Reklama

Kościół

Jak szczątki św. Jakuba zawędrowały do Hiszpanii?

Dziesiątki tysięcy pielgrzymów świętują dziś w Santiago de Compostela, modląc się u grobu św. Jakuba Apostoła. To sanktuarium jest jednym z najpopularniejszych na świecie, a fenomen masowego pielgrzymowania trwa od wczesnego średniowiecza aż po dzisiaj. Jak jednak relikwie apostoła znalazły się w Hiszpanii?

[ TEMATY ]

szlaki św. Jakuba

droga św. Jakuba

szlak św. Jakuba

Drogi św. Jakuba

św. Jakub

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Jakub, nie licząc Judasza, jest jedynym apostołem, którego śmierć odnotowano w Biblii. Został zabity z polecenia króla Heroda Agrypy, który poprzez tego typu gesty chciał zaskarbić sobie przychylność faryzeuszów i żydowskich starszych. W ramach tej polityki skazał m.in. 16 strażników, którzy nie zdołali upilnować św. Piotra. Stąd też niektórzy wnioskują, że aby podkreślić swą wierność dla judaizmu, mógł zakazać pochowania św. Jakuba. Ówczesne prawo pozostawiało bowiem władcy decyzję o losie szczątków skazanego. W poważnych przypadkach rządzący mieli w zwyczaju zakazać ceremonii pogrzebowych. Chrześcijanie zrobili jednak z pewnością wszystko, by wykupić ciało, a następnie godnie je pochować, nawet jeżeli musieli wywieść je w miejsce znajdujące się poza jursysdykcją Heroda, a nawet z dala od realnego zasięgu prawa rzymskiego.

Starożytne dokumenty mówią o różnych miejscach, gdzie zawieziono ciało Jakuba. Wspomina się m.in. Marmarykę, dziś miedzy Egiptem i Libią, czy Armorykę, na północnych wybrzeżach starożytnej Galii. Żyjący na przełomie VI i VII w. Izydor z Sewilli zaświadczył o działalności apostoła w Hiszpanii i o pochowaniu go tam. Co ciekawe archeolodzy i historycy ustalili, że hiszpańska Galicja w VI wieku miała już 134 wsie z kościołami zorganizowane w 13 diecezji, podczas gdy na pozostałym rozległym pasie lądu tworzącym wybrzeże kantabryjskie przez cały okres Wizygotów nie istniała ani jedna stolica biskupia. Grób Apostoła musiał być jednak ukrywany przez wieki, najpierw ze względu na prześladowania chrześcijan, czy to w Imperium, czy to w czasach królów barbarzyńskich. Innym powodem była ekspansja Arabów. Do ujawnienia grobu doszło w dziewiątym wieku – najpierw sprawę zbadał biskup Irii, który po potwierdzeniu wiarygodności tradycji, poinformował króla Alfonsa II. Od tego czasu napływ pielgrzymów do sanktuarium nie ustaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-07-26 07:06

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowe sanatorium

Niedziela toruńska 34/2025, str. IV-VI

[ TEMATY ]

Drogi św. Jakuba

Renata Czerwińska/Niedziela

Muszle to charakterystyczny element stroju caminowiczów

Muszle to charakterystyczny element stroju caminowiczów

O pielgrzymkach do grobu św. Jakuba, pielgrzymkowej dyscyplinie i duchowej wolności z ks. prof. dr. hab. Piotrem Roszakiem rozmawia ks. Przemysław Witkowski.

Ks. Przemysław Witkowski: W Polsce pielgrzymowanie kojarzy się przede wszystkim z Jasną Górą. Czy jednak pielgrzymka dotyczy wyłącznie Częstochowy? Czym jest Camino de Santiago i dlaczego zyskuje coraz większe zainteresowanie również w Polsce?
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję