Reklama

Kościół

"Życie to nie problem do rozwiązania, lecz przygoda do przeżycia" - rozmowa z ks. Sebastianem Koseckim

- Żyjemy w świecie, w którym ludzie nie widzą sensu swojego życia. Wstają rano i są załamani faktem, że kolejny dzień do przetrwania. Tymczasem - jak to powiedział John Eldredge - "Życie to nie problem do rozwiązania, lecz przygoda do przeżycia" - mówi w rozmowie z portalem niedziela.pl ks. Sebastian Kosecki, znany tik-toker, autor książki „Algorytm szczęścia. Boski przepis na udane życie”.

[ TEMATY ]

duchowość

młodzi

wiara

ewangelizacja

Archiwum Ks. Sebastiana Koseckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Damian Krawczykowski: Czy naprawdę znalazł Ksiądz skuteczny algorytm zapewniający nam szczęśliwe życie?

Ks. Sebastian Kosecki: Tak! Zdecydowanie tak! Gdy prowadzę live'y na TikToku albo mówię, głoszę różnego rodzaju konferencje dla młodzieży - to bardzo często wspominam o tym, że jestem jedną z najszczęśliwszych osób na świecie. I mówię to zupełnie poważnie. Odkąd odkryłem, że Bóg istnieje, a potem z czasem odkryłem też, że mogę mieć z Nim prawdziwą relację, to moje życie wygląda zupełnie inaczej niż przedtem. Bo właśnie ta bliskość i ta relacje z Jezusem (który nie tylko może, ale i chce czynić nas szczęśliwymi) jest źródłem tego wyjątkowego pokoju, który mam w sobie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skąd pomysł akurat na taką tematykę książki? Zauważa Ksiądz w ludziach dużo smutku?

Czy dużo smutku zauważam, to nie wiem - ale wiem, że z pewnością za dużo. Jezus zmartwychwstały mówi do nas słowa: "Pokój wam!" - i jestem przekonany, że wypowiadał je naprawdę świadomie. Tymczasem żyjemy w świecie, w którym ludzie nie widzą sensu swojego życia. Wstają rano i są załamani faktem, że kolejny dzień do przetrwania. Tymczasem - jak to powiedział John Eldredge - "Życie to nie problem do rozwiązania, lecz przygoda do przeżycia". W związku z tym chciałem podzielić się z ludźmi swoim przepisem na szczęśliwe życie, które po prostu daje Jezus.

Archiwum Ks. Sebastiana Koseckiego

Reklama

W książce odpowiada Ksiądz m.in. na szereg pytań zadanych przez swoich followersów. Czy ważny jest dla Księdza dialog z młodymi?

Ten dialog to podstawa. Po pierwsze dlatego, że dzięki niemu budują się relacje - w pierwszej kolejności na myśli mam swoją młodzież, z którą jestem na co dzień. Wspólne spotkania, rozmowy i doświadczenia pozwalają mi lepiej ich poznać, a dzięki temu lepiej im towarzyszyć. Po drugie dialog z młodym człowiekiem pozwala mi zobaczyć, jak do młodego serca można dzisiaj dotrzeć - czym oni żyją, jakim językiem mówią. Chodzi o to, byśmy po prostu mogli się zrozumieć.

Tak jak Ksiądz wspomniał, często przebywa Ksiądz z młodymi ludźmi. Dlaczego tak wielu z nich nie chce mieć dziś nic wspólnego z Kościołem? Jak to zmieniać?

Reklama

Myślę, że powodów jest kilka. Po pierwsze - kwestia zrozumienia czym jest Kościół, jak wielkim jest skarbem dla każdego z nas. Od początku istnienia Kościoła to rodzina jest tą pierwszą przestrzenią, która wychowuje do życia w Kościele, a od pewnego czasu obserwujemy zanikanie poczucia tej odpowiedzialności. Po drugie w świecie mamy wiele "atrakcji", które jawią się jako alternatywa Kościoła (choć tak naprawdę żadna alternatywa dla Kościoła nie istnieje). Różnego rodzaju skandale, o których słyszymy w przestrzeni Kościoła, też na pewno mają znaczenie, natomiast z doświadczenia rozmów i spotkań z młodymi ludźmi mam wrażenie, że bardziej jest to wymówka, mająca usprawiedliwić lenistwo... Dlatego tak ważne jest, by docierać do młodych z prawdą o tym, jak wielkim skarbem jest Kościół.

Na koniec krótka rada: jak zacząć w swoim życiu, może naznaczonym wieloma trudnościami i przeciwnościami, wdrażać polecany przez Księdza algorytm szczęścia? :)

Przeczytać książkę. Wejść w dynamiki, do których czytelnik jest zaproszony. I przede wszystkim być blisko Jezusa, jak tylko się da.

Więcej o książce ks. Sebastiana Koseckiego "Algorytm szczęścia", wyd. eSPe: Zobacz

eSPe

2023-09-22 08:42

Ocena: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po Bożemu czy po swojemu?

Jeśli założymy, że Boga nie ma, a na koniec życia okaże się, że jednak Bóg istnieje, to stracimy całą wieczność.

Pewna wierząca, pobożna kobieta przy każdym codziennym porannym wyjściu z domu ma zwyczaj mówienia na głos: „Chwała Bogu. Niech Bóg będzie uwielbiony!”. Po niej wychodzi przed dom zirytowany sąsiad ateista i krzyczy: „Nie ma żadnego Boga!”. Ciągnie się to tygodniami. Kobieta codziennie woła: „Chwała Bogu!”, a ateista odpowiada: „Nie ma żadnego Boga!”. Czas mija, pobożna kobieta wpada w tarapaty finansowe i nie stać jej nawet na zakup jedzenia. Wychodzi więc przed dom i prosi Boga o pomoc, a następnie dodaje: „Bądź uwielbiony, Boże!”. Następnego ranka znajduje przed drzwiami reklamówkę wypełnioną żywnością. Natychmiast podnosi głowę do nieba i woła: „Dziękuję Ci, Boże, bądź uwielbiony!”. W tym momencie zza krzaka wyskakuje sąsiad ateista i krzyczy: „Ha! Ha! To ja zrobiłem te zakupy! Widzisz – nie ma żadnego Boga!”. Kobieta patrzy na niego z uśmiechem i mówi: „Chwała Ci, Boże! Nie tylko dałeś mi całą reklamówkę jedzenia, ale w dodatku zmusiłeś szatana, by za nie zapłacił!”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to, co mówią lekarze

2025-02-22 22:11

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, jeden z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników papieża Franciszka, powiedział, że o jego stanie dowiaduje się od lekarzy i nie wie nic więcej. W sobotę Watykan poinformował o pogorszeniu się stanu zdrowia papieża; o kryzysie oddechowym, podaniu tlenu i transfuzji krwi.

Kardynał Krajewski, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia oświadczył włoskiej agencji Ansa: "Nie mogę nic powiedzieć, my nie wiemy nic więcej od tego, co mówią lekarze".
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Strzelanina w pobliżu sądu w Bielefeld; ujęto jednego z podejrzanych

2025-02-26 16:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Bielefeld

Adobe Stock

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

Kilka osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, w wyniku strzelaniny, do której doszło w środę w pobliżu sądu w Bielefeld na zachodzie Niemiec. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych, drugi jest wciąż na wolności - podał dziennik "Bild". Według policji atak ma związek z procesem w sprawie zabójstwa byłego zawodowego boksera.

Około godz. 13 w środę niedaleko sądu padły strzały. Policji udało się zatrzymać jednego podejrzanego sprawcę. Drugi podejrzany zabarykadował się w sąsiednim budynku lub uciekł - ustalił "Bild".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję