Mieszkańcy Kraczewic i okolicznych miejscowości niegdyś należeli do odległej o kilkanaście kilometrów parafii w Wąwolnicy. Z czasem zapragnęli wśród swoich domów zbudować dom Boży. Już na początku XX wieku jeden z gospodarzy, Stanisław Rosiński, rozpoczął starania o budowę kościoła oraz utworzenie parafii. Niestety, czasy zaborów i zdecydowany sprzeciw władz rosyjskich, a następnie wybuch I wojny światowej odsunęły na dalszy plan marzenia wiernych. Dopiero odzyskanie przez Polskę niepodległości przywróciło nadzieję na realizację planów.
Spełnione marzenie
Pomysł budowy kościoła wsparli miejscowi właściciele ziemscy. Rodzina Gerliczów stała się głównym fundatorem drewnianej świątyni; uposażyła też parafię w majątek niezbędny do jej funkcjonowania i utrzymania proboszcza. Ku radości wiernych, budowa posuwała się sprawnie i już 15 sierpnia 1920 r. biskup lubelski Marian Leon Fulman oficjalnie erygował parafię, poświęcając ją Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. W kraczewickiej świątyni swoje miejsce znaleźli też mieszkańcy kilku kolejnych wiosek, należących dotychczas do parafii w Opolu Lubelskim i Chodlu. Pierwszym proboszczem został ks. Stanisław Świostek, który z wielką charyzmą zaczął gromadzić wiernych wokół ołtarza w nowym kościele. Pierwsze misje, prowadzone przez Karmelitów ze Lwowa, zjednoczyły parafian w dziękczynnej modlitwie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozwój wspólnoty
Reklama
Kolejne lata, szczegółowo opisane na kartach kroniki parafialnej, były czasem duchowego wzrostu i troski o piękno Bożego domu. Wierni bardzo zaangażowali się w życie wspólnoty, powołując już pod koniec lat 20. XX wieku pierwszą radę parafialną. Z fundacji mieszkańców w kościele wzniesiono ołtarz boczny, w którym z wielką czcią umieszczono kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Mimo trudności, prowadzono budowę plebanii. Przy parafii powstały grupy modlitewno-formacyjne, jak koła Żywego Różańca i Akcja Katolicka. Wiarę mieszkańcy pogłębiali w czasie katechez, a także dzięki bogatemu księgozbiorowi zgromadzonemu w parafialnej bibliotece. Od początku powstania do 1935 r. do I Komunii św. przystąpiło ponad 2 tys. dzieci. W czasie pierwszej biskupiej wizytacji sakrament bierzmowania przyjęło niemal 1500 osób. Później na historii młodej wspólnoty bolesne piętno odcisnęła II wojna światowa. Niemcy aresztowali i wywieźli do Dachau proboszcza ks. Jakuba Kuźmę, jednak nie zdołali odsunąć od Chrystusa i Kościoła wiernego ludu.
Wierni ojcom
Czasy powojenne, wyjątkowo trudne ze względu na panoszący się komunizm, jakby na przekór ówczesnym modom zbliżyły mieszkańców Kraczewic do Matki Bożej. Jubileuszowy Rok Maryjny, przeżywany w 1954 r., umocnił wiarę i przywrócił nadzieję, że pod płaszczem najlepszej Matki można bezpiecznie przetrwać nieludzkie czasy. Dwie dekady później na koronację wizerunku Matki Bożej Kębelskiej do Wąwolnicy wyruszyło w pieszej pielgrzymce ponad tysiąc osób. Szczególnie aktywnie w tamtym czasie działała miejscowa młodzież, która pod opieką duszpasterzy wzrastała w wierze i rozwijała liczne pasje. Owocem Bożego błogosławieństwa, żarliwej modlitwy, ale i tytanicznej wręcz pracy katechetycznej, stały się liczne powołania kapłańskie i zakonne. Dziś parafia szczyci się 14 kapłanami rodakami i 4 siostrami zakonnymi. W latach 80. XX wieku Kraczewice stały się parafią macierzystą dla nowej wspólnoty w Poniatowej, miejscowości, która rozwijała się ze względu na powstające zakłady pracy.
Dziś świątynia w Kraczewicach jest najlepszą wizytówką parafii. Odrestaurowany i zadbany kościół wypełniają kolejne pokolenia wiernych, którzy wraz z obecnym proboszczem ks. Jerzym Wesołowskim codzienne radości i troski przeżywają u boku Chrystusa i Maryi /buk