Od ogłoszenia dekretu o męczeństwie sług Bożych cała archidiecezja przemyska oczekiwała na datę i miejsce uroczystości beatyfikacyjnych. Jak poinformował rzecznik archidiecezji ks. Bartosz Rajnowski, abp Adam Szal udał się 8 stycznia br. do Rzymu w celu odbycia konsultacji dotyczących daty i miejsca beatyfikacji Czcigodnych Sług Bożych małżonków Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga Dzieci, męczenników. W ramach ustaleń, metropolita spotkał się m.in. z prefektem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro oraz odwiedził kilka innych urzędów Stolicy Apostolskiej związanych z beatyfikacją rodziny Ulmów. Po zaakceptowaniu przez Ojca Świętego Franciszka, informację podano do wiadomości publicznej. – Przyjmując w duch wdzięczności Panu Bogu dzisiejszą decyzję papieża o beatyfikacji sług Bożych z Markowej polecamy modlitwie wszystkich kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz diecezjan intencje dobrego przeżycia uroczystości beatyfikacyjnych, oraz wielu i trwałych owoców wyniesienia do chwały ołtarzy rodziny Ulmów – powiedział abp Szal podczas ogłoszenia dekretu o męczeństwie.
Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z siedmiorgiem dzieci (w tym jedno nienarodzone) zostali zamordowani 24 marca 1944 r. z rąk żandarmów niemieckich za ukrywanie żydowskiej rodziny pod swoim dachem. Czcigodni Słudzy Boży przez ponad 1,5 roku okazywali miłosierdzie ludziom, którzy byli w potrzebie. Proces beatyfikacyjny całej rodziny rozpoczął się w 1994 r. w grupie męczenników II wojny światowej. W 2017 r. metropolita przemyski abp Adam Szal poprosił o wyodrębnienie procesu rodziny Ulmów ze wspomnianej grupy. Po przygotowaniu positio i komisjach watykańskich, 17 grudnia 2022 r. papież Franciszek zatwierdził dekret o męczeństwie i w ten sposób otworzył drogę do ich beatyfikacji.
Postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Witold Burda zwraca uwagę na postawę wierności i miłosierdzia w życiu Czcigodnych Sług Bożych. – Chciałbym podkreślić postawę codziennej wierności, posłuszeństwa Panu Bogu. To szczególnie uderzające, jeśli chodzi o rodzinę Ulmów. To był fundament ich życia. To byli piękni, bardzo mądrzy, dojrzali ludzie. Dla nich dane słowo miało ogromną wartość, jeśli składali komuś jakąś obietnicę, to była to absolutnie rzecz święta – mówi kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu