Papieski jałmużnik kardynał Krajewski przebywa z kolejną misją na Ukrainie
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski przebywa z kolejną misją na Ukrainie. Udał się tam, by szpitalowi w Zborowie w obwodzie tarnopolskim, na zachodzie Ukrainy, przekazać dar od papieża - karetkę pogotowia oraz transport leków.
Rano w środę wysłannik Franciszka był na cmentarzu w Tarnopolu, gdzie pochowani są polegli na wojnie z Rosją.
“Poszedłem na cmentarz, a tam jest miejsce, gdzie właśnie pochowano żołnierzy. Tacy młodzi. Pod krzyżem były ich zdjęcia: 20, 23, 25 lat. Było mi tak przykro, prawie się zezłościłem. Dlaczego w 2024 roku wciąż młodzi umierają na wojnie? Panie, dosyć!” - te słowa kardynała Krajewskiego przytoczył portal Vatican News.
Dodał: „Nie może być tak, że świat produkuje broń, wszyscy zarabiają, a życie tracą ci chłopcy”.
Reklama
Polski kardynał opowiedział watykańskim mediom, że na cmentarzu widział młodą ciężarną kobietę, która przyszła na grób męża.
Podziel się cytatem
„Czemu dalej strzelają, czemu zabijają?” - zapytał.
„My ludzie jesteśmy w stanie zrobić na świecie rzeczy nadzwyczajne, ale także straszne, bez litości. A to od ponad dwóch lat dzieje się na Ukrainie” - dodał papieski jałmużnik.
Kardynał Krajewski zainaugurował również Ośrodek Rehabilitacyjny im. św. Jana Pawła II, który powstał na terenie rzymskokatolickiej diecezji kamieniecko-podolskiej. Centrum będzie nieść pomoc, także psychologiczną, osobom, które ucierpiały na wojnie. (PAP)
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, który jako wysłannik papieża Franciszka spędził Boże Narodzenie w Betlejem, spotkał się tam z krewnymi osób, przebywających w Strefie Gazy. Zapewnił, że papież modli się za nie, organizuje pomoc i uwrażliwia polityków, by zatrzymać wojnę” - podał portal Vatican News.
Polski kardynał koncelebrował w poniedziałek mszę w bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem z łacińskim patriarchą Jerozolimy kardynałem Pierbattistą Pizzaballą. W mszy uczestniczyło około dwóch tysięcy wiernych.
Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia
Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
Bez wygód, ale gotowi na wysiłek, z sercami otwartymi na zmianę. Dziewięcioosobowa grupa młodzieży wraz z duszpasterzem - ks. Radosławem Piotrowskim wyruszyła na wyjątkową pielgrzymkę - nie pieszo, nie autokarem, lecz... rowerem. Ich celem jest Rzym, a motywacją - Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka i Jubileusz Młodych, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia w Wiecznym Mieście.
Ks. Radosław Piotrowski, duszpasterz młodzieży diecezji siedleckiej i inicjator wyprawy, zdradza, że wszystko zaczęło się rok wcześniej, podczas pielgrzymki pieszej. „Chcieliśmy pójść gdzieś dalej niż Polska. I kiedy papież Franciszek ogłosił Rok Jubileuszowy i zaprosił młodych do Rzymu, to automatycznie przyjęliśmy, że to jest właśnie to wołanie Pana Boga, żebyśmy odwiedzili Wieczne Miasto - na rowerach” - wskazuje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.