Abp Grzegorz Ryś: jesteśmy Kościołem współodpowiedzialnym, wezwanym do budowania rzeczywistości
Kardynał nominat Grzegorz Ryś życzył pabianickim pielgrzymom, by doświadczenie pięknego Kościoła trwało u nich cały rok, nie tylko pięć dni, podczas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. W tym roku metropolita łódzki wędrował z Bełchatowem, Łaskiem i Widawą. Dziś powita łódzkich pątników.
- Pielgrzymka jest pięknym czasem i wspaniałym doświadczeniem Kościoła. Zawsze uczę się tego, że wydarza się on w indywidualnych spotkaniach. Wędruję razem z pielgrzymami, żeby iść z tyłu, słuchać ludzi, spowiadać i rozmawiać, to są właśnie piękne, indywidualne spotkania, które budują Kościół - powiedział kardynał nominat Grzegorz Ryś. Dodał, że tworzy go nie masa, czy tłum, ale realna wspólnota ludzi. Zaznaczył, że ewangelizacja musi mieć wymiar indywidualny, osobisty, a to właśnie dzieje się na pielgrzymce.
W kazaniu metropolita łódzki zwrócił uwagę, że bardzo ważne jest, żeby wierni otworzyli się na Kościół, który jest podarowany przez Boga. - Maryja jest Oblubienicą Boga i małżonką Baranka, dlatego jest też Matką Kościoła. Jej relacja z Bogiem, pokazuje silną więź jak relacja męża z żoną, bo taka miłość to bliskość, która się nie starzeje - opowiadał abp Ryś.
Wyraził nadzieję, że pielgrzymka pokazała jak piękne potrafi być Słowo Boże, bo kiedy się go słucha i próbuje się je rozumieć, to ono prowadzi zawsze do Jezusa. - Bóg ze śmierci dźwiga nas do nieba, ono jest otwarte. Kiedy Ojciec podnosi Jezusa, to On zabiera nas wszystkich ze sobą, podnosi do góry ze swojej śmierci - jak nie pokochać takiego Baranka? – pytał kaznodzieja.
Reklama
Abp Ryś zauważył, że choć na pielgrzymce wędrujemy dużą kompanią, to jest to czas indywidualnych, i osobistych spotkań z Jezusem. - Poprzez rekolekcje relacja z Nim się buduje i odświeża - mówił. Tłumaczył, że Kościół musi być tym stępującym z nieba, w którym nikt nie jest na boku, stoi w koncie, gdzie wszyscy z niego biorą, a nie dają nic w zamian. - Kościół to wspólnota, gdzie wszyscy są za nią odpowiedzialni i każdy chce służyć darem jaki ma i to właśnie pokazują rekolekcje w drodze. Jedni śpiewają, inni niosą tubę, każdy ma różne funkcje, ale razem jesteśmy Kościołem współodpowiedzialnym, wezwanym do budowania rzeczywistości - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że 16 września rozpoczynają się Synody parafialne, które potrwają 2 lata, aby porozmawiać o funkcjonowaniu Kościoła. - Chodzi o to, żeby przenieść te wszystkie doświadczenia pielgrzymowania, na co dzień do parafii, bo doświadczenie Kościoła nie może trwać tylko pięć dni w roku, na pielgrzymce, ale powinno trwać cały rok - powiedział. Dodał, że najpierw trzeba zbudować relację z Bogiem, aby później budować silny Kościół.
W rozmowie z @JasnaGóraNews metropolita łódzki podkreślił, że Jasna Góra zawsze pokazuje się nam poprzez Słowo Boże. - Dzisiaj przemawia do mnie słowo z Izajasza, w którym czytamy, że Jasna Góra to miejsce, gdzie Bóg zaprowadza pokój i gdzie ludzie mają przekuć miecze na lemiesze. To jest bardzo piękne, bo chodzi o to, żebyśmy próbowali pracować z naszymi przeciwnikami. W nadziei, że wspólnie później zbierzemy plony. Warto otworzyć się na to, że mój dotychczasowy wróg może być kimś, z kim będę jadł przy jednym stole owoce wspólnej pracy – tłumaczył. Kardynał nominat zwrócił uwagę, że imieniny Matki Bożej, które będziemy przeżywać 26 sierpnia skłaniają nas do naśladowania Maryi w codziennym życiu.
Na Jasną Górę w 555. Pieszej Pielgrzymce Pabianickiej dotarło ponad 300 pątników. Wielu z nich zostaje na odpust Matki Bożej Częstochowskiej.
Ta parafia nie jest dla siebie, jest posłana dla Pabianic – powiedział kard. Grzegorz Ryś.
Parafia Miłosierdzia Bożego w Pabianicach obchodziła uroczystość 40-lecia istnienia. Została erygowana 8 września 1984 r. przez bp. Józefa Rozwadowskiego. Kościół parafialny został wybudowany w latach 1989-97 w stylu romańskim, a konsekracji 27 kwietnia 2003 r. dokonał abp Władysław Ziółek.
Iwo Hélory żył w latach 1253 -1303 we Francji, w Bretanii. Urodził się w Kermartin, w pobliżu Tréguier. Po ukończeniu 14. roku życia studiował w Paryżu na Wydziale Sztuk Wyzwolonych, później na Wydziale Prawa Kanonicznego i Teologii, a w Orleanie na Wydziale Prawa Cywilnego.
