"Jednym z zadań ruchów i stowarzyszeń katolickich jest przełożenie ewangelicznych zasad na praktykę życia" - mówił do uczestników XXV Sympozjum Koła Naukowego WSD w Płocku rzecznik Konferencji Episkopatu Polski o. Adam Schulz SJ.
O. Schulz podzielił wypowiedź na dwa bloki. Pierwszy dotyczył ruchów w Kościele, drugi zaś poszukiwania współczesnych form duchowości chrześcijańskiej.
W pierwszej części Prelegent przypomniał, że ruchy powstawały w Kościele już w IV w. Obecnie tylko w Polsce działa ponad 150 większych ruchów i stowarzyszeń, do których należy ok. 2,2 mln. członków. Jak zaznaczył Prelegent, ruchy można podzielić na cztery grupy. Pierwszą reprezentują środowiska powstałe po Soborze Watykańskim II, np. Odnowa w Duchu Świętym, drugą - ruchy powstałe na bazie duchowości zakorzenionej w historii, jak bractwa czy koła różańcowe. Trzecią grupę stanowią ludzie zrzeszeni, pracujący w tych samych zawodach, zaś czwartą - stowarzyszenia zajmujące się ofiarowaniem pomocy ludziom biednym. Ponadto, jak zaznaczył o. Schulz, Polska jest jedynym krajem, w którym ruchy i stowarzyszenia mogą się bez przeszkód spotykać, współpracować i wymieniać doświadczenia.
O. Schulz podjął również próbę odpowiedzi na pytanie: co ruchy działające w Kościele wnoszą w życie społeczeństwa? Odpowiadając, Prelegent stwierdził, że tzw. katolickie organizacje pozarządowe zagospodarowują przede wszystkim te płaszczyzny życia obywateli, których ani państwo, ani żadna władza nie jest w stanie wypełnić. Prelegent odniósł się także do zadań ruchów i stowarzyszeń katolickich. Jak zaznaczył, są nimi: pomoc w odnalezieniu sposobu współpracy z Bogiem w każdej sytuacji życia, pomoc w odkrywaniu duchowości świeckich członków Kościoła, podjęcie działań ewangelizacyjnych wśród społeczeństwa i kształtowanie postawy uczciwości wśród pracowników firm i zarządów.
Drugi blok tematyczny, mówiący o kierunkach duchowości chrześcijańskiej o. Schulz rozpoczął od przypomnienia, że drogą Kościoła pozostaje człowiek jako centrum współczesnej duchowości. "Chrystus chce przede wszystkim pomóc człowiekowi odzyskać zaufanie do siebie samego" - mówił Prelegent. Stwierdził też, że charakterystycznym rysem duchowości świeckich winno być odkrywanie woli Boga i wcielanie jej w codzienne życie. Odnosząc się do wymiaru kontemplacyjnego ruchów, o. Schulz powiedział, że "dziś trzeba być w pewnym sensie mistykiem, aby być prawdziwym w przeżywaniu i świadectwie swojej wiary". Jak zaznaczył Prelegent, w duchowości ruchów i stowarzyszeń ogromnie ważna jest również integracja rozwoju duchowego z rozwojem moralnym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu