Reklama

Lasy Państwowe zagrożone

Zagrożeniem dla lasów są m.in. zanieczyszczenie środowiska, pożary czy choroby atakujące drzewostan. Okazuje się jednak, że chęć zysku za wszelką cenę może się okazać największym szkodnikiem

Niedziela Ogólnopolska 31/2012, str. 30

GRAZIAKO/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizacja gospodarcza Lasy Państwowe od 1924 r. sprawuje w Polsce pieczę nad ponad 7 mln hektarów dóbr narodowych w postaci 1 mld 700 mln m3 drewna „na pniu”. Wraz z lasami prywatnymi ta skarbnica surowca, a zarazem zielone płuca kraju stanowią bogactwo zawarte w różnorodności żywych organizmów regulujących równowagę klimatyczną, warunki hydrologiczne środowiska, pochłaniają CO2, a oprócz tego dostarczają runa leśnego, zwierzyny łownej, służą człowiekowi jako miejsce wypoczynku, pobudzają do refleksji nad pięknem dzieł Stwórcy. Lasy to także świadek dziejów naszej historii, miejsce schronienia i wyżywienia ludności w czasach wojen i wolnościowych zmagań. Znaczenie środowiska leśnego wielokrotnie podkreślał Ojciec Święty Jan Paweł II, apelując do leśników o poszanowanie i ochronę ojczystej przyrody.

Pod leśny wiatr

Reklama

Głównym zadaniem Lasów Państwowych, od chwili ich powołania, było powstrzymanie prowadzonej przez zaborców dewastacji drzewostanu, odbudowa i ochrona lasów, stosowanie eksploatacji zgodnej z potrzebami kraju, zachowując odwieczne prawa natury. Na przestrzeni lat leśnicy, pomimo zmieniających się opcji politycznych i ekip rządzących, spełniali swoją misję. A nie było to łatwe w czasach, gdy bożkiem stawał się pieniądz. Dobra kondycja finansowa Lasów Państwowych kusi dziś lobby biznesowe szybkim zyskiem, a dla polityków partii rządzących jest łakomym kąskiem do łatania dziury budżetowej - bez względu na konsekwencje ekologiczne. Dzięki zdecydowanej postawie leśników, naukowców i większości polskiego społeczeństwa proponowane przed dwoma laty przez rząd włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych, a także ich prywatyzacja nie doszły do skutku.
Na przykładzie podporządkowania budżetowi państwa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Polskich Parków Narodowych widać, jakie miałoby to skutki. Upadłość wielu firm i degradacja parków mówią same za siebie. Niestety, atrakcyjność obszarów leśnych, wysokie ceny drewna i coraz większa presja europejskich liberałów z tzw. partii zielonych, znajdujących zwolenników także w naszym kraju, stwarzają nowe zagrożenia. Chociaż informacje o koncepcji prywatyzacji części lasów nieprzydatnych z ekonomicznego punktu widzenia zostały zdementowane przez Ministerstwo Środowiska, temat zmiany własności lasów będzie pojawiał się coraz częściej, chociażby w przygotowywanych wkrótce zmianach w ustawie o Lasach Państwowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ku rozumowi

Praca w lesie to oprócz zawodu także powołanie i tradycje przekazywane w rodzinach. Leśnicy kochają las i jak nikt inny rozumieją prawa natury. Jakże przykre są sytuacje, kiedy w sprawach istotnych, związanych z ekologią i ochroną przyrody, wypowiadają się ludzie nierozumiejący praw rządzących przyrodą, kierując się wyłącznie swoimi odczuciami i często interesami. Zmasowane naciski „zielonych” na organy państwa pojawiają się coraz częściej w sferze polityki, a dzieje się to przy braku konsekwentnego, proekologicznego działania naszego rządu i bierności decydentów w Brukseli. Jak mówią fachowcy, obecnym zagrożeniem dla polskich lasów są nie tyle szkodniki i pasożyty, zanieczyszczenie atmosfery, a nawet kataklizmy związane ze zmianami klimatu, ile bezmyślność i nieprzemyślane decyzje pseudo-ekologów, a także pożary powodowane ludzką głupotą i brakiem wyobraźni oraz zaśmiecanie lasów odpadami komunalnymi i przemysłowymi. Pomimo licznych akcji i spotkań edukacyjnych w szkołach, bez zrozumienia społecznego trudno będzie zachować dla potomnych nieskażone obszary leśne.

„Las jak świątynia”

Jakże bulwersujące są zdarzenia zarejestrowane przez kamery monitoringowe w jednym z nadleśnictw: drogi samochód i elegancka pani z kilkuletnim dzieckiem wyładowująca z bagażnika na leśną drogę worki ze śmieciami. Na szczęście są też i budujące przykłady, jak chociażby ogłoszony przez Nadleśnictwo Gidle wraz ze Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich Archidiecezji Częstochowskiej konkurs adresowany do młodzieży pod hasłem: „Las jak świątynia”, mający na celu uchwycenie w obiektywie i ujęcie w słowach piękna naszych lasów. Być może spojrzenie na las w tej kategorii uświadomi społeczeństwu katolickiemu wartość tego bogactwa i konieczność poszanowania darów Bożych.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie

2025-05-13 14:09

Niedziela Ogólnopolska 20/2025, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Adobe Stock

W liturgii mszalnej okresu wielkanocnego trwa lectio continua, czyli lektura ciągła, Dziejów Apostolskich. Wierni otrzymują szeroką panoramę początków Kościoła, który w ciągu kilku dziesięcioleci dotarł z jerozolimskiego wieczernika do Rzymu.

Grupka uczniów Jezusa przekształciła się w Jego odważnych wyznawców i pozyskała tysiące ludzi, którzy stawali się członkami nowej, a zarazem zakorzenionej w obietnicach i przymierzu Starego Testamentu, wspólnoty wiary. Fragment odczytywany w tę niedzielę relacjonuje koniec pierwszej wyprawy misyjnej apostołów Pawła i Barnaby. Wprawdzie obaj doznali wielu przeciwności, lecz owocem ich dwuletniej pracy apostolskiej było mnóstwo dobra. Wdzięczni za wszystko, co przeżyli, wrócili do Antiochii nad Orontesem, skąd rozpoczęli wyprawę, i „opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary”. Również w naszych czasach wyznawcy Jezusa Chrystusa dokonują mnóstwo dobra. Wbrew medialnym stereotypom i nagonce trzeba o tym mówić i budować Kościół, do którego warto należeć i który trzeba współtworzyć.
CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Prezydent Duda z małżonką oddali hołd papieżowi Franciszkowi przy jego grobie

Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą oddali w sobotę hołd papieżowi Franciszkowi przy jego grobie w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej.

Para prezydencka złożyła przy grobie zmarłego 21 kwietnia papieża wiązankę biało-czerwonych kwiatów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję