Reklama

Niedziela Łódzka

Bł. Rafał Chyliński – święty stąd

Kiedyś opiekun ubogich, dziś orędownik w uleczeniu z choroby alkoholowej i nowotworowej. – Widać na te biedy teraz jest potrzebny – mówi o. Krzysztof Świderek, gwardian i proboszcz sanktuarium św. Antoniego i bł. Rafała Chylińskiego w Łodzi-Łagiewnikach

Niedziela łódzka 19/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

błogosławiony

Maria Niedziela

Grób bł. Rafała Chylińskiego

Grób bł. Rafała Chylińskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec gwardian pokazuje księgi podziękowań i próśb kierowanych do bł. Rafała. Pisane na karteczkach, są od jakiegoś czasu kserowane i drukowane. Niektóre pisane drżącą ręką matki, żony, dzieci proszących o zdrowie rodzica, o wydobycie z nałogu... Na innych pewnie pozostały ślady łez, strach, ból ale też wielka nadzieja. Że on pomoże.

– Niektóre są powielane, przynoszone kolejny raz, z taką ogromną determinacją – wyjaśnia o. Krzysztof. I z wiarą... Czasem w cud.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego ślady

To jedyne miejsce w naszej archidiecezji, gdzie pochowany jest błogosławiony. Święty stąd. Ten, który posłany był właśnie do tych ludzi. Czy jego ślady nadal tu są? W kaplicy stoi drewniana, prosta trumna, w której spoczywają jego doczesne szczątki. To już wielka łaska dla tego miejsca. Wiedzą o tym ci, którzy przychodzą, by się tu pomodlić. Czy ci, którzy w każdy czwartek uczestniczą w nabożeństwie do o. Rafała Chylińskiego.

– Wiele osób przychodzi do niego w niedziele, zostaje po Mszach św. albo na dziękczynienie udaje się do jego kaplicy – tłumaczą franciszkanie. Ale idąc do łagiewnickiego sanktuarium, można spotkać go po drodze. Jest jadłodajnia jego imienia. Przypomina o posłudze, jaką pełnił „dziadowski biskup”. W XVIII wieku wszystko oddawał potrzebującym, ubogim, nieszczęśliwym i chorym. Prawie 300 lat później tu, ci ludzie, otrzymują pomoc – paczki, ciepłą zupę, dobre słowo.

Pomoc

Reklama

Jest też płaskorzeźba na klasztornym murze – przedstawiająca Chrystusa na krzyżu. Zniszczona, czeka na renowację. To znak – stała tu kiedyś tzw. przybudówka, w której przyszły święty mieszkał razem ze swoją mamą. Dla tych, co wiedzą, jest więc i tu promyk świętości Rafała.

Przy klasztorze działa, niedawno założona, fundacja bł. Rafała Chylińskiego. Ma to być wsparcie ubogich, rodzin, zwłaszcza tych z dysfunkcjami, ale też w planach jest działalność na polu edukacyjnym. Słyszę też o rondzie im. bł. Rafała – niedaleko od klasztoru, o patronowaniu zgierskiemu MOPS-owi czy dziecięcemu szpitalowi w Łagiewnikach. Pełno go tutaj, a przecież nie każdy o nim wie.

– W środowisku łódzkiej pomocy jest dosyć znany – zauważa o. Krzysztof i mówi o relikwiach franciszkanina, jakie trafiły do kaplicy największego DPS-u w Łodzi. Przypomina też o relikwiach wydawanych parafiom – w ciągu 2,5 roku było ich ponad pięćdziesiąt – to relikwie I stopnia z kości. I potwierdza, że bł. Rafał na tyle, ile może, zaznacza się. – On ściąga tu ludzi i broni się na swoim lokalnym terenie – uważa gwardian. Nawet Franciszkański Zakon Świeckich w naszym regionie ma go za swojego patrona.

Wymagający i serdeczny

W biografiach można wiele o nim przeczytać. O jego działalności, o cudach, które działy się po śmierci. O tym, że był nie tylko oddany ubogim, ale że dał się poznać jako żarliwy spowiednik czy egzorcysta. Z namalowanych obrazów wyłania się postać zakonnika pewnie pełnego pokory i zaufania.

Reklama

Ale jak się dowiedzieć, jaki był? Teraz, po tych set latach? Pytam więc ojca gwardiana, jakim człowiekiem był bł. Rafał. – Z jednej strony to prosty, skromny kapłan. Z drugiej dosyć surowy, wymagający, dlatego też niezrozumiały w swoim środowisku – mówi o swoich odczuciach o. Krzysztof. – Był odsuwany na bok, niewygodny dla wspólnoty, ale ktoś, kto znał go blisko, widział jego wielką serdeczność do drugiego człowieka. Bardzo identyfikuję się z jego osobą i posługą – dodaje.

I tłumaczy, jak kult o. Rafała żywy jest wśród kleryków franciszkańskiego seminarium. – Widzę ich często modlących się przy trumnie, jak tylko mają czas, to przychodzą tu do niego – mówi. I zaznacza, że jego postawa jest wzorem – bycia blisko ludzi, kierownictwa duchowego, pomocy drugiemu. A spuścizna, którą zostawił, choćby w postaci stałego konfesjonału – ciągle żyje. W sanktuarium można bowiem skorzystać z sakramentu pokuty każdego dnia.

Pomaga i uzdrawia

Idąc śladem o. Rafała, nie sposób nie pójść też do usytuowanych w lesie kapliczek. Także tej, którą Niemcy spalili – św. Walentego. To tu, według przekazywanych z pokolenia na pokolenie informacji, jest pochowana mama bł. Rafała, którą z taką miłością do końca się opiekował. Bł. Rafał jest też pewnie w uroku tego miejsca, jego ślady odciśnięte są na klasztornej posadzce, jego dłonie na skradzionym i odzyskanym kielichu, jego duch w świętości tego sanktuarium... Pomaga, uzdrawia, prowadzi.

– Może to jego rola? – zastanawiają się osoby modlące się przy jego grobie. I czekają na jego formalną świętość. Choć przecież dla nich to prawdziwy wielki święty. Dlatego niektórzy ze wzruszeniem dotykają jego trumny.

2019-05-08 08:13

Oceń: +86 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nietypowy mnich z libanu

Niedziela Ogólnopolska 39/2019, str. 26-27

[ TEMATY ]

błogosławiony

Wikipedia

Bł. br. Stefan Nehmé

Bł. br. Stefan Nehmé

O kim mowa? O bł. Stefanie Nehmé (1889 – 1938), libańskim zakonniku, który został beatyfikowany przez papieża Benedykta XVI w 2010 r., a obecnie (od 2016 r.) trwa jego proces kanonizacyjny. Warto zapoznać się z jego postacią, bo to w swojej prostocie niezwykły człowiek

Nikt nie jest ogłaszany świętym z inicjatywy Kościoła; Kościół ogłasza świętym tego, kogo lud za takiego uważa. Kiedy lud głosi świętość jakiejś osoby, Kościół angażuje się, aby stwierdzić autentyczność tego faktu i oficjalnie ją ogłosić”. To słowa o. Elie Khalifé Hachema, przełożonego generalnego Zakonu Libańskich Maronitów, do którego należał bł. Stefan, wypowiedziane w kontekście jego wyniesienia do chwały ołtarzy. O. Elie dodał, że aby ogłosić kogoś świętym, obok „głosu ludu Bożego”, na którego czele stoją jego duszpasterze, potrzebne są również dowody „heroiczności cnót” tej osoby oraz „głos Boży”, wyrażający się przez przynajmniej jeden cud dokonany za wstawiennictwem takiej osoby. Takich zaś spektakularnych wydarzeń za wstawiennictwem bł. Stefana Nehmé było i jest bardzo wiele.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Antoniego z Padwy

[ TEMATY ]

nowenna

św. Antoni

Karol Porwich/Niedziela

św. Antoni z Padwy

św. Antoni z Padwy

Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Antoniego z Padwy lub w dowolnym terminie.

O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprośić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Fala hejtu na córkę Karola Nawrockiego. Biuro Obrony Praw Dziecka reaguje

2025-06-03 20:20

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Kasia Nawrocka

Karol Porwich/Niedziela

Po wieczorze wyborczym w sieci wylał się hejt na córkę Karola Nawrockiego, Kasię. Jak przypomina Biuro Obrony Praw Dziecka, atakowanie siedmioletniego dziecka i znieważanie go z powodu wyglądu czy zachowania może zostać uznane za przestępstwo zagrożone karą do 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

NIE ZGADZAMY SIĘ NA HEJT WOBEC CÓRKI KAROLA NAWROCKIEGO - PODEJMIEMY DZIAŁANIA PRAWNE
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję