Reklama

Wiadomości

Równowaga to podstawa

Upadek seniora często uruchamia kaskadę zdarzeń, które prowadzą do dramatycznego pogorszenia stanu jego zdrowia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień, w którym stwierdzamy, że osoba z najbliższej rodziny, np. któreś z rodziców lub dziadków, potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach, zmienia wiele w naszym życiu. Zakres pomocy w myciu, ubieraniu, jedzeniu, poruszaniu się zależy od stanu pacjenta i chorób, na które cierpi. Zawsze jest to jednak sytuacja, która wymaga przemyślenia zarówno pod kątem organizacji opieki, jak i koniecznych zmian w otoczeniu.

Wiele osób starszych cierpi na zaburzenia równowagi. Wynika to ze schorzeń i zmian zwyrodnieniowych narządu ruchu, problemów neurologicznych, zwłaszcza przebytych udarów, zaburzeń błędnika, gorszego widzenia, stanów depresyjnych, wahań ciśnienia tętniczego i innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba podkreślić, że upadki, nawet z pozoru niegroźne, dla seniorów są niebezpieczne. W takich sytuacjach często dochodzi do urazów ciała, np. głowy, albo złamań, które w starszym wieku trudniej się goją; bywa, że wymagają interwencji chirurgicznej. Upadek często wywołuje kaskadę zdarzeń, które prowadzą do dramatycznego pogorszenia stanu zdrowia seniora.

Reklama

W celu zapobiegania upadkom z otoczenia osoby, która ma trudności w poruszaniu się, trzeba usunąć przedmioty, o które mogłaby się potknąć, np. dywany, chodniki, leżące luzem kable. Miejsca, w których porusza się senior, powinny być dobrze oświetlone, a szafki, z których korzysta, umieszczone na takiej wysokości, by nie musiał wspinać się na palce, aby sięgnąć po potrzebną rzecz. W łazience i toalecie warto położyć maty antypoślizgowe i zamontować uchwyty, które ułatwią wstawanie. Można również pomyśleć o wymianie wanny na kabinę prysznicową bez brodzika, ale z krzesłem kąpielowym. Przy schodach, z których korzysta osoba nie całkiem sprawna, powinny znajdować się poręcze wystające o ok. 30 cm przed pierwszym stopniem i za ostatnim. Ważne jest też stabilne, ale łatwe do zakładania i zdejmowania obuwie.

Jeżeli senior chodzi niepewnie, często się potyka, sygnalizuje, że ma zawroty głowy, warto przekonać go do korzystania, także w mieszkaniu, z laski, kul lub balkonika. Wielu seniorów broni się przed tym, twierdzi, że świadczyłoby to o ich nieporadności – tymczasem, właśnie laska czy balkonik mają zapewnić stabilną postawę i umożliwić codzienną aktywność, która jest bardzo ważna. Troszcząc się o bezpieczeństwo seniora, okazujmy mu empatię i zrozumienie, ale nie wyręczajmy go we wszystkim. Samodzielne działanie w takim zakresie, w jakim jest to w danym momencie możliwe, np. chociaż częściowe ubranie się czy przygotowanie posiłku, jest bardzo ważne dla ogólnej sprawności.

Kluczową kwestią jest ruch. Warto umożliwić seniorowi spacery – jeżeli trzeba, to przy użyciu balkonika czy innego sprzętu poprawiającego równowagę – i zachęcić do gimnastyki. Rodzaj, czas i intensywność ćwiczeń wykonywanych samodzielnie lub z pomocą opiekuna trzeba uzgodnić z fizjoterapeutą. Na pewno każda forma aktywności podopiecznego poprawi jego sprawność i będzie chronić przed upadkiem.

Jeżeli jednak dojdzie do upadku, trzeba uważnie ocenić zakres urazu. Przy obrażeniach głowy, silnym krwawieniu, rozległej i szybko powiększającej się opuchliźnie trzeba zawieźć poszkodowanego na SOR lub wezwać pogotowie. Jeżeli doszło do urazu w okolicy biodra albo podejrzewamy złamanie kości rąk lub nóg, transport do szpitala powinien odbyć się karetką pogotowia.

