Książka powstała, by skłonić nas do refleksji nad tematami etycznie drażliwymi, otworzyć na słabość, bezbronność i kalectwo. Niepełnosprawność to temat naznaczony piętnem poprawności politycznej.
Czym dla naszego społeczeństwa jest prawo do życia, w czasach gdy pieniądze, polityka i media zaangażowane są w inicjatywy zdążające tylko w jednym kierunku - skoncentrowanym wyłącznie na prawie do śmierci we wszystkich jego odmianach. Niezależnie od tego czy mówimy o „aborcji terapeutycznej”, czy o przypadkach ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia muszą stawić czoło nieuleczalnej chorobie - wątek przewodni zawsze wygląda tak samo. W pewnych delikatnych czy dotkniętych chorobą sytuacjach życie przestaje być warte, by je dalej przeżywać. Z kolei w innych okolicznościach zezwala się na selekcję genetyczną.
Niektórzy tracą z oczu sedno sprawy: ludzkie życie, ludzką istotę, człowieka. Na życie ludzkie trzeba patrzeć jak na tajemnicę, której nie da się sprowadzić do poziomu biologicznego i która jest nietykalna. Jest to kwestia dotycząca każdego z nas. Ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości, że życie warto kontynuować bez względu na wszystko, nawet w stanie choroby i niepełnosprawności od dnia narodzin.
Życie jest warte, by zostało przeżyte, i należy je chronić od momentu poczęcia do odejścia. Nie wolno nikogo prosić o to, by nas zabił. Cywilizacji nie można budować na tego rodzaju fałszywym założeniu. Prawdziwa miłość nie zabija ani nie prosi o śmierć.
Trzeba otworzyć konkretną debatę i zastanowić się, czy to właśnie nie z braku zaangażowania, solidarności i wrażliwości ze strony innych ludzi bierze się stan cierpienia, porzucenia i rezygnacji u osób niepełnosprawnych.
(Red.)
Mario Melazzini, pod red. Marco Buriniego, „Rozmowy o sensie życia”, Wydawnictwo Franciszkanów „Bratni Zew”, ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków, tel. (12) 428-32-40, www.bratnizew.pl.
Stolica Apostolska zatwierdziła cud eucharystyczny z 2013 r. w Indiach, gdzie w kościele Chrystusa Króla w Vilakkannur (stan Kerala) na konsekrowanej hostii ukazała się twarz Chrystusa. Nuncjusz apostolski zezwolił także na publiczną adorację.
Cud uznano 11 lat po wydarzeniu, a 31 maja br. zostało to oficjalnie ogłoszone podczas Mszy św., której przewodniczył nuncjusz apostolski w Indiach i Nepalu abp Leopoldo Girelli. Wzięło w niej udział ponad 10 tys. osób. Abp Girelli podkreślił, że to, co wydarzyło się w Vilakkannur może być postrzegane jako zaproszenie do pogłębienia wiary w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii.
Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska
To było 20 września 1962 r. Wybraliśmy się z ks. Winklerem
z Rzymu przez Neapol do San Giovanni Rotondo - miejsca, gdzie żył
Ojciec Pio. Cel tej podróży był bardzo ludzki. Chciałem zobaczyć,
jak wyglądają stygmaty, oraz porozmawiać z tym człowiekiem, może
się u niego wyspowiadać, bo miał sławę rozeznawania sumienia.
Dojechaliśmy na miejsce. Zamieszkałem obok klasztoru. Chciałem pójść na Mszę św.,
którą odprawiał Ojciec Pio, ale dostać się do kościoła było trudno,
tłok był większy niż na Jasnej Górze. Jakoś jednak starsze panie,
które dostrzegły młodego księdza, doprowadziły mnie do samego ołtarza,
gdzie Ojciec Pio odprawiał. Stanąłem kilka metrów przed ołtarzem
i obserwowałem. Ojciec Pio miał zawsze na rękach rękawiczki. Teraz
przy ołtarzu był bez rękawiczek, ale miał długie rękawy u alby i
rąk nie było widać. Wiedziałem, że musi w pewnym momencie podźwignąć
Hostię czy pobłogosławić wiernych, a więc - myślałem - wtedy zobaczę
stygmaty. Ojciec Pio okazał się jednak "sprytniejszy" i nie udało
mi się ich dostrzec. Byłem dwa razy na Mszy św. - 21 i 22 września
- i nic z tego.
Ewakuacja polskich obywateli z Izraela, którzy tam utknęli, jest możliwa w ciągu kilkudziesięciu godzin, obejmie ok. 200 osób - poinformowała w poniedziałek wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys. Dodała, że planowany jest najpierw konwój lądowy do Jordanii, a potem samolot z Ammanu do Warszawy.
Mościcka-Dendys zaznaczyła w poniedziałek podczas konferencji prasowej po naradzie w MSZ, że przestrzeń powietrzna nad Izraelem pozostaje zamknięta, co utrudnia akcje ewakuacyjne, otwarta jest za to droga lądowa przez Jordanię. "Wdrożyliśmy scenariusz ewakuacji polskich obywateli, którzy utknęli w Izraelu przez Amman" - przekazała.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.