Prezydent był pytany w telewizji Republika, czy rząd poinformował go, z jakiego powodu szczyt unijny nie odbędzie się w Polsce.
"Nie otrzymałem żadnej takiej informacji. (...) Mogę się tylko uśmiechać, tak? Z żalem zresztą, bo uważam, że to jest wielka strata dla Polski, że szczyt nie odbędzie się w Polsce" - odpowiedział Duda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak mówił, każde państwo, które sprawuje prezydencję, organizuje szczyt u siebie dlatego, że to jest także forma zaprezentowania się państwa, podkreślenie wymiaru prowadzenia prezydencji w danym roku, a na szczyt przybywają liderzy, główni przywódcy i członkowie Rady UE.
"Z tego punktu widzenia decyzja, chyba pana premiera, jest zdumiewająca. Ale taka gra prowadzona jest przez pana premiera i Komisję Europejską" - stwierdził prezydent.
Duda zaznaczył, że w Gdańsku ma się odbyć "szczyt Komisji Europejskiej", co - jak mówił - premier anonsował w mediach, "więc jak widać szuka się różnych zastępników". Stwierdził też, że wśród jego współpracowników powszechna jest opinia, że to wszystko jest robione tylko po to, żeby ominąć obowiązującą ustawę kompetencyjną i wyeliminować udział prezydenta RP w tych wydarzeniach.
Reklama
10 stycznia minister ds. UE Adam Szłapka przekazał, że 6-7 lutego Gdańsk odwiedzi kolegium komisarzy, czyli cały skład Komisji Europejskiej wraz z jej szefową Ursulą von der Leyen. Wcześniejsze wyjazdowe posiedzenie KE, zaplanowane na 9-10 stycznia, odwołano ze względu na chorobę szefowej Komisji.
Prezydent wskazywał również w piątkowej rozmowie m.in., że UE jest platformą współpracy państw narodowych, w których każde państwo powinno zachować suwerenność. Dodał, że współpraca w ramach UE powinna być przede wszystkim skupiona na kwestiach gospodarczych.
Duda zaznaczył, że również mocno podkreśla, że Europa wie, że fundamentalne znaczenie dla jej przyszłości i dla jej prosperity ma dobra współpraca ze Stanami Zjednoczonymi. "To jest fakt, który jest historycznie potwierdzony przynajmniej od stu lat" - powiedział.
1 stycznia Polska przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej; potrwa do końca czerwca. Przez najbliższe sześć miesięcy nasz kraj będzie odpowiedzialny za prowadzenie prac w Radzie Unii Europejskiej, gdzie decyzje podejmują ministrowie państw członkowskich UE.
Oficjalna inauguracja prezydencji, której przyświeca hasło "Bezpieczeństwo, Europo!", odbyła się w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. W ciągu najbliższego półrocza w Polsce odbędzie się ponad 300 oficjalnych spotkań, w tym 22 nieformalne rady z udziałem unijnych ministrów. Nieformalny szczyt unijnych przywódców odbędzie się 3 lutego w kompleksie Chateau de Limont w okolicach Liege.