Czteroletni Pawełek jest w kościele z rodzicami. W czasie składki, dostaje pieniążka, aby wrzucić na tacę. Kościół duży, ludzi dużo, onieśmielony zatrzymuje się w połowie drogi. Ojciec widząc onieśmielenie synka, podbiega do niego, lecz już za późno, ksiądz odszedł. Paweł widząc dezaprobatę ojca, mówi:
- Nie martw się, tato, zaoszczędziliśmy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu