Wraz z rozpoczęciem Wielkiego Postu w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej rozpoczęła się także Misja Fatimska. Będzie ona trwała do 2017 r.
Apostołką orędzia fatimskiego była sługa Boża s. Łucja dos Santos, której 10. rocznicę śmierci przeżywaliśmy 13 lutego br.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Siostra Łucja mówiła; „Dzisiaj, jak gdyby to był namalowany oraz, patrzę wstecz i widzę przeszłość: Bóg, który pragnie podać nam swoją dłoń, aby nas zbawić, oraz przepaść grzechu, gdzie pogrzebana jest ludzkość zagubiona, zwodzona i oszukiwana, poszukująca na ziemi tego, co tylko w Niebie można znaleźć”.
Dlatego w Coimbrze napisała: „Przesłanie (z Fatimy) jest jeszcze jednym nowym światłem, które błyszczy pośród ciemności błędów ateizmu, tak by nie zdołał on zgasić światła wiary, które jeszcze pali się w sercach i duszach wybranych”.
Aby to światło wiary, nie tylko w nas, nie zgasło, ale jeszcze bardziej rozpaliło się potrzeba nam przyjąć i wprowadzić w czyn prośby płynące z testamentu s. Łucji.
Pierwszą z nich jest wezwanie do wierności Orędziu Fatimskiemu, czyli zawierzenia siebie Niepokalanemu Sercu Maryi, które prowadzi nas do miłości Najświętszego Serca Pana Jezusa. Siostra pozostała do końca wierna i posłuszna Maryi.
Reklama
Drugą prośbą, jaką kieruje do nas s. Łucja, jest wierność nabożeństwu pierwszych pięciu sobót miesiąca. Znowu Wizjonerka prosi nas nie tylko o praktykowanie tego nabożeństwa, ale i jego rozpowszechnianie.
Kolejnym punktem testamentu s. Łucji jest apel o wierność Różańcowi. Znamy powtarzane wielokrotnie życzenie, by odmawiać codziennie Różaniec, bo tylko on może zapewnić światu pokój i otworzyć przed nami bramy nieba. Mało kto jednak wie, że s. Łucja przez wiele lat robiła różańce dla Ojca Świętego.
Miłość do Kościoła i Papieża, to ostatnie i z pewnością bardzo istotne przesłanie. To skuteczna recepta na współczesny czas, na dzisiejsze problemy.
Testament s. Łucji dotyka samego serca Kościoła. Ten testament dotyczy każdego z nas.