Reklama

Z kroniki harcerskiej

„Wszystko, co nasze, Polsce oddamy”. Zgodnie z tą patriotyczną dewizą żyli, pracowali i wychowywali, nie szczędząc trudów i poświęceń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ona przyszła na świat w galicyjskich Krzeszowicach, on - w Trębkach w Kongresówce. Olga Drahonowska-Małkowska i Andrzej Małkowski przeszczepili na polskie ziemie ideę skautingu, która szybko nabrała jedynego w swoim rodzaju, unikalnego kształtu i pod nazwą „harcerstwo” trwa po dziś dzień. Jednak zanim spotkały się losy tej niezwykłej pary i powstały pierwsze drużyny, oboje przeszli długą i niełatwą drogę, której celem była wolna, niepodległa Polska. Oboje działali w patriotyczno-wychowawczych organizacjach „Eleusis”, „Zarzewie”, „Sokół”, stanowiących wyspy polskości wśród zwykłej szarej rzeczywistości rozbiorowej Polski. Andrzej, widząc, jak poważnym problemem polskiego narodu jest alkoholizm, zaangażował się w pracę młodzieżowych organizacji abstynenckich „Młodzież”, „Eleuteria”. 26 lutego 1911 r. na spotkaniu „Sokoła Macierzy” zapadła decyzja o utworzeniu pierwszych drużyn skautowych na ziemiach polskich. Pierwsze z nich, zarówno drużyny męskie, jak i żeńskie, powstały w maju 1911 r. we Lwowie. Dwa lata później, z inicjatywy Olgi, skautowe zawołanie: „Bądź gotów!” (dosłowne tłumaczenie z angielskiego zawołania Baden-Powella: „Be prepared!”) zastąpiono wywodzącym się z rycerskiej tradycji polskim „Czuwaj!”. Odtąd to właśnie hasło stało się znakiem rozpoznawczym polskich skautek i skautów. Stworzone przez Andrzeja prawo skautowe stało się fundamentem prawa harcerskiego - życiowego drogowskazu każdego harcerza. Wkrótce zamiast nazwy „skaut” zaczęto posługiwać się nazwą bardziej polską - „harcerz”, która z czasem zaczęła kojarzyć się z hasłami oddania i służby ojczyźnie. Idee kształtującego się ruchu Andrzej Małkowski zawarł w jednym zdaniu: „Harcerstwo to skauting plus niepodległość”. Wkrótce zostały one przekute w czyn. Kiedy w 1914 r. wybuchła wojna, liczni harcerze wstąpili do polskich legionów i innych formacji wojskowych w kraju i za granicą. Po krótkim epizodzie służby w legionach Andrzej wraz z żoną, w obliczu groźby aresztowania przez Austriaków, został zmuszony do wyjazdu za ocean. Tam, najpierw w USA, zakładał polskie drużyny wśród emigrantów, a następnie, po przedostaniu się do Kanady w 1916 r., wstąpił do wojska. Do polskich sił zbrojnych Andrzej trafił w 1918 r. Wysłany z misją przez gen. Hallera do Odessy, zginął w katastrofie statku w nocy z 15 na 16 stycznia 1919 r. Po powrocie do kraju Olga prowadziła czynną działalność na polu rozwoju harcerstwa, zakładając m.in. szkoły instruktorskie i prowadząc działalność wychowawczą. Harcerstwo zawdzięcza Małkowskim wiele. Ta niezwykła para wykuła w trudach i przeciwnościach ideę harcerską oraz nadała kształt ruchowi, który zmienił i zmienia oblicze Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Boża Kalwaryjska, módl się za nami...

2024-05-18 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Ks. Mariusz Michalski

Cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej (w nowej sukni) w Kalwarii Pacławskiej

Cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej (w nowej sukni) w Kalwarii Pacławskiej

Wyrazem nieprzerwanego i wciąż żywego kultu, a jednocześnie największym religijnym wydarzeniem w XIX – wiecznej Galicji, była uroczysta koronacja obrazu w 1887 roku. Inicjatorem uroczystości był kardynał Albin Dunajewski, administrator diecezji krakowskiej.

Rozważanie 19

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec i przyjaciel. Śp. ks. Konrad Dobrowolski

2024-05-19 06:29

Paweł Wysoki

Zmarli są z nami i dyskretnie przygotowują nas do życia w niebie - powiedział ks. Stanisław Papierz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję