Reklama

Kościół

Kard. Koch: mam nadzieję, że duch synodalności nie będzie jedynie epizodem

„Mam nadzieję, że duch synodalności, którego doświadczyliśmy, to wspólne zmaganie o znalezienie wspólnych ścieżek, nie pozostanie epizodem, ale że będzie można ją kontynuować i że jeszcze głębiej zadamy sobie pytanie, czym jest synodalność, czyli wspólne podążanie drogą” - powiedział w wywiadzie dla portalu szwajcarskiego Kościoła katolickiego kath.ch kardynał Kurt Koch. Prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan dobrze ocenił pierwszą fazę Synodu o Synodalności, który odbył się w Rzymie w październiku 2023 roku. Zauważył, że jednak pomimo szerokiego zakorzenienia w Kościele powszechnym, synodowi brakuje autorytetu decyzyjnego soboru powszechnego.

[ TEMATY ]

synod

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szwajcarski purpurat kurialny przypomina, że cztery tygodnie obrad były jedynie pierwszą częścią, a druga będzie miała miejsce za rok. Pozytywnie ocenia atmosferę prac synodalnych. „Szczerze rozmawialiśmy o pytaniach, trudnościach i wyzwaniach stojących dziś przed Kościołem. Kontrowersyjnie, ale w duchu wzajemnego słuchania i chęci zrozumienia” - wyznał.

Podziel się cytatem

Pytany o spory udział osób świeckich kard. Koch przypomniał, że już wcześniej obecni byli delegaci innych Kościołów chrześcijańskich, czy przedstawiciele laikatu. „Nowością na tym synodzie było to, że więcej osób zostało zaproszonych przez papieża i miało prawo głosu” - zaznaczył.

Prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan mówiąc o innej atmosferze obecnego synodu przypomniał, że poprzednie synody odbywały się w auli synodalnej, gdzie ludzie siedzieli jeden za drugim, jak w auli uniwersyteckiej i patrzyli przed siebie na przewodniczących. Na obecnym synodzie były okrągłe stoły, przy których rozmawiało ze sobą dwanaście osób. Po drugie, byli biskupi i kardynałowie, eksperci i przedstawiciele innych Kościołów, świeccy i zakonnicy. Taki układ umożliwił omawianie spraw w inny sposób - zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Koch kierujący od 2010 roku dykasterią ekumeniczną podkreślił, że o ile wcześniej biskupi przygotowywali swój głos, który musiał być również przesłany na piśmie, to obecnie było dużo miejsca na dyskusję, w tym w grupach, a także na swobodę wypowiedzi. Stworzyło to inną atmosferę. Składała się na nią także obecność osób nie będących biskupami. Ich obecność jego zadaniem nie może być podstawą do kwestionowania charakteru obecnego synodu biskupów.

Natomiast odpowiadając na pytanie dotyczące tzw. „gorących kwestii”, jak choćby miejsca kobiet i mniejszości seksualnych oraz uwzględnienia ich w dokumencie końcowym , szwajcarski purpurat przypomniał, że nie jest to dokument końcowy, lecz raport tymczasowy. Znalazło się w nim to, co zostało omówione w ciągu czterech tygodni. Stanowi on podstawę do zaplanowania procesu na następne jedenaście miesięcy i przygotowania drugiej części synodu w październiku przyszłego roku. „W dokumencie jest tak wiele otwartych pytań, że można się zastanawiać, jak można je rozwiązać w ciągu najbliższych jedenastu miesięcy” - stwierdził.

Reklama

Kard. Koch przypomniał ponadto, że raport nie ma na celu decydowania o czymkolwiek, ale wyszczególnienie dyskusji, które miały miejsce i nierozstrzygniętych kwestii, którymi należy się zająć obecnie. W tym sensie raport był uczciwym odzwierciedleniem dyskusji, które miały miejsce. „Uważam jednak, że w przyszłym roku musimy poświęcić więcej czasu na omówienie tego dokumentu” - dodał. Wyjaśnił, że uczestnicy synodu intensywnie rozmawiali ze sobą przez trzy tygodnie. W czwartym tygodniu byli pod pewną presją czasu, aby przygotować i przedyskutować raport. Po przeczytaniu pierwszej wersji zgłoszono 1200 wniosków o poprawki, które musiały zostać uwzględnione w ciągu jednego dnia i jednej nocy. Wydaje mi się, że następnym razem należałoby poświęcić tej fazie więcej czasu - zaznaczył kard. Koch.

Prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan jest przekonany, że synod nie może decydować o reformach i przypomniał, że nie można go mylić z soborem powszechnym posiadającym znacznie większy autorytet. Zbierają się na nim bowiem wszyscy biskupi i wraz z papieżem mogą przyjąć ważne dokumenty. Na synodzie konferencje biskupów są reprezentowane przez poszczególnych członków. Synod ma również charakter konsultacyjny. Jednocześnie przypomniał, że w soborze biorą też udział doradcy i eksperci, a także jak to miało miejsce na II Soborze Watykańskim przedstawiciele innych Kościołów, których wkładu nie należy lekceważyć.

Pytany o swoje oczekiwania wobec obecnego synodu kard. Koch odpowiedział: „Mam nadzieję, że duch synodalności, którego doświadczyliśmy, to wspólne zmaganie o znalezienie wspólnych ścieżek, nie pozostanie epizodem, ale że będzie można ją kontynuować i że jeszcze głębiej zadamy sobie pytanie, czym jest synodalność, czyli wspólne podążanie drogą. Pamiętajmy, że pierwsi chrześcijanie, jak wiemy z Dziejów Apostolskich, nazywali siebie «drogą», ponieważ byli przekonani, że drogą jest sam Jezus Chrystus i że jesteśmy wezwani do podążania tą drogą. W tym sensie powinniśmy bardziej odnosić synodalność do Chrystusa, który jest centrum życia Kościoła. Refleksja nad tym wydaje mi się istotnym wyzwaniem dla synodalności” - powiedział portalowi szwajcarskiego Kościoła prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

2023-11-07 19:06

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gänswein: papieski dokument po synodzie nt. rodziny – nie w tym roku

[ TEMATY ]

dokument

synod

Georg Ganswein/facebook.pl

Dokument papieża Franciszka po październikowym Synodzie Biskupów na temat rodziny na pewno nie ukaże się w tym roku - powiedział abp Georg Gänswein. Prefekt Domu Papieskiego i prywatny sekretarz papieża seniora Benedykta XVI podczas spotkania dyskusyjnego z cyklu "Ludzie w Europie" zorganizowanego przez grupę wydawniczą Passauer Neue Presse w Pasawie zapewnił, że "oczekiwanie na dokument nie będzie trwało zbyt długo".

Abp Gänswein nie chciał prognozować jaka będzie zawartość dokumentu, który powinien tradycyjnie zostać wydany jako adhortacja apostolska.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję