Reklama

Chilijscy górnicy uratowani

Wiara przeniosła góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cały świat, dzięki telewizji i internetowi, przy asyście ponadpółtoratysięcznej rzeszy dziennikarzy, obserwował z zapartym tchem akcję ratowniczą w Chile, gdzie wydostano na powierzchnię 33 górników z zawalonej kopalni miedzi i złota San José, nieopodal miasta Copiapo. Dokonano tego 12/13 października za pomocą kapsuły ratunkowej o nazwie „Feniks 2” w ciągu 22 godzin.
Górnicy byli uwięzieni prawie 70 dni (od 5 sierpnia 2010 r.) ok. 700 m pod ziemią. Pierwszy wydobyty został na powierzchnię Florencio Avalos. Ostatni zaś - 54-letni Luis Urzua - to dzielny sztygar odpowiedzialny za swoją szychtę. Wielu fachowców uważa, że dzięki jego zdyscyplinowaniu i determinacji mogło w ogóle dojść do akcji ratowniczej, ponieważ przez pierwszych 17 dni, gdy nie było kontaktu poszkodowanych z ratownikami, narzucił kolegom m.in. rygor żywieniowy, podtrzymując jednocześnie nadzieję na ratunek, który w końcu nadszedł.
Górnicy utrzymywali kontakt ze światem przez niewielki otwór, wywiercony w litej skale. Za jego pomocą przekazywano im żywność, w ten sposób także przekazano różańce pobłogosławione przez Benedykta XVI.
Warto zaznaczyć, że jednym z ważniejszych elementów, dzięki któremu odcięci od świata górnicy przetrwali w dobrej kondycji pod ziemią, była wiara - praktycznie każdy z nich przyznaje się do katolicyzmu. Wątek ten, niestety, był zazwyczaj w polskojęzycznych mediach pomijany.
Prezydent Chile Sebastían Piñera, który patronował akcji ratowniczej, podkreślił, że to sukces całego narodu. Nie wstydził się też publicznie podziękować Panu Bogu, mówiąc, że wiara przeniosła góry.
Górnicy po przywitaniu się z najbliższymi trafili pod opiekę lekarzy w szpitalu polowym. Potem przetransportowano ich do innego szpitala. Tam przeszli specjalistyczne badania. Warto podkreślić, że jeszcze nigdy w historii górnictwa nie zdarzyło się, by ludzie przebywali tak długo pod ziemią i zostali uratowani.

(FOSSA)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Barcelona

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Radom: Ks. Krzysztof Dukielski biskupem pomocniczym diecezji radomskiej

2025-07-12 12:00

[ TEMATY ]

diecezja radomska

Diecezja Radomska

Ks. Krzysztof Dukielski

Ks. Krzysztof Dukielski

Ks. Krzysztof Dukielski, dotychczasowy proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, został mianowany biskupem pomocniczym diecezji radomskiej. Decyzję Ojca Świętego Leona XIV ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

Ojciec Święty Leon XIV mianował Ks. Krzysztofa DUKIELSKIEGO, dotychczasowego proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Magnuszewie, biskupem pomocniczym diecezji radomskiej i przydzielił mu stolicę tytularną Catula.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję