Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o zabobonach, wróżbiarstwie i horoskopach

Niedziela Ogólnopolska 47/2010, str. 29

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkąd pamiętam, moja mama interesowała się wróżbiarstwem i parapsychologią. Wydawałoby się - „z umiarem”: wizyta u różdżkarza, rozmowy z koleżanką szkolącą się w tej dziedzinie, pojedyncze książki. Z czasem jednak książek przybyło. Dorosłam i uświadamiając sobie, jakie zagrożenie niesie ze sobą powyższa tematyka, próbowałam z mamą rozmawiać, podsyłałam artykuły. Lekceważyła jednak temat, mówiąc, żebym nie przesadzała, że to „nic takiego”. Ostatnio wybrała się do wróżki, która dokładnie opowiedziała jej, jaka jest obecnie moja i mojej siostry sytuacja życiowa. Mama jest tym zachwycona, a mnie to niepokoi. Każda wizyta w domu mojej mamy jest dla mnie bardzo trudna - rozbija mnie emocjonalnie. Czy mogę zrobić coś jeszcze?
Grażyna

Zabobony. Wydają się być - przynajmniej niektóre z nich - tak zadomowione w naszej kulturze, że nawet jako osoby wierzące nie przywiązujemy do nich specjalnej wagi i akceptujemy ich obecność w naszym środowisku. Przykładem - czerwona wstążeczka przy wózku, mająca odwrócić ewentualny urok rzucony na dziecko. Jako osoby wierzące musimy pamiętać, że ochrzczenie dziecka, modlitwa za nie i troskliwa miłość rodziców to najpewniejsza ochrona dziecka przed złem. Pierwsza modlitwa, jaką zwykle uczymy dziecko (dobrze, jeśli najpierw odmawiamy ją przy dziecku jeszcze prenatalnym czy niemowlęciu), to wezwanie do Anioła Stróża. Pamiętajmy, że on jest zawsze przy nas.
Czerwona wstążeczka w niemowlęctwie, a potem inne amulety i talizmany na tzw. szczęście niebezpiecznie odwracają naszą uwagę od duchowości. Warto więc od samego początku oswajać dziecko ze znakami wiary: krzyżykiem, medalikiem, różańcem. Podarowane maluszkowi, często muszą cierpliwie czekać, aż on podrośnie, aby mógł z nich korzystać, ale gest takiego podarunku pokazuje, na jakie symbole należy zwracać uwagę.
Zabobonnie potrafimy reagować również na życzenia: powodzenia na egzaminie, znalezienia pracy, szczęśliwej podróży. „Nie mówię «dziękuję», żeby nie zapeszyć” - odpowiadamy często. Tak reagujemy my, dorośli, a dzieci bezwiednie powtarzają to po nas. Wdzięczność za dobre życzenia należy się każdemu, kto je względem nas wypowiada. Jako osoby wierzące mamy wielu pomocników i patronów od trudnych spraw. Należy więc rezygnować z nawet luźno wypowiedzianych zdań typu: „Odpukać w niemalowane drewno” itp., gdyż dla coraz szerszego, niestety, grona osób, otwiera się w ten sposób przestrzeń na bardziej niebezpieczne, aczkolwiek modne zainteresowania: wróżbiarstwem, astrologią, numerologią itp. „Niewinne” czytanie na ten temat w prasie, rozmowy z osobą zainteresowaną czy praktykującą np. tarot, wahadełkowanie czy reiki, mogą, tak jak w przypadku mamy pani Grażyny, być początkiem większego zaangażowania. Jako bliscy, znajomi powinniśmy reagować, nawet gdy spotyka się to z odrzuceniem. Może nie zawsze jesteśmy w stanie zmienić czyjeś postępowanie, ale możemy zadbać, aby niewłaściwe zachowanie nie miało na nas wpływu. Zatem - przerywamy rozmowę, nie przyjmujemy broszur, książek, rekwizytów, o których wiemy, że dotyczą wcześniej wymienionych zagadnień. Dobrym pomysłem jest zaoferowanie publikacji pokazujących niebezpieczeństwa tego typu zainteresowań czy praktyk. Cóż więcej zrobić? Czasem może być nawet potrzebna modlitwa o uwolnienie, gdy dojdzie do poważnego uwikłania w magię, wróżbiarstwo, bioenergoterapię itp.
Jeśli czujemy, że mamy za mało siły, aby duchowo i emocjonalnie się obronić, pozostaje unikanie lub ograniczenie kontaktu. „Bagatelizujesz rzeczy, które dla mnie są zagrożeniem, nie mam dość siły na przyjazd do ciebie, nie mogę dłużej zostać” - argumentujemy nasze decyzje.
I jeszcze horoskopy. Bardzo spodobała mi się odpowiedź pewnego młodego taty, na pytanie krewnego o znak zodiaku nowo narodzonego synka: „Jestem niewierzący”. „Jak to niewierzący?” - rozmówca był niezwykle zdziwiony taką odpowiedzią, znając zaangażowanie tego mężczyzny w życie w parafii, wyjazdy rekolekcyjne itp. „Tak, jestem niewierzący, nieczytający horoskopów, taki astrologiczny ateista” - padła dowcipna odpowiedź, ucinająca bezowocną dyskusję o tym, czy to Rybom, czy jednak Baranom jest lepiej w życiu. Bądźmy pełni zdrowego rozsądku, wsłuchani w zawarte już w Piśmie Świętym ostrzeżenia m.in. przed wróżbiarstwem.
Pamiętajmy o symbolach naszej wiary i sile modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczą nas, wierzących, święci Apostołowie Piotr i Paweł?

2025-06-24 07:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

To jedno z najstarszych świąt roku liturgicznego, włączone do kalendarza już w IV wieku, o czym świadczy „Depositio martyrum” (354 r.). Poprzez swoje męczeństwo Piotr i Paweł stali się niczym „bracia”, poprzez swoje świadectwo są „fundamentem” naszej wiary w Pana Jezusa.

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?» A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków». Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
CZYTAJ DALEJ

Papież wzywa, by Kościół był domem i szkołą komunii

2025-06-29 12:10

[ TEMATY ]

Anioł Pański

Papież Leon XIV

Vatican Media

„Chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów” - powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Wezwał, aby Kościół był domem i szkołą komunii.

Dziś jest wielkie święto Kościoła Rzymu, który narodził się ze świadectwa Apostołów Piotra i Pawła i został użyźniony ich krwią oraz krwią licznych męczenników. Także w naszych czasach, na całym świecie są chrześcijanie, którzy za sprawą Ewangelii stają się wielkoduszni i odważni, nawet za cenę życia. Tak więc istnieje ekumenizm krwi, niewidzialna, a głęboka jedność Kościołów chrześcijańskich, które wszak nie żyją jeszcze w pełnej i widzialnej komunii ze sobą. Dlatego w to podniosłe święto chcę potwierdzić, że moja posługa biskupia jest służbą dla jedności i że Kościół Rzymu jest zobowiązany przez krew świętych Piotra i Pawła do tego, by służył w miłości komunii wszystkich Kościołów.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski do mężczyzn: kochajcie Kościół!

„Nauczcie się poznawać i kochać Świętą Matkę Kościół oraz brońcie jej zgodnie z kryteriami prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia” - mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, w niedzielę 29 czerwca, podczas Mszy św. sprawowanej na Górze św. Anny w ramach pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców oraz jubileuszowej pielgrzymki Bractwa św. Józefa.

W homilii nuncjusz apostolski zauważył, że pielgrzymi przybyli na Górę Świętej Anny „nie tylko po to, aby kontynuować tradycję lub przeżyć chwilę przerwy w codziennym życiu”. Jak zaznaczył, prawdziwym celem pielgrzymki jest „przede wszystkim po to, aby modlić się i zastanawiać się, jak coraz bardziej stawać się tym, kim powinniśmy być”. Nawiązując do słów św. Jana Pawła II i św. Katarzyny ze Sieny, przypomniał: „Jeśli będziecie tym, kim powinniście być, zapalicie cały świat!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję