Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

W poszukiwaniu inspiracji

Niedziela małopolska 13/2018, str. VII

[ TEMATY ]

zakonnica

Marta Mastyło

To co robią siostry felicjanki, wpisuje się w mozaikę nauki społecznej Kościoła i papieża Franciszka

To co robią siostry felicjanki, wpisuje się w mozaikę
nauki społecznej Kościoła i papieża Franciszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jej życie „znaczone było miłością. Była to troska o wszystkich głodnych chleba, serca i domu oraz prawdy ewangelicznej” – mówił o bł. Marii Angeli Truszkowskiej, założycielce zgromadzenia sióstr felicjanek, Jan Paweł II podczas jej beatyfikacji na Placu św. Piotra w Rzymie w kwietniu 1993 r. Od tamtej chwili minęło 25 lat. Przełożona prowincjalna sióstr felicjanek – s. Alina Płoszczyca rozpoczynając konferencję naukową w krakowskim Centrum św. Ojca Pio, zorganizowaną przez Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UPJPII w Krakowie, mówiła o posłudze sióstr wśród sierot, starszych osób, obłożnie chorych i kalek, o głębokiej relacji z Chrystusem, wreszcie o ogromnej sile modlitwy i ciągłym dążeniu do świętości.

Te, główne kierunki felicjańskiej posługi, rozwijane były w kolejnych wystąpieniach, by – jak mówił prorektor UPJP II, ks. prof. Wojciech Misztal – w dobru czynionym przez siostry szukać inspiracji dla przyszłości, aby choć nieco z tego felicjańskiego charyzmatu móc odkryć dla siebie i ofiarować osobom, które postawi na naszej drodze Opatrzność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Krzysztof Białowąs, postulator rzymski, pracujący w Kongregacji ds. Świętych rozwinął temat modlitwy jako drogi do świętości. Nawiązując do zbliżającej się beatyfikacji sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej, przywołał słowa bł. kard. A.I. Schustera: „Ludzie nie dają się już przekonać naszym kazaniom, lecz w obliczu świętości – jeszcze wierzą, jeszcze klękają, jeszcze się modlą. Gdy przechodzi święty, żywy czy zmarły, przychodzą...”.

Reklama

Z kolei ks. dr hab. Robert Nęcek podjął temat zdrowia w przekazie pism bł. Marii Angeli Truszkowskiej. Wynika z nich troska o zdrowie sióstr, świadomość wagi serca i współczucia dla chorych. Prelegent podkreślał: – Problem jest niezwykle ważny, gdyż osoba wypoczęta może spokojnie realizować określone dobro. Lekceważenie wypoczynku prowadzi do przegranej w życiu. Wcześniej czy później przepracowany staje się łatwym łupem dla świata. Przegra wszystko zmęczony robieniem dobra.

– Konferencja „Modlitwa – zdrowie – komunikacja”, dotycząca życia i działalności sióstr felicjanek jest dowartościowaniem posługi sióstr w naszym mieście – podkreślał ks. Robert Nęcek i dodał: – Doceniają ją nie tylko władze kościelne i świeckie, ale także mieszkańcy Krakowa. To co robią felicjanki, świetnie wpisuje się w mozaikę nauki społecznej Kościoła i papieża Franciszka.

2018-03-28 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: bliżej beatyfikacji polskiej zakonnicy

[ TEMATY ]

zakonnica

GRAZIAKO

Ojciec Święty przyjął wczoraj na audiencji prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB i polecił tej dykasterii opublikowanie 12 dekretów. Jeden dotyczy cudu (do beatyfikacji), trzy – męczeństwa zaś 8 heroiczności cnót. W tej ostatniej grupie znajduje się dekret o heroiczności cnót polskiej zakonnicy, Leonii Marii Nastał ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej.

Maria Nastał urodziła się w dniu 8 listopada 1903 roku w Starej Wsi, w rodzinie ubogich i bardzo religijnych galicyjskich chłopów. Ojciec wyemigrował zarobkowo do Ameryki i przez dłuższy okres nie utrzymywał kontaktów z rodziną, która pozostała bez środków do życia. Doświadczane każdego dnia ubóstwo spowodowało wrażliwość na niedolę i cierpienie innych ludzi. Już w dzieciństwie odznaczała się wyjątkową religijnością i dużo czasu poświęcała modlitwie. Na strychu rodzinnego domu urządziła sobie kapliczkę i tam oddawała się modlitwie. Od wczesnych lat planowała wstąpić na drogę życia zakonnego w pobliskim klasztorze. Ukończyła szkołę powszechną w Brzozowie oraz rozpoczęła naukę w seminarium nauczycielskim w Staniątkach. Złożyła własne śluby czystości, a mając osiemnaście lat wypaliła rozżarzonym gwoździem na piersiach imię „Jezus”. Ojciec Marii przebywał na emigracji zarobkowej, gdy powrócił stanowczo sprzeciwiał się planom wstąpienia do zgromadzenia zakonnego. Uparcie chciał, aby założyła rodzinę. Dopiero po urodzeniu się syna zmienił nastawienie do planów życiowych córki.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję