Z dniem tym związane są najważniejsze wydarzenia, które rozgrywały się na Wzgórzu Miłosierdzia w Blanowicach. - Lata 2001-11 to czas nieustannej harówki, począwszy od wmurowania kamienia węgielnego, trudów budowy, aż do konsekracji kościoła i ogłoszenia go sanktuarium Miłosierdzia Bożego i Świętego Krzyża Chrystusowego z przyjściem tegoż krzyża z relikwiami Świętego Drzewa Krzyża i pozostanie tu na wieki - zaznacza Ksiądz Proboszcz.
Co rok to prorok
To znane powiedzenie sprawdziło się w Blanowicach, zwłaszcza w ostatniej dekadzie, bo każdego roku coś konkretnego, pięknego rodziło się, dokonywało, realizowało… Kolejne etapy wznoszenia murów kościoła, urządzanie go, upiększanie, ubogacanie wnętrza i tego, co wokół niosły za sobą następne uroczystości z poświęceniem tych dzieł. Dzień poświęcony św. Faustynie był czasem radości z nowego, a potem? Przychodziło znowu… czekanie „na nowe”, w nieustannej modlitwie i robocie…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowa karta - Dziękczynienie
Reklama
Bo jest przecież za co dziękować i czym się cieszyć - świątynią, która wyrosła na Wzgórzu w malutkich Blanowicach, której orędowniczką stała się św. Faustyna, a na które ludzie z podziwem patrzą i gratulują… - Obdarzeni tyloma łaskami, że się w głowie nie mieści, a tylko trochę w naszych sercach i duszach, pragniemy dziękować dziś i zawsze za wszystkie dary Boże, jakie się dokonywały i wciąż dokonują na naszych oczach i w naszych sercach, na tej ziemi i w tym miejscu - mówiła przedstawicielka parafian, witając Metropolitę Częstochowskiego.
Eucharystia odpustowa pod przewodnictwem Księdza Arcybiskupa stała się wielkim dziękczynieniem Bogu przez pośrednictwo św. s. Faustyny za obdarowanie tej „małej dziupelki”, jak nazwał Ksiądz Proboszcz Blanowice, kościołem, sanktuarium, kalwarią i krzyżem św. Poprzez tę Eucharystię Ksiądz Arcybiskup rozpoczął pisanie nowej karty w dziejach parafii, której na imię - Dziękczynienie.
Ze starą zasadą w tle
Ksiądz Proboszcz tej małej wspólnoty wraz ze swoimi parafianami i tym razem doroczną uroczystość odpustową „okrasił” nowym dziełem - piękną, szeroką drogą procesyjną wokół kościoła, przez co sanktuarium zostało połączono z ul. św. Faustyny. - To co czynimy, chcemy robić dobrze…; zawsze z tą starą zasadą w tle: „Tylko ten się nie myli, co nic nie robi” - zaznacza ks. Tadeusz Wójcik. - Dlatego nie poprzestajemy na dotychczasowych dokonaniach. Cały czas, choć niedoskonale, ale trwamy na modlitwie, nie przestając czynić wiele dóbr materialnych - dodaje.
W Roku Wiary
W przemówieniach parafian nie zbrakło słów serdecznych pod adresem Księdza Arcybiskupa - za przybycie, umocnienie słowem Bożym, za sprawowanie dziękczynnej Eucharystii i błogosławieństwo na dalsze lata pracy na rzecz domu Bożego i parafii. Wierni nawiązali także do jego pasterskiego zawołania „Ad Christum Redemptorem hominis”, które doskonale koreluje, współgra z treściami Roku Wiary. Podobnie homilia Arcypasterza zwracała uwagę na to, aby w Roku Wiary na nowo usłyszeć głos Boga. - Im większa wiara w Boga, tym większa bliskość Tajemnicy Miłosierdzia! - podkreślił Kaznodzieja. - Pozwólmy jeszcze raz, na nowo dać poprowadzić się Jezusowi, nie poddajmy się grzechowi, który udaje dobro, udaje prawdę, bo grzech nigdy nie będzie prawdą, nie będzie dobrem (…). Wybierając Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, wybieramy drogę właściwą prowadzącą do życia szczęśliwego teraz i po śmierci - zaznaczył. A na zakończenie, jak to jest w zwyczaju, wierni ze czcią ucałowali relikwie Patronki.