To dobrze, że rodzice chcą ochrzcić dziecko. Rozumiem, że czasami tak pokomplikowali sobie życie, że zawarcie przez nich związku sakramentalnego nie jest możliwe. Cóż winne temu dziecko? Niech będzie ochrzczone, jeżeli tylko rodzice i chrzestni zadeklarują (w razie wątpliwości na piśmie), że wychowają je w wierze, w której zostało ochrzczone.
Rozumiem również, że niektóre „osoby publiczne” nie chcą „upubliczniania”, zwłaszcza poprzez wścibskie tabloidy, ceremonii religijnych z udziałem własnym i ich najbliższych. Choć z drugiej strony muszą się godzić z tym, że Kościół jest wspólnotą i całkowita izolacja nie jest ani właściwa, ani potrzebna.
Dlatego w kategoriach gorszącego „cyrku” w Kościele postrzegam sytuację, gdy religijna ceremonia, konkretnie chrzest dziecka, ma charakter niemalże „prywatnej uroczystości” drzwi świątyni są zamykane dla postronnych, uczestnicy przemykają przed ołtarz chyłkiem, od zakrystii, a w tle pobrzmiewają jeszcze niezbyt życzliwe Kościołowi wypowiedzi jednego z uczestników tego „cyrku”, wypowiadane przy okazji niedawnej kampanii do Parlamentu Europejskiego.
„Potrzebna nam jest w Polsce jedność w kwestii bezpieczeństwa, akurat w tej jednej sprawie, mimo wszystkich podziałów powinniśmy mówić jednym głosem” – ogłosił w telewizji rządowej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski. Brzmi rozsądnie, prawda? Któż nie chciałby, aby fundamentalne kwestie bezpieczeństwa państwa były ponad politycznymi podziałami? Problem w tym, że jeśli spojrzeć na fakty, to ten apel o jednomyślność jest oszustwem – dobrze brzmiącym sloganem, który przy bliższym przyjrzeniu się brzmi jak ponury żart.
Bo z kim mamy mówić jednym głosem w sprawie bezpieczeństwa? Z Frankiem Sterczewskim, który nagrywał i publikował na żywo w mediach społecznościowych działania polskiej Straży Granicznej na wschodniej granicy, grożąc żołnierzom identyfikacją? Czy może z Janiną Ochojską, która bez żadnych dowodów rozgłaszała fake newsy o rzekomych zbiorowych mogiłach migrantów? A może z Iwoną Hartwich, która w trakcie kryzysu granicznego krzyczała: „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!”?
Młodzież z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu wraz z ks. Bartoszem Kocurem i opiekunami podczas przygotowań do wielkopostnego challenge'u.
Młodzież z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP zaproponowała wiernym wyjątkowy sposób na głębsze przeżycie Wielkiego Postu.
Pod przewodnictwem ks. Bartosza Kocura powstała inicjatywa "Zadaniowy i Modlitewny challenge na Wielki Post". To propozycja, która łączy duchową refleksję z konkretnymi działaniami, pomagającymi owocnie przygotować się do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.