Belgia: nie trzeba będzie się upewniać o dobrowolności prośby o eutanazję?
W Belgii w 2023 r. doszło do 3 423 eutanazji. Oznacza to, że po 20 latach od wprowadzenia takiej możliwości każdego dnia prawie 9 osób jest uśmiercanych w związku z chorobą czy cierpieniem. W parlamencie trwają prace nad nowelizacją ustawy, a projekt poprawek wzbudza poważne kontrowersje.
Poprawki zostały wymuszone przez wątpliwe przypadki zastosowania prawa o eutanazji. Chodzi m.in. o przypadek 38-letniej Tiny Nys, u której za nieuleczalną chorobę będącą pretekstem do zakończenia jej życia uznano zespół Aspergera, oraz Godlievy de Troyer, 64-latki cierpiącej na depresję. W tym ostatnim wypadku syn kobiety dowiedział się o śmierci swej matki, w chwili, gdy szpital poinformował go, że należy zająć się jej ciałem. Mężczyzna postanowił skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał mu rację i zlecił Belgii modyfikację prawa o eutanazji.
Projekt procedowany w parlamencie przewiduje trzy rodzaje złamania prawa ze strony lekarzy dokonujących wspomaganej śmierci z różnym stopniem odpowiadających im sankcji. Do 15 lat więzienia grozi za uchybienie w weryfikacji stanu pacjenta. Powinien on być osobą zdolną do podejmowania decyzji, być świadomym w chwili prezentowania prośby, a ponadto cierpieć na nieuleczalną chorobę, która powoduje nieznośny ból psychiczny lub fizyczny. Do trzech lat pozbawienia wolności grozi za naruszenia obowiązku konsultacji drugiego lekarza, a w niektórych przypadkach członów rodziny lub psychologa. Ostatni zespół naruszeń dotyczy tzw. warunków formalnych i nie przewiduje się za nie kary.
W tej ostatniej grupie znalazła się weryfikacja ze strony lekarza, iż prośba pacjenta o eutanazję została złożona w sposób dobrowolny po dogłębnej refleksji i bez presji zewnętrznej. Nie przewidziano też kar za uchybienie w poinformowaniu pacjenta o jego stanie zdrowia i perspektywach co do dalszego życia, a także o możliwym jeszcze leczeniu lub opiece paliatywnej.
Również rozmowa z bliskimi wymienionymi przez pacjenta będzie mogła zostać bezkarnie pominięta, jeśli nowy projekt zostanie uchwalony.
W Wielkiej Brytanii od kilku miesięcy toczy się sądowa batalia o wartość życia i godność 5-letniej dziewczynki, skazywanej na śmierć z powodu ciężkiej niepełnosprawności. Sądy kolejnych instancji podtrzymują stanowisko szpitala o odłączeniu dziecka od aparatury podtrzymującej życie, podczas gdy matka walczy o możliwość powrotu swojej córeczki do domu. Jeśli nie zgodzi się na to sąd najwyższej instancji, dziewczynka zostanie uśmiercona w szpitalu.
Sprawa Pippy Knight ujrzała światło dzienne tylko dlatego, że jej matka nie zgodziła się na decyzję szpitala, podjętą w trosce o rzekomy „najlepszy interes pacjenta”. Kierując sprawę do sądu i prosząc o pomoc czołową w Wielkiej Brytanii organizację obrony życia: Stowarzyszenie Dzieci Nienarodzonych (Society for the Protection of Unborn Children) nadała tej sprawie rozgłos. Stało się tak, gdyż walka, którą podjęła w Wielkiej Brytanii należy do rzadkości.
Podczas pierwszego niedzielnego spotkania z wiernymi, przed południową modlitwą Regina Caeli, Papież Leon XIV wyraził wdzięczność, że pierwsza niedziela jego posługi przypada w Niedzielę Dobrego Pasterza. Przypomniał m.in. o obchodzonym dziś 62. Światowym Dniu Modlitwy o Powołania i orędziu, jakie na tę okazję przygotował jeszcze papież Franciszek. Zapewnił, że wraz z całym Kościołem modli się o powołania, zwłaszcza do kapłaństwa i życia zakonnego, których Kościół bardzo dziś potrzebuje.
Podziel się cytatem
Papież powitał też uczestników jubileuszowego spotkania Orkiestr Dętych i Muzyki Ludowej, którzy obecni byli na Placu św. Piotra, dziękując za ich muzykę, którą uświetniają święto "Chrystusa Dobrego Pasterza: tak, to On prowadzi Kościół wraz ze swoim Duchem Świętym."
Francuska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Yvonne Reungoat, jest jedną z trzech kobiet pracujących w Dykasterii ds. Biskupów, której prefektem był kardynał Robert Prevost, obecny Papież Leon XIV. „Uderzyła mnie jego umiejętność słuchania i spokój w podejmowaniu decyzji” – opowiada siostra Reungoat.
Nie udało jej się dotrzeć w czwartek 8 maja na Plac Świętego Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Siostra Yvonne Reungoat została zatrzymana kilka metrów od kolumnady i dowiedziała się ze swojego telefonu komórkowego, kim jest 267. papież Kościoła powszechnego - kardynał Robert Francis Prevost - dotychczasowy Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, której siostra sama jest członkinią.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.