2022-08-30 12:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarstwo na samotność

Kluby seniora to jedna z najpopularniejszych form aktywności osób starszych. Powstają przy ośrodkach kultury, spółdzielniach mieszkaniowych, radach osiedli czy coraz częściej - w parafiach. Zakładane są spontanicznie, jako efekt pomysłu i chęci działania kilku starszych osób, dawnych kolegów ze szkoły czy z pracy, sąsiadów, znajomych. W opinii uczestników stanowią skuteczne lekarstwo na samotność. Dlaczego więc uczęszcza do nich znikoma część polskich emerytów? Maria z Olszyny, babcia dwójki wnuków, do bielskiego Klubu Seniora uczęszcza od dwóch lat, należy do sekcji: naukowej, biblijnej i turystycznej. - Przez całe życie byłam nauczycielką chemii w szkole podstawowej - mówi. - Aż do emerytury organizowałam wycieczki szkolne, zabawy, rajdy. Wychowano mnie w przekonaniu, że życie ma sens, gdy się pomaga, uczestniczy w jakiejś konkretnej rzeczywistości. A tu emerytura i pssst - jakby zeszło ze mnie powietrze… Cisza, spokój i oceany wolnego czasu. Moja znajoma mówi opisowo: „za długie dni, za krótkie lata”. Uchodziło ze mnie życie. Co mam ze sobą robić, pytałam, z tą resztą czasu, jaki da mi dobry Bóg? Mam uczepić się kurczowo życia dzieci i wnuków? Nie, to nie ja… Zresztą, każdy człowiek, bez względu na wiek, powinien mieć choćby kawałek własnego, wyłącznie swojego, życia. A im więcej lat, tym większa pokusa, by z tego zrezygnować. Czym jest klub seniora? No właśnie tym. Miejscem, gdzie spotykają się ludzie, którzy sobie nie odpuszczają. Można zamknąć się w świecie seriali telewizyjnych, sąsiedzkich plotek, a można jeszcze pożyć jak człowiek, prawda? O moim klubie przeczytałam na tablicy ogłoszeń, gdy w spółdzielni mieszkaniowej płaciłam czynsz. Poszłam tam od razu, zajrzałam niepewnie, a w środku Ala, nasza dobra dusza, złapała mnie za łokieć i dosłownie wciągnęła do środka.
CZYTAJ DALEJ

Małopolskie: Zerwany dach kościoła i blisko 500 osób ewakuowanych z nabożeństwa

2025-07-13 20:25

[ TEMATY ]

burza

Adobe.Stock

W wyniku gwałtownych burz, które w niedzielę po południu przeszły nad Małopolską, uszkodzony został m.in. dach kościoła św. Jakuba w Brzesku, skąd ewakuowano blisko 500 osób uczestniczących w nabożeństwie. W sumie straż interweniowała w regionie 70 razy, głównie z powodu gałęzi blokujących drogi.

Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Hubert Ciepły poinformował, że w związku z burzami w regionie strażacy interweniowali 70 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiecie brzeskim. Dotyczyły one przede wszystkim udrażniania przepustów, usuwania zalegających na drogach i chodnikach połamanych gałęzi.
CZYTAJ DALEJ

Papież jest dla nas jak sąsiad: Leon XIV wywołał radość w Castel Gandolfo

2025-07-13 18:45

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Tłum ludzi, różnorodny i entuzjastyczny, głośno witał Leona XIV podczas jego pierwszego publicznego wystąpienia w położonym nieopodal Rzymu miasteczku Castel Gandolfo. W czasie Mszy Świętej odprawionej w papieskiej parafii św. Tomasza z Villanueva tysiące osób zgromadziło się wzdłuż głównej ulicy łączącej Willę Barberini z Pałacem Apostolskim oraz na Piazza della Libertà. „Papież jest dla nas jak sąsiad” – mówili.

Okzyki radości, śpiewy i oklaski wypełniały Corso della Repubblica w Castel Gandolfo, gdy przejeżdżał papieski samochód. Był odkryty, Leon XIV z szerokim uśmiechem pozdrawiał zebrane rzesze, kiedy pojazd wjeżdżał w wąską uliczkę, na tyle jednak szeroką, by samochód mógł przejechać pomiędzy dwoma szpalerami wiernych stojących za barierkami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję