczas organizatorzy zazwyczaj proszą o zgodę jakąś parafię. Gdziekolwiek jednak by się nie pojawiła, media informują o oburzeniu mieszkańców plakatami. W Rzeszowie poseł SLD Tomasz Kamiński złożył nawet powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez stowarzyszenie „Contra in vitro”. - Autor wystawy dopuszcza się wykroczenia w sposób umyślny, bo ma na celu wywołanie zgorszenia i oburzenia - uzasadniał Kamiński.
Niechcący podać swojego imienia mężczyzna uważa wystawę za sianie nienawiści. - Dlaczego na siłę wszystkim narzucać czyjąś wolę? Chcą się skrobać, niech to robią. A wylewać z siebie nienawiść to niepodobne do dobrego katolika - twierdzi.
Przeciwnicy ekspozycji dowodzili swoich racji przede wszystkim troską o małe dzieci, które płaczą na widok tak drastycznych zdjęć. Nie podziela tej opinii psycholog Beata Rusiecka, która uważa, że odbiór dzieci jest uzależniony od reakcji rodziców. - Na podstawie obserwacji dziecka siedmioletniego, oglądającego zdjęcia z wystawy, nie stwierdzono zaburzonych reakcji emocjonalnych. Dziecko w dość dużym stopniu polega na wypowiedzi dorosłych - mówi Rusiecka w komentarzu dla portalu Fronda. - Wystawa może okazać się trudna do przyjęcia dla niektórych osób ze względu na powszechną niechęć wobec tematu śmierci i aborcji, które uznawane są za społeczne tematy tabu - dodaje.
Dużo dosadniej mówi trzydziestokilkuletni Krzysztof. - Prawda o aborcji może kłuć w oczy tylko tych, którzy nie lubią prawdy. Brutalne filmy, reklamy, a nawet bajki dla dzieci dziwnym trafem już nie rażą. Razi wystawa, która pokazuje prawdę - uważa.
Bez większych emocji obyło się natomiast w Przemyślu. Ekspozycja została ustawiona przed kościołem Świętej Trójcy kilka dni po I Komunii św. w parafii i oglądały ją dzieci obchodzące „biały tydzień” oraz ich rodzice. Nikt jednak nie protestował.
- Podjęliśmy tę inicjatywę, ponieważ problem jest poważny i chrześcijanin nie może być wobec niego obojętny. Do tej pory nie spotkałem się z negatywnym odbiorem wystawy w naszej parafii, spotkałem natomiast osoby, które były pod wrażeniem tego, co zobaczyły - mówi ks. Jan Mazurek, proboszcz parafii Świętej Trójcy.
- Wystawa pokazuje prawdę na temat aborcji. Każdy powinien ją zobaczyć, na pewno ludzie wiele by zrozumieli. Walka o życie poczętego dziecka to moralny obowiązek każdego człowieka, dlatego że sam był kiedyś takim dzieciątkiem - uważa Anna z Przemyśla.
Agnieszka, choć uważa się za agnostyczkę, w zupełności popiera wystawę. - Prawda, choćby najokrutniejsza, jest lepsza niż hipokryzja i obłuda. Niech każdy ma prawo wyboru, czy chce stać po stronie zabijających czy zabijanych. Najwyższy czas zacząć walczyć w imieniu tych, którym ktoś odbiera prawo do życia. Najczęściej w imię wygody. Nieważne, czy wierzący, czy nie, musimy walczyć o prawdę! - mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ‘z buta’, tylko z sercem – Ksiądz z Osiedla o ewangelizacji w sieci

2025-07-28 19:34

[ TEMATY ]

Ksiądz z osiedla

©don Marek Weresa

Trzeba tam po prostu być, trochę posłuchać ludzi. To jest jak ewangelizowanie nowego kontynentu – mówi o swej aktywności w mediach społecznościowych ks. Rafał Główczyński, salwatorianin, znany w Internecie jako Ksiądz z Osiedla. Jest on obecny na Jubileuszu Młodzieży w Rzymie, podczas którego jest także Jubileuszu Influencerów.

Wyznaje, że papież Franciszek „genialnie zauważył, że Internet to jest faktycznie inny świat, w takim znaczeniu, że tam się rzeczywiście ludzie komunikują trendami, jakimiś formami”. Dodaje, że jak ktoś nie zna tego języka i „próbuje tak po prostu wejść ‘z buta’, to trochę tak, jak kiedyś pierwsi misjonarze jechali do Afryki i tam po łacinie próbowali ich nawracać”. Potem dopiero – kontynuuje ks. Główczyński – przychodziła refleksja, że gdyby trochę posłuchali Afrykańczyków i mówili w ich języku to byłoby lepiej.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych ma swój polski hymn!

Przez ostatnie tygodnie praca trwała również w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Z inicjatywy Fundacji Nic Niemożliwego spotkało się tam ponad 20 osób, których łączy zamiłowanie do muzyki i chęć wielbienia nią Boga. Wspólnymi siłami stworzyli wyjątkowy utwór Otwieram serce, który stał się polskim hymnem Jubileuszu Młodych. Zaangażowali się w to wyjątkowi artyści: anMari, Anatom oraz Zespół Uwielbiamy, a nas poproszono o objęcie projektu patronatem.

Utwór powstał, aby pomóc Młodym jeszcze lepiej przygotować się do obchodów Roku Jubileuszowego. Tekst zawiera wersy z Pisma Świętego, które w wyjątkowy sposób nawiązują do hasła Pielgrzymi Nadziei i przypominają o tym, że w Bogu można znaleźć bezpieczeństwo, szczęście, wiarę, nadzieję i miłość. Jest zwrotka rapowa, zachwycający wokal, chórki, wpadająca w ucho melodia... Czego chcieć więcej?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję