W kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lipniku spotkali się 17 maja uczestnicy 3. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. W murach świątyni powitał przybyłych pątników jej dyrektor, ks. Mikołaj Szczygieł. – Z tego miejsca w swoim imieniu serdecznie dziękuję wam za trud zaangażowania, pracy, posługi – powiedział kapłan.
Reklama
Mszy św. w intencji pielgrzymów, organizatorów i sponsorów przewodniczył bp Roman Pindel. On też wygłosił do zgromadzonych okolicznościowe kazanie. – Wniebowstąpienie wiąże się nierozerwalnie z obietnicą Jezusa, że przyjdzie z powrotem. Ale nie tylko z tym – powiedział Biskup Ordynariusz. Rozwijając swą myśl, hierarcha wskazał na Apostołów, którzy słysząc wypowiedzianą przez Jezusa dyspozycję: „Idźcie w świat i głoście Ewangelię” nie mogą stać w tym samym miejscu z zadartymi w niebo głowami. Oni muszą wyruszyć w drogę, bo po to zostali posłani. Jak zauważył Biskup, oni się rozchodzą, wciąż jednak istnieje między nimi więź, którą umacnia wylany na nich Duch Święty oraz znaki, które ich misji towarzyszą. Na koniec Biskup poruszył temat pieszej pielgrzymki do sanktuarium Bożego Miłosierdzia. – Dziękuję Bogu za to piękne dzieło pielgrzymki do Łagiewnik. Jest to znamienne, że ta pielgrzymka właściwie się tu narodziła (…). Tak myślę, ile też zyskuje diecezja bielsko-żywiecka i ci poszczególni ludzie, którzy co roku wyruszają, ażeby szukać, błagać i otwierać się na Boże miłosierdzie – powiedział bp Roman Pindel.
Do tych słów nawiązał pod koniec liturgii ks. proboszcz Jerzy Wojciechowski. Zachęcił on Biskupa Ordynariusza do przyjrzenia się umieszczonemu w prezbiterium freskowi, który ilustruje pielgrzymów na tle Jasnej Góry. Dopełnieniem kompozycji tego obrazu jest mały drogowskaz wskazujący na Kraków. – Kiedy pojawił się pomysł pielgrzymki do Łagiewnik, mówiłem parafianom, że chyba jakieś małe proroctwo na naszym fresku zostało umieszczone przez pana Bielewicza i faktycznie ten kierunek pielgrzymi jest teraz i w stronę Częstochowy, ale też i w stronę Kalwarii, Krakowa, Łagiewnik – zauważył Ksiądz Proboszcz.
Na koniec spotkania bp Roman Pindel wręczył dyplom gratulacyjny i złożył życzenia urodzinowe świętującej 90. urodziny pani Helenie. Jubilatka osobiście zjawiła się na Mszy św., w towarzystwie najbliższej rodziny.
Bez troski o życie duchowe trudno mówić o trosce o życie społeczne – zwrócił uwagę bp Marek Solarczyk. Po raz szósty na Jasnej Górze odbyła się pielgrzymka Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej. Burmistrzowie, wójtowie, pracownicy Starostwa Powiatowego, oraz urzędów, modlili się przed Cudownym Obrazem o potrzebne łaski dla siebie i mieszkańców, których reprezentują.
W homilii biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej przypomniał samorządowcom o konieczności troski o życie duchowe. - Potrzeba by człowiek umiał dostrzec dary Boga i przyjąć je z szacunkiem i wdzięcznością. By więź z Panem stała się fundamentem życia osobistego i zaangażowania na rzecz innych – powiedział bp Solarczyk.
Francesco! Francesco! głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. Francesco!
Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
Relikwie św. Maurycego zostały wprowadzone do kościoła w uroczystej procesji.
Wprowadzenie relikwii patrona, koncert zespołu Arka Noego, list prezydenta RP Karola Nawrockiego - parafia św. Maurycego we Wrocławiu zainaugurowała Rok Jubileuszowy 800-lecia.
Do świątyni uroczyście wprowadzono relikwie patrona św. Maurycego, a Eucharystii przewodniczył abp Tomasz Peta, metropolita Astany, stolicy Kazachstanu. – „Jesteśmy chrześcijanami i grzechem bałwochwalstwa mazać się nie możemy. Do wojny za potrzeby Rzeczpospolitej zawsze nas gotowymi znajdziesz, cesarzu, zawsze posłusznymi nad wszystkich, ale do czci bałwanów skłonić nas nie potrafisz” – te słowa św. Maurycego przed jego męczeńską śmiercią przytoczył proboszcz parafii ks. kanonik Janusz Gorczyca. Przybliżył sylwetkę św. patrona i historię parafii św. Maurycego, jednej z najstarszych parafii Wrocławia po katedrze św. Jana Chrzciciela i kościele św. Wojciecha. – Maurycy urasta nam na opatrznościowego świętego, a jego przesłanie zdaje się być bardzo aktualne i potrzebne dla nas ludzi XXI wieku – podkreślał ks. Gorczyca. Wskazywał, że św. Maurycy jako żołnierz wierny cesarzowi, a jednocześnie posiadający głębokie morale, przez wieki był czczony na dworach cesarskich, królewskich jako żołnierz z zasadami, za które nie zawahał się oddać życia. – Niech ta uroczystość rozbudzi w nas na nowo odwagę i dumę z tego, że jesteśmy Polakami, a jednocześnie członkami wielkiej europejskiej rodziny narodów, które, jak przed wiekami, tak i dziś czerpią z najczystszych źródeł wartości i moralnych zasad. Oby zdolne były zachować swoją tożsamość i zachować jedność w różnorodności – mówił kapłan.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.