Po trwających 10 lat studiach powrócił do rodzinnej Bretanii. Do 30. roku życia pozostawał - jako człowiek świecki - na stanowisku oficjała diecezjalnego w Rennes, sprawując w imieniu biskupa funkcje sędziowskie. Zasłynął jako człowiek sprawiedliwy i nieprzekupny, obrońca interesów biedaków, za których nieraz sam opłacał koszty postępowania, a także - jako doskonały mediator w sporach.
Później poszedł za głosem powołania i po przyjęciu święceń kapłańskich skupił się na pracy w przydzielonej mu parafii. Biskup powierzył mu niewielką parafię Trédrez, a po roku 1293 nieco większą - Louannec. Iwo od razu zjednał sobie parafian, dając przykład ubóstwa i modlitwy. W czasach, kiedy kapłani obowiązani byli odprawiać Mszę św. tylko w niedziele i święta, Iwo czynił to codziennie, niezależnie od tego, gdzie się znajdował. Często, chcąc pogodzić zwaśnionych, zanim zajął się sprawą jako sędzia, odprawiał w ich intencji Mszę św. - po niej serca skłóconych w jakiś cudowny sposób ulegały przemianie i jednali się bez rozprawy. Nadal chętnie służył wiedzą prawniczą wszystkim potrzebującym, sam żyjąc bardzo skromnie. Był doskonałym kaznodzieją. Iwo Hélory zmarł 19 maja 1303 r. W 1347 r. papież Klemens VI ogłosił go świętym. Jego kult rozpoczął się zaraz po jego śmierci i bardzo szybko rozprzestrzenił się poza granice Bretanii. Kościoły i kaplice jemu dedykowane zbudowano m.in. w Paryżu i w Rzymie. Wiele wydziałów prawa i uniwersytetów obrało go za patrona, m.in. w Nantes, Bazylei, Fryburgu, Wittenberdze, Salamance i Louvain. Został pochowany w Treguier we Francji, które jest odtąd miejscem corocznych pielgrzymek adwokatów w dniu 19 maja.
Warto też dodać, że do Polski kult św. Iwona dotarł stosunkowo wcześnie. Już 25 lat po jego kanonizacji, w 1372 r. jeden z kanoników wrocławskiej kolegiaty św. Idziego, Bertold, ze swej pielgrzymki do Tréguier przywiózł relikwie świętego. Umieszczono je w jednym z bocznych ołtarzy kościoła św. Idziego. Również po relikwie św. Iwona pojechał opat Kanoników Regularnych Henricus Gallici. Na jego koszt do budującego się wówczas kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku dobudowano kaplicę św. Iwona, w której umieszczono ołtarzyk szafkowy z relikwiami. Niestety, nie dotrwały one do naszych czasów, w przeciwieństwie do kultu, który, przerwany na początku XIX wieku, ożył w 1981 r. Od tego czasu w każdą pierwszą sobotę miesiąca w kaplicy św. Iwona zbierają się prawnicy wrocławscy na Mszy św. specjalnie dla nich sprawowanej.
Drugim ważnym miejscem kultu św. Iwona w Polsce jest Iwonicz Zdrój, gdzie znajduje się jedyny w Polsce, jak się wydaje, kościół pw. św. Iwona, z przepiękną rzeźbioną w drewnie lipowym statuą Świętego.
Warto też wspomnieć o zakładanych w XVII i XVIII wieku bractwach św. Iwona, gromadzących w swych szeregach środowiska prawnicze, a mających przyczynić się do ich odnowy moralnej. Bractwa te istniały przede wszystkim w miastach, gdzie zbierał się Trybunał Koronny: w Piotrkowie Trybunalskim (zał. w 1726 r.) i w Lublinie (1743 r.). W obydwu do dziś zachowały się obrazy przedstawiające Świętego: w Piotrkowie - w kościele Ojców Jezuitów, w Lublinie - w kościele parafialnym pw. Nawrócenia św. Pawła. Istniały też bractwa w Przemyślu (XVII w.), prawdopodobnie w Krakowie (zachował się XVIII-wieczny obraz św. Iwona w zakrystii kościoła Ojców Pijarów), w Warszawie i we Lwowie. W diecezji krakowskiej czczono św. Iwona w Nowym Korczynie (w 1715 r. w kościele Ojców Franciszkanów konsekrowano ołtarz św. Iwona) oraz w Nowym Sączu, w kręgach związanych z Bractwem Przemienienia Pańskiego.
Natomiast we Wrocławiu, w kaplicy kościoła pw. Najświętszej Marii Panny na Piasku, znajduje się witraż wyobrażający św. Iwo. Został on ufundowany w 1996 r. przez adwokatów dolnośląskich z okazji 50-lecia tamtejszej adwokatury.
Proces ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto, a także innych osób, w tym byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości planowany jest na jesień - dowiedziała się PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Sędzią-referentem w tej sprawie będzie Justyna Koska-Janusz - przekazała w poniedziałek PAP rzeczniczka ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie, sędzia Anna Ptaszek, dodając, że postanowienie sądu w tej sprawie zapadło w piątek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.