Reklama

Otwarte okna

Odwaga życia i potęga planowania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwie sytuacje z ostatnich dni. Pozornie niemające z sobą nic wspólnego. Mimo to spróbujcie znaleźć podstawowe podobieństwo, bo jest pouczające.
Sytuacja pierwsza. W Internecie wybucha dyskusja na temat „naturalnego planowania rodziny” (NPR). Powodem jest artykuł, w którym ludzie zaangażowani w jej propagowanie mówią, że „Kościół ją poleca”, a na zachętę zapewniają, że ta metoda ma „skuteczność” zdecydowanie wyższą niż antykoncepcja, dzięki czemu stosowanie NPR może nawet spowoduje, że katolicyzm „przestanie się kojarzyć z wielodzietnością”.
Tekst wywołuje sprzeciw, pojawiają się głosy, że w takim ujęciu NPR jest już tylko „katolicką antykoncepcją”, alibi dla tych, którzy wolą mieć równocześnie „czyste sumienie” oraz spokój od dzieci. Twarda internetowa rozmowa ujawnia zdecydowaną różnicę zdań między tymi, którzy uważają, że dzieci trzeba poczynać zawsze świadomie i planowo, a tymi, którzy sądzą, że poza jakimiś szczególnymi przypadkami (gdy NPR ma uprawnione zastosowanie), małżonkowie powinni zachować pewną naturalność bez zawierzania swojego życia termometrowi i rytuałom obserwacji śluzu. Krótko mówiąc, jedni uważają, że planowanie to współpraca z Bogiem - na co drudzy odpowiadają, że współpraca ta została nawiązana w momencie zawarcia ślubu, a teraz wystarczy być po prostu gotowym na to, co Bóg da, bez pokusy unikania okazji, w których zwykle daje.
Sytuacja druga, o wiele krócej. Grupa wiernych zgłasza się do księdza z prośbą o odprawienie w parafii „tej Mszy trydenckiej, co Papież niedawno zezwolił”. Ksiądz kręci nosem: jakieś nowości będziemy wprowadzali? Trudne to, po łacinie, same kłopoty będą… Kościelny też niechętny: to nam plany burzy, kolejne zajęcia na głowie… A więc żadnego zachwytu. W końcu pada pytanie: a ilu was jest, tych zainteresowanych? - Dwunastu podpisanych. - Tak mało? Szukajcie gdzie indziej.
Nie wiem, czy uczestnicy tej rozmowy pamiętali, że „dwunastu” to jest w kontekście sensu Mszy św. liczba dość znaczna, z Wieczernika. Co więcej, w Emaus Pan Jezus miał dwóch uczestników, mocno zdezorientowanych (poznali Pana dopiero po łamaniu chleba). Mówiąc szczerze, celebracje te nie były po duszpastersku dobrze skrojone, umieszczone w planie itd. Ale były przełomowe, nie wyobrazimy sobie chrześcijaństwa bez nich. Być może więc i w tym przypadku popieranej przez Benedykta XVI „starej Mszy” ważne jest teraz coś innego niż jej aktualna atrakcyjność?
A więc dwie, bardzo różne sytuacje. Czy nie ma w nich nic wspólnego? Uważam, że tak, całkiem sporo: chodzi o odwagę życia. Nie zamierzam się wdawać ani w generalne krytyki jakichś małżonków wahających się, czy „stać ich” na drugie lub trzecie dziecko - ani jakiegoś księdza zastanawiającego się, na co mu potrzebne kłopoty z tą „inną Mszą”. Raczej skłaniam się pod wpływem tych sytuacji do uwagi - że stajemy dzisiaj coraz częściej wobec sporów nie o tę czy inną decyzję, lecz o jedną z zasadniczych spraw: o odwagę życia. I o lęk przed życiem równocześnie realnym i nieplanowanym. Pytania o nieplanowaną ciążę i o nie dość planowaną Mszę wiążą się gdzieś u źródła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję