Z daniem wielu osób z tzw. elity oraz mediów mainstreamowych (czyli mediów „głównego nurtu” - nawiasem mówiąc, ciekawe, kto uzurpuje sobie prawo do decydowania o takiej przynależności), Polsce nie zagrażają: krach finansów publicznych, deficyt budżetowy, korupcja, mafijne układy w kręgach władzy, nepotyzm, kompromitacja na EURO 2012, paraliż komunikacyjny na drogach kołowych i szlakach kolejowych, totalna zapaść służby zdrowia, kryzys demograficzny, bezrobocie i inne patologie na rynku pracy, drożyzna, ograniczanie wolności słowa i swobody wymiany informacji oraz wiele innych, całkiem realnie odczuwalnych plag ekonomicznych i społecznych.
Zdaniem tych samych kręgów, Polsce zagraża przede wszystkim PiS, a zwłaszcza lider tego ugrupowania Jarosław Kaczyński - oszołom, faszysta, populista, zapiekły w nienawiści mściciel brata, człowiek chory, pogrążony w ciężkiej depresji, żądny władzy za wszelką cenę - nawet za cenę przyszłej koalicji z SLD (czemu zaprzeczają obie strony - i PiS, i SLD, ale co szkodzi wmawiać ludziom, że Kaczyński jest takim cynikiem, że po wyborach wszystko będzie możliwe).
Ot, zderzenie realnych problemów z zarzutami cokolwiek wyimaginowanymi. A do Ciebie, Czytelniku, co bardziej przemawia: realność problemów czy abstrakcja imaginacji?
Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie
Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).
Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
Sto pięćdziesiąt porcji ciepłej zupy oraz pieczywo trafiło do podopiecznych Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. w piątek (10 października) z samego rana!
Posiłek ufundował Kościół Rektoralny z Funduszu Miłosierdzia - W tygodniu, w którym obchodziliśmy uroczystość św. Siostry Faustyny, chcieliśmy podzielić się ciepłym posiłkiem z ludźmi potrzebującymi. Modlitwa, słowo i czyn – to sposoby czynienia miłosierdzia, jakie podała nam Apostołka Bożego Miłosierdzia. Staramy się je wypełniać każdego dnia z pomocą wielu ludzi o wrażliwym sercu – mówi Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, dodając, że do działania na rzecz potrzebujących zachęca nas także papież Leon XIV w Adhortacji „Dilexi te", gdzie napisał m.in.:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.