Reklama

Felietony

Przy okazji epidemii walczy się z religią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odmienną miarą mierzą rządy różnych krajów kwestie wyznaniowe przy podejmowaniu decyzji o kolejnych etapach „odmrażania” życia społecznego. W nielicznych – przyznaję to z bólem – takich jak nasz, decyzja o „odmrożeniu” miejsc kultu została podjęta szybko. Już w pierwszym etapie zezwolono na szersze otwarcie drzwi kościołów, zborów, synagog i meczetów. Gdzie indziej zdecydowano, że odbędzie się to później – na etapie drugim czy trzecim. Są też państwa, które zezwoliły lub zezwolą na to dopiero na szarym końcu, gdy otwarte będzie już prawie wszystko. Czym się kierują politycy? Przecież nie oceną ryzyka zarażenia w kościołach, bo ono wszędzie jest mniej więcej podobne, tzn. stosunkowo niewielkie. Przeważają więc racje ideologiczne. Politycy, którzy uznają, że kwestie wiary są dla ich obywateli istotne, zezwalają na więcej i szybciej. Tam, gdzie się uważa, że religia, wiara to w najlepszym razie niegroźny zabobon, potrzeby religijne ludzi zostają przesunięte na drugi czy trzeci plan. A tam, gdzie wspólnotę wiary – szczególnie dotyczy to wspólnoty katolickiej – uważa się za wroga, kościoły otwiera się na szarym końcu.

W tym sensie rację ma kard. Gerhard L. Müller, który przestrzegał, że epidemia COVID-19 jest wykorzystywana do walki z Kościołem i wiarą w ogólności. Zgodnie z zasadą, że okazja czyni złodzieja. To dlatego trzeba walczyć i upominać się o swoje, tak jak uczyniono to choćby we Francji, gdzie kościoły w zielonej, czyli mniej zainfekowanej części kraju miały zostać otwarte dopiero 2 czerwca – razem z barami, restauracjami i kawiarniami. Francuski najwyższy trybunał sądowy, czyli Rada Stanu, uznał, że dyskryminowane jest w ten sposób prawo do wolności sumienia, i nakazał rządowi otworzyć kościoły wcześniej. W Stanach Zjednoczonych o wcześniejsze otwarcie miejsc kultu zaapelował prezydent Donald Trump. Prawo do zaspokajania potrzeb religijnych jest prawem przyrodzonym i fundamentalnym. Przy okazji epidemii czyni się na niego zamach, bo wielu przedstawicielom elit jest ono nie w smak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-06-03 08:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy: dzieci i żaby

[ TEMATY ]

felieton

archidiecezja łódzka

felieton (Łódź)

Karol Porwich/Niedziela

„Doszedłem do wniosku, że nic dobrego mnie już w życiu nie czeka…” Dokładnie tymi słowy zwierzył mi się niedawno jeden z bliskich przyjaciół. Obaj mamy już swoje lata, więc jego konstatację mogłem od biedy uznać za optymistyczną.
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Papież przybył z wizytą do rzymskiego więzienia

2025-04-17 15:17

[ TEMATY ]

Rzym

papież Franciszek

więźniowie

Vatican Media

Papież Franciszek przybył w Wielki Czwartek do rzymskiego więzienia Regina Coeli. Papież przechodzący rekonwalescencję po ciężkiej chorobie dotrzymał tradycji wprowadzonej przez siebie na początku pontyfikatu, zgodnie z którą tego dnia odwiedza zawsze zakłady karne, szpitale, ośrodek dla uchodźców.

W tym samym więzieniu Franciszek był w Wielki Czwartek w 2018 roku. Odprawił tam wtedy mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą Triduum Paschalne i dokonał obrzędu umycia nóg dwunastu więźniom.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję