Reklama

Polska

Reakcja katolików na billboardy ateistów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Rzeszowie, Częstochowie, potem we Wrocławiu, w Krakowie, Warszawie i w wielu innych miastach pojawiły się billboardy z napisem: „Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę”; „Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam”. Rozwieszają je ludzie związani z Ruchem Palikota.

Organizatorzy wybierają dla swojej akcji miasta w ich mniemaniu konserwatywne. Wśród nich takie „bastiony ciemnogrodzkie”, jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy Poznań. W Częstochowie plakaty pojawiły się u wejścia do miasta i w samym centrum. Za uzbierane jak dotąd ponad 65 tys. zł ateiści zapowiadają obwieszenie 34 billboardami 19 polskich miast. W listopadzie zapowiedziano akcję we Wrocławiu, w Poznaniu, Częstochowie, Krakowie, Świebodzinie (tam, gdzie stoi największy posąg Chrystusa Króla), w Zielonej Górze i Łodzi. W grudniu plakaty pojawią się w Gdańsku, Ostrołęce, Rzeszowie, Tarnowie, Katowicach, Płocku, Elblągu, Szczecinie i Warszawie. Na liście są też przewidziane Dąbrowa Górnicza i Toruń. Na kolejne miejsca ataku wybrano: Bydgoszcz, Białą Podlaską, Będzin, Przemyśl, Oświęcim, Opole, Białystok, Starogard Gdański, Radom i Kielce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po co taka akcja, taka otwarta wrogość wobec Pana Boga? W deklaracji ideowej akcji czytamy: „Celem kampanii jest wywołanie ogólnopolskiej dyskusji na temat obiegowego postrzegania wartości uniwersalnych jako zasad przynależnych religii, a w szczególności religii katolickiej. Uważamy, że polityka państwa prowadzi do utrwalania stereotypów, łącząc moralność człowieka z jego religijnością, pogłębiając wykluczenia osób, które nie identyfikują się z kościołem katolickim czy żadną inną instytucją religijną”.

Nooo, w takie głupstwa nikt rozsądny nie uwierzy. W tym kraju nikt nikogo z niczego nie wyklucza w związku z wyznawaną religią lub niewiarą w Boga. Przypominam, że mamy za sobą okres realnego socjalizmu, który przez całe dziesiątki lat krzewił laicyzm w społeczeństwie, i Polaka nie wprawia w zdumienie fakt, że ktoś w Pana Boga nie wierzy. Obok nas żyją ateiści albo wystygli katolicy, więc to nie nowina. Nie uchwala się też w tym kraju praw w zgodzie z Dekalogiem - świadczą o tym choćby in vitro czy ciągłe dyskusje o aborcji. Boli też wmawianie tym, którzy chodzą do kościoła, wrogości wobec tych, którzy nie chodzą. Bo takiej wrogości nie ma, a jeśli - to incydentalna, niewarta komentarza. Bardziej spostrzegawczy obserwator wie zresztą, że nie chodzi o krzewienie laickiego ducha, obronę rzekomo uciskanych ateistów, ale o zainteresowanie mediów. Żeby o twórcach i mocodawcach kampanii mówiono w każdym wydaniu informacji, żeby nieustannie proszono ich o komentarz w obojętnie jakiej sprawie, żeby kolorowe pisma podjęły temat i wałkowały go jak najdłużej - reszta zrobi się sama. Tak bowiem teraz tworzy się elektorat, który da w konsekwencji władzę. Tylko o to chodzi. O zamieszanie, o dążenie do władzy za wszelką cenę.

Reklama

W Polsce wolność wyznania ze strony ludzi wierzących jest podręcznikowa. Kto u nas prześladuje ateistów? Chyba że za prześladowanie uznamy to, że dzieci niewierzących rodziców siedzą w świetlicach, podczas gdy katolicka reszta rówieśników ma lekcje religii. Żyjemy w coraz bardziej różnorodnym społeczeństwie i katolicy nie mają klapek na oczach - doskonale zdajemy sobie z tego sprawę.

Nie powstrzymamy wrogów Pana Boga w tradycyjny sposób - możemy skarżyć ich do sądu na drodze cywilnej, ale to wymaga czasu i pieniędzy. Niektórzy akcję zbagatelizują, bo chrześcijaństwo i tak przetrwa. Naszym zdaniem, na akcję najlepsza jest reakcja - powinniśmy zaapelować do parafii w miejscach, gdzie rozwieszono plakaty, by palić pod billboardami znicze. Niech przedstawiciele organizacji katolickich staną tam i rozdają zaproszenia na koncert do kościoła, na spotkanie, na dyskusję, na film... Niech młodzi zrobią tam głośniejszą akcję ewangelizacyjną, większe zamieszanie niż oni, ale pozytywne, pokazujące, że Kościół to my wszyscy, nie jacyś anonimowi, szarzy i apatyczni ludzie, lecz osoby pełne energii i radości życia, które samą swoją obecnością świadczą o Bogu.

Reklama

Podobnego zdania jest senator Kazimierz Jaworski, koordynator akcji „Stop laicyzacji”: - W sprawie ateistycznych billboardów, musimy to sobie powiedzieć otwarcie, oficjalnymi środkami nie jesteśmy w stanie zrobić nic. Co najwyżej dostarczymy satysfakcji naszym przeciwnikom, gdy spotka nas niepowodzenie. Uzasadnione nawet wydaje się podejrzenie, że cała ta prowokacja organizowana jest po to, by ukazać, że mechanizmy państwowe na obecnym etapie służą już przede wszystkim ochronie tego, co się Panu Bogu sprzeciwia. Pozostają działania czysto społeczne - i taką drogą poszliśmy w Rzeszowie. Po zapowiedzi, że również u nas zawisną te nieszczęsne billboardy, organizacje katolickie działające od pewnego czasu pod szyldem „Stop laicyzacji” same umieściły w przestrzeni publicznej treści sprzeciwiające się ateistycznej kampanii, uznaliśmy bowiem, że nie możemy pozostać obojętni.

Po drugie - modlitwa. Za osoby, które znalazły się w paradoksalnej sytuacji poszukiwania prawdy i dobra bez Boga, należy się modlić. Tym bardziej że w polskich realiach chodzi zapewne o osoby ochrzczone, o naszych współbraci w wierze, którzy z różnych powodów ją utracili.

Społeczność, która wygraża Panu Bogu pięścią, deklaracjami, iż poradzi sobie bez Niego, po prostu Pana Boga obraża. To nie Pan Bóg potrzebuje czegoś w tej sprawie od nas. To my jako stworzenie nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, również w wymiarze społecznym, bez pomocy Pana Boga. Publiczne deklarowanie ateizmu wymaga więc modlitwy ekspiacyjnej - przekonuje senator Jaworski.

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Argentynie ubywa katolików

[ TEMATY ]

katolicy

Argentyna

stock.adobe.com

W Argentynie w dramatycznym tempie ubywa katolików. Stanowią oni zaledwie 62,9 proc. społeczeństwa, o 13 proc. mniej niż w roku 2008. Dziennik La Croix przypomina, że jeszcze w roku 1960 katolicy stanowili 90 proc. mieszkańców tego kraju. Najgorsza sytuacja jest pod tym względem w Patagonii i Buenos Aires. W argentyńskiej stolicy katolicy stanowią zaledwie 56,4 proc populacji.

Argentyńczycy, którzy porzucają Kościół zasilają szeregi wspólnot ewangelikalnych. Należy już do nich 15 proc. mieszkańców, o 6 proc. więcej niż przed 11 laty. Wskaźnik ten jest jeszcze większy wśród ludzi młodych i wynosi 20 proc. Te negatywne tendencje przejawiają się również w stosunku Argentyńczyków do Papieża. Dla 82 proc. badanych wybór ich rodaka na Stolicę Piotrową nie miał żadnego wpływu na ich wiarę. Tylko u 8 proc. wydarzenie to wzmocniło ich przekonania religijne.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję