Reklama

Euro, euro i... po euro

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za nami Euro 2012. My, Polacy, poczuliśmy smak przegranej - wszyscyśmy ją mocno przeżyli. Ogromną bowiem pewność wygranej wzbudziły w nas media, przekonując, że zwycięstwo jest prawie pewne. No cóż, obiektywnie rzecz biorąc, jesteśmy reprezentacją o mniejszych możliwościach w porównaniu z innymi drużynami Europy, mamy więc nad czym pracować. Trzeba nam także przypomnieć sobie chrześcijańską naukę o pokorze, która ma bezpośredni związek z prawdą. Przeciwieństwem pokory jest pycha, która prowadzi do samouwielbienia, samochwalstwa i osadza człowieka w kłamstwie o sobie...
Byliśmy świadkami, jak nasze media zdominowały medialną przestrzeń sprawami mistrzostw - podczas Euro praktycznie żaden inny temat w mediach się nie przebił. Naród odpoczął nieco od polityki, choć przykro, że słowem nie wspomniano, iż Euro zaistniało za czasów premiera Kaczyńskiego. Tymczasem wszystko zostało przypisane zasługom obecnej ekipy rządzącej. Miał to być jej niezwykły sukces, tak jak za niezwykle piękne zachowanie prezydenta Komorowskiego uznano jego kibicowanie polskiej drużynie ze sportowym szalikiem na szyi.
Niestety, trzeba było pogodzić się z przegraną.Ale klasę pokazali nasi kibice: z wielkim zaangażowaniem śpiewali hymn narodowy i wszystko dokonywało się przyjaźnie i z dużą kulturą. Jest to jednak tylko tzw. patriotyzm futbolowy, pokazujący, że naród potrafi razem się cieszyć, stworzyć wspólnotę w rywalizacji z innymi narodami. Czy to wystarczy? Czy świadczy o wielkiej miłości do swojej ojczyzny? O tym, że w razie potrzeby będziemy zdolni poświęcić dla niej swoje życie?... Patriotyzm każe również być uczciwym w pracy, w życiu rodzinnym, w ustosunkowaniu się do innych, pozwala znosić udręczenia, które przychodzą w postaci różnych niedogodności, ludzkich niedoskonałości, i pracować nad rozwojem dobra swojego narodu. Bardzo tego potrzebujemy. Trzeba, byśmy byli ludźmi uczciwymi - w całej rozciągłości. Żeby urzędnik państwowy był świadom, iż pełni funkcję zleconą mu przez państwo; żeby państwo także spełniało swoją rolę tak, aby obywatel wiedział, że jest przez nie chroniony, że gdziekolwiek się uda, nie będzie traktowany jak intruz, ale spotka się z życzliwą uwagą oraz pomocą. To także troska o obywateli, by mieli pracę, a nie szukali jej za granicą, co tak często burzy życie rodzinne i wywraca hierarchię wartości. To uszanowanie naszej kultury, która wyrosła z tego, co w nas najpiękniejsze i co budowało nas w chwilach trudnych. A nasza kultura to także dzieje Kościoła, historia zmagania się o Polskę, o wyjście z niewoli zaborców i zrzucenie jarzma reżimu komunistycznego.
W naszej narodowej kulturze mieści się znak krzyża. Kiedy jeden z polskich zawodników z tym znakiem rozpoczynał grę, niektórzy nasi mędrcy medialni mocno skrytykowali ten fakt, twierdząc, że nie chodzi tu o sprzyjanie niebios, ale o dobrą grę zawodników. Chcielibyśmy tym "znawcom" człowieka odpowiedzieć, że Pan Bóg ma prawo do czci i uszanowania, jakie chce Mu okazać człowiek na polskiej ziemi, która jest Jego wielkim Kościołem - znakomita większość z nas to katolicy. A że kogoś to razi - cóż, i nam wiele wypowiedzi i zachowań się nie podoba, ale musimy je znosić, choć z pewnością nie przysporzą one dobra. Nigdy nie zgodzimy się też z faktem, że do kultu religijnego pozostają tylko wyznaczone miejsca zamknięte - kaplice i kościoły. Pan Bóg jest Stworzycielem nieba i ziemi i wszystko, co żyje, na rozmaite sposoby może oddawać Mu chwałę.
Gdyby nie nasza kultura chrześcijańska, emanująca serdecznością i gościnnością, zapewne inne też byłyby wrażenia naszych gości. Bo cóż moglibyśmy im pokazać? Nasze złe drogi, dziurawe chodniki, zaniedbane zabytki, źle funkcjonującą komunikację, zrujnowane fabryki, w których nikt już nie pracuje? Ale i z tej klęski powinniśmy się podnieść. I myślę, że i to kiedyś nam się uda, trzeba nam tylko patrzeć na siebie w duchu pokory i prawdy oraz bardziej świadomie żyć.
Z racji zakończenia Euro 2012 i rozpoczynających się niebawem Igrzysk Olimpijskich w Londynie winniśmy przypomnieć sobie o tym wszystkim, co się w ostatnich dniach u nas wydarzyło, a także zachować swoją godność jako umiłowanych dzieci Bożych oraz cześć dla najwyższych wartości i samego Pana Boga. I prosić Go, by nam dopomógł, abyśmy zarówno w sporcie, jak i w innych dziedzinach życia stawali się coraz lepsi.

Posłuchaj www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_wypowiedz_dnia|wypowiedzi dnia, www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=prez_szef|komentarza tygodnia oraz www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_rozmowa|rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczą nas, wierzących, święci Apostołowie Piotr i Paweł?

2025-06-24 07:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

To jedno z najstarszych świąt roku liturgicznego, włączone do kalendarza już w IV wieku, o czym świadczy „Depositio martyrum” (354 r.). Poprzez swoje męczeństwo Piotr i Paweł stali się niczym „bracia”, poprzez swoje świadectwo są „fundamentem” naszej wiary w Pana Jezusa.

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?» A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków». Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
CZYTAJ DALEJ

Jubileusze bp. Krzysztofa Nykiela

2025-06-24 11:13

Marzena Cyfert

Bp Krzysztof Nykiel

Bp Krzysztof Nykiel

W parafii pw. Ducha Świętego we Wrocławiu regens Penitencjarii Apostolskiej świętował 35-lecie kapłaństwa i 1. rocznicę święceń biskupich.

Przedstawiciele parafii złożyli życzenia księdzu biskupowi, słowo skierował również proboszcz ks. Andrzej Nicałek.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Zakonu Maltańskiego: nie ulegajcie duchowi świata

2025-06-24 17:38

[ TEMATY ]

Zakon Maltański

Vatican Media

Miłość do ubogich, wierność wierze i duchowa odnowa - to główne wezwania Ojca Świętego Leona XIV w przesłaniu na uroczystość św. Jana Chrzciciela, patrona Suwerennego Zakonu Maltańskiego. Papież podkreśla, że celem Zakonu nie może być jedynie działalność charytatywna, lecz przekazywanie miłości Boga poprzez służbę i świadectwo wiary.

„Tuitio fidei et obsequium pauperum” - obrona wiary i pomoc ubogim - to, jak przypomniał Leon XIV, podstawowe zasady duchowości i misji Zakonu Maltańskiego. Papież zaznaczył, że „oddanie się ludziom wykluczonym jest wyrazem miłości Boga, która staje się świadectwem i słowem”. Jak dodał, gdyby tej miłości zabrakło, Zakon utraciłby swój religijny charakter i stałby się jedynie organizacją filantropijną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję